Z tym że nie wiem czy PIC uruchomi ZKA dla Konina (dla niektórych ekspresów) albo Wrześni, Słupcy, Konina i Koła dla TLK, na pewno zrobi to KW, które będzie podwozić na swoje pociągi, chyba że się jakoś dogada z PICem. A jeżeli tak będzie lub PIC uruchomi swoją ZKA to myślę że dodadzą postój w Kłodawie.

KW to rzeczywiście zakończy swą działalność dowozową w Kłodawie, o ile w ogóle też uruchomi ją. Natomiast ciekawe właśnie czy PIC coś uruchomi. jest to prawdopodobne. I wtedy to będzie raczej na odcinku Poznań - Kutno. Oczywiście dla TLK Września, Słupca i Koło się załapią. A dla EIC to przystanek będzie tylko w Koninie. W takim wypadku, to nawet czasowo po autostradzie wyjść nie najgorzej...

Zresztą nie wiadomo co zrobią. 

(22.11.2016, 10:57)szy_mat napisał(a): Ja tam myślę że najlepiej byłoby utrzymać ruch jednotorowy z chwilowymi zamknięciami na kilka dni, ale jak już chcą robić jak robią to KW pewnie wprowadzą ZKA od Swarzędza do Kłodawy...

Nie od Swarzędza a od Wrześni. I nie do Kłodawy tylko do Konina ( w pierwszym etapie).

Ciekawy będzie ten sezonowiec z Bydgoszczy do Zakopanego, przez Poznań Wrocław, Opole, Rybnik i Bielsko-Białą. Ciekawe czy to jednoroczna efemeryda, czy się utrzyma?

Faktycznie, nieco umknęło mi to, że linia będzie zamykana etapami. Przy zamknięciu Podstolice - Konin może przecież kursować grupa wagonów EIC włączana do głównego składu w Kutnie lub Kłodawie, a przy drugim etapie czyli zamknięciu Konin - Barłogi może jechać grupa wagonów z Konina przez Wrześnię do Gniezna.

Móc może. Ale z plakatów wynika, że PIC nie zamierza się bawić w takie kombinacje. Gniezno i węglówka to  wygląda na ich opcję przez cały remont...

(23.11.2016, 17:39)szy_mat napisał(a): Faktycznie, nieco umknęło mi to, że linia będzie zamykana etapami. Przy zamknięciu Podstolice - Konin może przecież kursować grupa wagonów EIC włączana do głównego składu w Kutnie lub Kłodawie, a przy drugim etapie czyli zamknięciu Konin - Barłogi może jechać grupa wagonów z Konina przez Wrześnię do Gniezna.

Nikt się nie będzie "bawił" w jakieś przełączanie wagonów w (?) Kłodawie. Lepiej zorganizować postój handlowy w Kłodawie z dowozem z Konina KKA. O ile w ogóle zachodzi taka potrzeba.

Kłodawa to stacja jak każda inna, to nie p.o., zresztą jak Kłodawa nie pasuje to niech przełączają w Kutnie, dużo przełączenia to to nie ma - oblecieć skład, cofnąć, dopchnąć do głównego składu i odczepić maszynę, albo odczepić maszynę, podpiąć stonkę na końcu, cofnąć, dopchnąć do głównego składu i odpiąć stonkę, góra 15 minut z próbą. Płacąc za bilet kolejowy (który jest na tej trasie droższy niż autobusowy) mam prawo oczekiwać podróży pociągiem, a nie autobusem - standard pociągu, szczególnie w 1 klasie jest nieporównywalnie lepszy.

W drugim etapie to jeszcze jestem w stanie zrozumieć to KKA bo jazda z Konina do Gniezna na dołączenie wagonów wymaga manewrów dwa razy - pierwszy we Wrześni, drugi w Gnieźnie.

(23.11.2016, 19:29)szy_mat napisał(a): Kłodawa to stacja jak każda inna, to nie p.o., zresztą jak Kłodawa nie pasuje to niech przełączają w Kutnie, dużo przełączenia to to nie ma - oblecieć skład, cofnąć, dopchnąć do głównego składu i odczepić maszynę, albo odczepić maszynę, podpiąć stonkę na końcu, cofnąć, dopchnąć do głównego składu i odpiąć stonkę, góra 15 minut z próbą. Płacąc za bilet kolejowy (który jest na tej trasie droższy niż autobusowy) mam prawo oczekiwać podróży pociągiem, a nie autobusem - standard pociągu, szczególnie w 1 klasie jest nieporównywalnie lepszy.

W drugim etapie to jeszcze jestem w stanie zrozumieć to KKA bo jazda z Konina do Gniezna na dołączenie wagonów wymaga manewrów dwa razy - pierwszy we Wrześni, drugi w Gnieźnie.

Jak będziesz miał bilet - to raz.
A dwa nie ma relacji, nie ma biletu.
PIC nie będzie zatrudniał obojętnie czy w Kłodawie, czy w Kutnie specjalnie drużyny manewrowej dla jakiegoś Konina.
Powinna być KKA czy się to komuś podoba czy nie. Powinna , ale znając życie będzie Kononowicz (czyli niczego nie będzie).
Po czwarte kolejne 15 minut i zbliżamy się w relacji W-wa - Poznań do 4 godzin.

Do pokręcenia śrubą 4 razy nie trzeba zatrudniać drużyny, wielu kierowników i maszynistów ma uprawnienia do tego (np. ustawiacz). Po drugie 15 minut - mówiłem o czasie postoju dołączanej grupy wagonów, dla głównego składu wystarczy 7 minut.

(23.11.2016, 19:29)szy_mat napisał(a): W drugim etapie to jeszcze jestem w stanie zrozumieć to KKA bo jazda z Konina do Gniezna na dołączenie wagonów wymaga manewrów dwa razy - pierwszy we Wrześni, drugi w Gnieźnie.

Tylko pomijasz drobny fakt, że nikt tego nie będzie robił najprawdopodobniej.   Jest rasa bezproblemowa przez Gniezno i obrzeża Inowrocławia. I w zasadzie tyle.  

(23.11.2016, 22:11)greenman napisał(a): Powinna być KKA czy się to komuś podoba czy nie. Powinna , ale znając życie będzie Kononowicz (czyli niczego nie będzie).

Tego nie wiadomo. Skoro była ZKA do wsi Małkinia, która głownie woziła powietrze, to może być i z Konina. Ale tak czy owak czuję, że busiarstwo się nieźle na tym remoncie obłowi...

Powietrze? Jechałem kilka razy porannym, pierwszym kursem, oba autokary były pełne po brzegi, później trzy-wagonowy TLK do Białegostoku również.

Ja widziałem w w godzinach południowych kurs do Małkini z jednym pasażerem w W-wie...

Cytat:Do pokręcenia śrubą 4 razy nie trzeba zatrudniać drużyny, wielu kierowników i maszynistów ma uprawnienia do tego (np. ustawiacz).

To, że ma uprawnienia nie znaczy, że ma to robić. Wyobrażasz sobie, że maszynista będzie leciał pół składu połączyć (15 minut!), kto mu będzie pilotował skład, żeby dojechać, kto będzie pilnował maszyny w czasie łączenia? Zasada jest taka, że jeśli w danym dniu pracownik zatrudniony jest na stanowisku A to wykonuje prace przewidziane dla stanowiska A i mimo posiadania uprawnień B nie łączy się wykonywanych czynności (inaczej doszlibyśmy do paradoksu, że ktoś sam sobie daje zezwolenie na pracę). 

(24.11.2016, 05:18)szy_mat napisał(a): Do pokręcenia śrubą 4 razy nie trzeba zatrudniać drużyny, wielu kierowników i maszynistów ma uprawnienia do tego (np. ustawiacz). Po drugie 15 minut - mówiłem o czasie postoju dołączanej grupy wagonów, dla głównego składu wystarczy 7 minut.

Sorry, ale naprawdę mało wiesz w tym temacie. Z boku wszystko wydaje się łatwe, proste i przyjemne. Ale rzeczywistość brutalnie weryfikuje teorię.