DamianT napisał(a):

Cytat:I co z tego wynika? W Grecji nawet dziennikarze zastrajkowali. A jak zwalniali, tak zwalniają.

Jak byli nierobami, to teraz mają za swoje. Na zachodzie jakoś tak żarliwie nie zwalniają gdy naród strajkuje...

Uwielbiam taką "trafną argumentację". Takie z nich są nieroby, że pomimo 5 lat recesji nadal tam poziom życia jest wyższy niż w "pracusiowatej" Polsce....

radix49 napisał(a):Jedyną instytucją, która jest propracownicza moim zdaniem jest Sąd Pracy. Ci naprawdę potrafią przypiec pracodawcy. Ale pracownik musi chcieć się postawić.

I wiedzieć jak, a tego w szkołach nie uczą. Np. świadomość, że pozew do sądu pracy jest bezpłatny, nie jest powszechna.

DamianT napisał(a):

Cytat:I co z tego wynika? W Grecji nawet dziennikarze zastrajkowali. A jak zwalniali, tak zwalniają.

Jak byli nierobami, to teraz mają za swoje. Na zachodzie jakoś tak żarliwie nie zwalniają gdy naród strajkuje...

Grecy są w nieco innej sytuacji. Banki wpędziły ich w spiralę długów i teraz wpędzają jeszcze głębiej jednocześnie egzekwując likwidację udogodnień socjalnych.

Cytat:Uwielbiam taką "trafną argumentację". Takie z nich są nieroby, że pomimo 5 lat recesji nadal tam poziom życia jest wyższy niż w "pracusiowatej" Polsce....

Argumentacja jak najbardziej trafna i odzwierciedlenie nietak dawnej historii. Za komuny tacy Ukraińcy bądź Rosjanie pracowali więcej, więcej, więcej (byle wypełnić plan i normę) i ciężej od Polaków, a jednak to w Polsce żyło się lepiej. Lepiej bo na gierkowskich kredytach.

...

Cytat:Grecy są w nieco innej sytuacji. Banki wpędziły ich w spiralę długów i teraz wpędzają jeszcze głębiej jednocześnie egzekwując likwidację udogodnień socjalnych.

Nie koniecznie, gigantyczne ulgi i wiele przywilejów to nie tylko wina banków. Sama mentalność Greków też swoje zrobiła.

Grecję w kłopoty wpędziły niemieckie naciski. Gdyby się im nie poddali, nadal mogliby rolować swoje długi i żadnych zwolnień nie byłoby. Najwyżej wywaliliby ich ze strefy Euro.
A mentalność nie ma tu nic do powiedzenia. W Niemczech można się nasłuchać o mentalności Słowian... Tylko, że to oni pracują ciężej niż Germanie. A że nie tedy droga, to inna sprawa...

radix49 napisał(a):A Grecję w kłopoty wpędziły niemieckie naciski.

Niemcy mają w tym interes. W Grecji sporo rzeczy będzie prywatyzowanych, w tym nawet porty.

<ciach>, <ciach>

przem710 napisał(a):

Cytat:Grecy są w nieco innej sytuacji. Banki wpędziły ich w spiralę długów i teraz wpędzają jeszcze głębiej jednocześnie egzekwując likwidację udogodnień socjalnych.

Nie koniecznie, gigantyczne ulgi i wiele przywilejów to nie tylko wina banków. Sama mentalność Greków też swoje zrobiła.

Od lat było wiadomo, że greckie władze stosują kreatywną księgowość, mimo to banki (głównie niemieckie) ochoczo udzielały Grecji kredytów. Na jakiej podstawie oczekiwano spłaty długów od niewypłacalnego kredytobiorcy?

Nie twierdze ze banki Niemieckie są bez winny, zwracam uwagę że sami Grecy naciągali państwo do Granic możliwości, nie płacą podatków. Nie ma podatków nie ma finansów na spłatę kredytów.

przem710 napisał(a):nie płacą podatków.

O to to. W krajach skandynawskich jakby jakiś sąsiad dowiedział się, ze oszukujesz przy podatkach, to od razu miałbyś kontrolę, bo u niech to naturalne, że Państwo ma zdrowo działać. A w Grecji? Tam się śmieją z takich, którzy wszystkie podatki płacą jak należy. Teraz sa tego efekty.

O Polsce nie wspominam, bo tutaj to każdy kombinuje: od najwyżej postawionych, po zbierających puszki.

Co do form pracy w Niemczech a w Polsce... Tutaj po otrzymaniu zadania robi się to metodą prób i błędów, a w Niemczech zbiera się grupa, myśli jak to zrobić, robi najprostszym dobrym sposobem i zaoszczędza na tym sporo czasu. To taki przykład jak Niemcy przyjechali do bardzo dużego międzynarodowego zakładu pracy w Polsce, w którym pracuje mój wujek.

DamianT napisał(a):O to to. W krajach skandynawskich jakby jakiś sąsiad dowiedział się, ze oszukujesz przy podatkach, to od razu miałbyś kontrolę, bo u niech to naturalne, że Państwo ma zdrowo działać.

Dlatego nigdy bym nie chciał tam mieszkać.

DamianT napisał(a):A w Grecji? Tam się śmieją z takich, którzy wszystkie podatki płacą jak należy. Teraz sa tego efekty.

Ludzie z krajów śródziemnomorskich mają to do siebie że są leniwi, w takim gorącu nikomu się nie chce robić.

DamianT napisał(a):O Polsce nie wspominam, bo tutaj to każdy kombinuje: od najwyżej postawionych, po zbierających puszki.

Gdyby nasi nie kombinowali to do niczego by nie doszli, bo umiejętność słowiańskiej kombinatoryki niestety łączy się z nieumiejętnością tworzenia sprawnie działających systemów. Na szczęście ludy słowiańskie są pracowite i tylko dzięki temu wszystko się jakoś kula.

DamianT napisał(a):Co do form pracy w Niemczech a w Polsce... Tutaj po otrzymaniu zadania robi się to metodą prób i błędów, a w Niemczech zbiera się grupa, myśli jak to zrobić, robi najprostszym dobrym sposobem i zaoszczędza na tym sporo czasu.

To jest po prostu naród techniczny. Natomiast nie posiadają umiejętności wymyślania nietypowych rozwiązań. Żaden Niemiec nie wpadłby na przykład na to że zamiast dać się doić koncernom samochodowym można kupować części dobre, oryginalne, ale pozyskane z używanych samochodów. Dopiero polacy im to powiedzieli o rozkręcili taki biznes.

semaforek napisał(a):Ludzie z krajów śródziemnomorskich mają to do siebie że są leniwi, w takim gorącu nikomu się nie chce robić.

"Uwielbiam" takie stereotypy. Tyle, że tak się składa, że takie śródziemnomorskie kraje jak Hiszpania, Włochy, Grecja czy Francja są bogatsze od Polski, która wcale śródziemnomorska nie jest. Pewnie to z powodu ich wrodzonego lenistwa dobrobyt im się zrobił... :-P

A należy wspomnieć jeszcze o takim gorącym kraju jak Australia czy letnich stanach USA. I tam też pewnie z tego gorąca się wszyscy tacy leniwi zrobili, że im dobrobyt zapanował... :-P

radix49 napisał(a):"Uwielbiam" takie stereotypy. Tyle, że tak się składa, że takie śródziemnomorskie kraje jak Hiszpania, Włochy, Grecja czy Francja są bogatsze od Polski, która wcale śródziemnomorska nie jest. Pewnie to z powodu ich wrodzonego lenistwa dobrobyt im się zrobił... :-P

Tak się składa że 3 z wymienionych 4 krajów są w głębokim kryzysie. Zaś co do ich poziomu rozwoju to mieli odpowiednie warunki ku temu. Co by było gdyby panował u nich komunizm najlepszy przykład masz w Rumuni, bo to też lud romański. Poza tym co to za bogactwo? Że se możesz kupić lepszego ajfona? To że w krajach romańskich jest bajzel to widać od razu jak się do nich wjedzie. Przekraczając granicę Szwajcarsko-Francuską miałem dokładnie takie same odczucia jak na granicy Niemiecko-Polskiej.

radix49 napisał(a):A należy wspomnieć jeszcze o takim gorącym kraju jak Australia czy letnich stanach USA. I tam też pewnie z tego gorąca się wszyscy tacy leniwi zrobili, że im dobrobyt zapanował...

Tyle że to kraje imigrantów, w dodatku z krajów nie-romańskich. Chodziło mi o kraje południowej europy gdzie mieszka rdzenna ludność romańska.

O taaaak, Grecy to taka ludność romańska, że hej! Bardziej romańscy od samych Rzymian!