Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Ćwiczę już dwa tygodnie. Co drugi lub trzeci dzień.
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Ja próbowałem robić szóstkę Weidera, ale prędko wymiękłem ;-)
Bahnfahren ist unser Business
Dalej ćwiczę, biegam i jest git, a w planach mam za jakiś czas zacząć się podciągać na drążku :-D Tylko wpierw muszę trochę mocy mieć żeby się na to porwać, bo inaczej zdechnę po 3-4 podciągnięciach. Będę się podciągać oczywiście na takim prawdziwym, gdzie jest solidny wycisk, a nie na tym pseudo-drążku rozpinanym między futrynami w chacie. Mam akurat taki u siebie na... hmm nazwę to "siłowni na powietrzu" na terenie boiska, blisko mojego domu.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Coś tam ćwiczę, ale marnie mi idzie. Lenistwo
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
flanker napisał(a):Będę się podciągać oczywiście na takim prawdziwym, gdzie jest solidny wycisk, a nie na tym pseudo-drążku rozpinanym między futrynami w chacie.
A przepraszam bardzo, na czym polega różnica?
Bahnfahren ist unser Business
psim,
Wiesz jaka jest zasadnicza różnica między tym rozpinanym między futrynami w domu, a tym na powietrzu, do którego trzeba wręcz doskoczyć żeby się złapać? Taka, że na tym "pseudo-drążku" jesteś w stanie wykonać tylko kilka rodzajów ćwiczeń, a na tym "na powietrzu" z racji większej budowy, tego iż jest wyżej zawieszony i o wiele większej przestrzeni ( w końcu jest na dworze, a nie w zamkniętym pomieszczeniu) jesteś w stanie wykonać wszystkie ćwiczenia dedykowane treningom na drążku ( jest ich cała masa).
Dwa, do drążka na powietrzu trzeba doskoczyć, jest on umieszczony wysoko, przez co ciężko jest się na nim podciągać, grawitacja nie ma tu nic do rzeczy - spróbuj się podciągać na jednym i na drugim, to zauważysz różnicę między nimi. Poza tym ten w domu, rozpięty między futryną drzwi na standardowej wysokości jest dość nisko, szczególnie dla kogoś kto jest wysoki. Przez to np. ja muszę się podkurczać mocno żeby nie dotykać ziemi i równocześnie uważać żeby nie zaryć głową o futrynę. Przez to jest cholernie niewygodnie i człowiek ma mocno skrępowane ruchy. Dodatkowo też nie da się na nim tak wielu ćwiczeń wykonać jak na tym "na powietrzu".
Nie uważam, że jak ktoś ćwiczy na domowym drążku to jest gorszy, że to źle itd. Na nim też można z powodzeniem ćwiczyć i osiągnąć rezultaty, sam owy drążek kiedyś posiadałem i trochę na nim ćwiczyłem. Jednak jeśli chcesz sobie konkretny trening z różnymi ćwiczeniami dowalić na drążek i jesteś wysoki, co utrudnia ci ćwiczenia na drążku w domu, to musisz ćwiczyć na tym "na powietrzu" i tyle.
mikrobart wiesz co miałem na myśli. Grawitacja nie ma nic do rzeczy przy wyborze drążka, tzn. nie ulega żadnym zmianom ze względu na taki czy na inny rodzaj drążka jaki wybierzemy, będzie dalej taka sama.
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Spoko
)
No, nareszcie ktoś kto bez ogródek wali prosto z mostu. To mi się podoba
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Flanker, rozumiem że będziesz fikał na Prawdziwym drążku tak, jak ten pan? :-)
http://www.youtube.com/watch?v=4VcPYin_6YY&t=46s
Bahnfahren ist unser Business
Chciałbym, ale to jest level hard ^^
Dobry jest ziomek na tym filmie, pozazdrościć mu tylko takiej sprawności :-)