Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
450 ml krwi + szpik - akcja charytatywna - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html)
+--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html)
+--- Wątek: 450 ml krwi + szpik - akcja charytatywna (/thread-1835.html)

Strony: 1 2 3 4


- psim - 09.07.2014

+450 ml (2013-04-24)
+450 ml (2013-06-26)
+450 ml (2013-09-09)
+450 ml (2014-04-11)
+450 ml (2014-06-11)

;-D


- dak - 09.07.2014

Zachęcam wszystkich, niczym nie szkodzi. 7,5 litra oddane i to nie koniec...


- kebeka - 17.12.2015

Odświeżę temat i zachęcam wszystkim do pomagania innym poprzez oddawanie krwi Smile
Mi dzisiaj wybiło 4,5 litra :-D

PS: Oprócz tego że można pomóc innym w ten sposób, to plusy tego są takie że dostaję się czekoladę i można sobie potem w PIT rozliczyć oddanie krwi a to zawsze parędziesiąt złotych do kieszeni ;-)


- DamianT - 18.12.2015

Wiesz, dawniej nie było z tym problemu, kiedy punkty do oddawania krwi były w każdej gminie. Dzisiaj co najwyżej autokar przyjedzie. Dawniej szło się oddać krew, bo ten dzień miało się wolny od pracy wtedy. A dzisiaj?


- kebeka - 19.12.2015

Dzisiaj też dostaniesz dzień wolny ;-)
Wielu ludzi właśnie po to tam chodzi :-D


- DamianT - 21.12.2015

To dobrych pracodawców tam macie Tongue
Ale co z tego, że dzień wolny? Dawniej było tych punktów dużo więcej, więc nie trzeba było dojechać by oddać i stracić czas na dojazd.


- pasqudek - 21.12.2015

Oddawanie to tez troche parodia. Ktos ma minimalne zle wyniki i nie moze oddac, choc czuje sie dobrze. Natomiast drugi i czuje sie dobrze i wynik super, ale ma zapasc w trakcie oddawania. Wiec cos tu nie gra w badaniach przed pobraniem.


- kebeka - 21.12.2015

DamianT, jest ustawa na to że należy wolne ci się za to należy, tak zwane regeneracyjne, ale wiadomo jak masz dobre stosunki z pracodawcą to lepiej uprzedzić.
pasqudek, to wszystko zależy od tego jaki jest lekarz na zmianie, i co to za oddział a wiem że np. w katowickim oddziale stacjonarnym odrzucają za byle pierdole a już na wyjazdach nie ma z tym problemu. W Łodzi kiedyś oddawałem to też lekarz puszczał prawie każdego. Wszystko zależy na kogo trafisz Wink


- pasqudek - 21.12.2015

kebeka, rozumie. jednak trochę dziwne podejście. za byle bzdurę odrzucać, a lepiej ratować delikwenta po zapaści.


- rustsaltz - 22.12.2015

Generalnie organizm ludzki nie jest maszyną i wszystkiego zbadać nie można. Czasem zdarza się, że ktoś dobrze się czujący zemdleje na ulicy, czasem że dostanie zapaści podczas oddawania. A lekarz woli na zimne dmuchać i od mających predyspozycje do zapaści krwi nie brać.


- pasqudek - 22.12.2015

rustsaltz, Zgodzę się i jednocześnie nie zgodzę.
Lepiej wziąć delikwenta, który ma dobre wyniki i podczas pobierania ma zapaść? A jeśli ktoś wie, że można mu pobrać krew i nie będzie potrzeby ratować go?


- rustsaltz - 22.12.2015

Proponuję taki makabryczny eksperyment- podłącz się (w wersji mniej makabrycznej) albo kogoś, kogo nie lubisz (w wersji bardziej makabrycznej) pod prąd stały napięcia rzędu 80-120V (żeby delikwenta nie uśmiercić). Przez kilka dni będzie on czuł się świetnie, poprawi mu się wydolność i trzeźwość umysłu po czym po prostu umrze. To samo jest z subiektywnym odczuciem, że czuję się dobrze i mogę oddać krew.