Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Najwyższa Izba Kontroli.
#1
Temat dotyczący NIK - u w Polsce.
Czy Najwyższa Izba Kontroli działa w Polsce dobrze? Kontrolują co roku spółki państwowe, przedsiębiorstwa państwowe, budżet państwa i zawsze dopatrują się jakichś uchybień, zaniedbań.
Czy zawsze jest tak, że prezesi spółek państwowych, chociażby spółek kolejowych, którzy doprowadzają do różnych zaniedbań, do dużych strat finansowych, naprawiają szkody, poprawiają jakość spółek?

Mieliśmy w tym roku, nie tak dawno kontrolę wielu spółek państwowych ( w tym spółek kolejowych ) i innych przedsiębiorstw i wykazało tam wiele zaniedbań, strat finansowych. To tylko pokazuje, jak niektórzy prezesi, dyrektorzy gospodarują państwowym mieniem.

Myślę, że w przypadku spółki PKP Intercity, która zaniedbała tabor, wagony, które stoją w zaroślach, na bocznicach, również skontrolował NIK i ci prezesi, którzy pozwolili na niszczenie taboru PKP, na rozkradanie elementów i części z tych wagonów, zostali pociągnięci do jakiejś odpowiedzialności?
Bo przecież NIK zgłasza takie zaniedbania, czy popełnienie jakiegoś przestępstwa prokuraturze? Prezesi różnych spółek ( nie tylko PKP ) nie mogą czuć się bezkarni, bo i tak ich te kontrole NIK - u nie ominą.
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.

Odpowiedz

#2
Nie jestem pewny czy wiesz jak działa NIK. Oni tylko kontrolują. Piszą raport. Ewentualnie zgłaszają sprawę do prokuratury. A prokuratura nie chce się tym głównie zajmować. Karalność czynów we wnioskach niska, a potencjał oberwania za taką sprawę wielki. Sprawa musi być głośna me(n)dialnie, aby została doprowadzona do aktu oskarżenia....
Odpowiedz

#3
(04.12.2016, 07:36)masovian napisał(a): Nie jestem pewny czy wiesz jak działa NIK. Oni tylko kontrolują. Piszą raport. Ewentualnie zgłaszają sprawę do prokuratury.  A prokuratura nie chce się tym głównie zajmować. Karalność czynów we wnioskach niska, a potencjał oberwania za taką sprawę wielki.  Sprawa musi być głośna me(n)dialnie, aby została doprowadzona do aktu oskarżenia....
No właśnie ja nie wiem do końca, jak działa NIK. Wiem, że jest taka instytucja, która ma za zadanie kontrolować spółki i działalności państwowe, a jak oni kontrolują, to ja nie wiem.
I dziwi mnie to, że, gdy NIK zgłasza do prokuratury jakieś uchybienia, zaniedbania, jeżeli jakieś spółki, firmy państwowe dopuściły się utraty dużych sum pieniędzy, to prokuratura niewiele z tym robi albo nic.
To jest w mojej ocenie bezprawie.
No ale chyba nie w każdym przypadku tak jest? Przecież interes społeczeństwa, ludzi, dobra jakość usług różnych spółek jest najważniejszy, tak?
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.

Odpowiedz

#4
Tak, tylko NIK nie jest pokrzywdzonym(stroną) w sprawie i w związku z tym niewiele może.

Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz

#5
(04.12.2016, 10:38)Koni napisał(a): To jest w mojej ocenie bezprawie.

W tym ustroju rządzi pieniądz, nie powinieneś być więc zaskoczony.
Odpowiedz

#6
Jeżeli NIK nie funkcjonuje dobrze w tym kraju, to dla mnie jest to bezprawie, bo kasa i pewne układy mają być ważniejsze od ludzkiej przyzwoitości, uczciwości i sprawiedliwości?
Każda spółka i firma funkcjonuje dla dobra społecznego i szkoda, że nie zawsze tak jest.

To tak jak np. prokurator został powiadomiony o jakimś przestępstwie, znalazł na to dowody i ma sprawcę, ale z jakiejś przyczyny nie oskarżył i nie wsadził do więzienia tego sprawcy i on czuje się bezkarny, a ten prokurator złamał przepisy i dopuścił się zaniedbania.

To jak to świadczy o takim prokuratorze?

Bo inna jest sytuacja, gdy prokurator ma wątpliwości co do sprawcy i przestępstwa, nie ma dobrych dowodów lub nie są one prawdziwe, wtedy panuje zasada "domniemania niewinności" przez sprawcę i to jest na jego korzyść.

Ale być może w niektórych spółkach państwowych też robią takie przekręty i kombinacje, żeby prokuratura nie znalazła na to dowodów.
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.

Odpowiedz

#7
(05.12.2016, 10:41)Koni napisał(a): To jak to świadczy o takim prokuratorze?


Czasami bardzo dobrze.   Smile
Raport pokontrolny nie jest żadnym dowodem. Gdy jest wszczęte postępowanie, liczne uchybienia nagle zostają naprawione, a ludzie wymienieni w raporcie nagle zaczynają mówić, co innego niż przed NIK. 
Nie ma wiec się co dziwić, że prokuratorzy niechętnie za to się biorą. Masa roboty, małe zasługi. Za posadzenie jakiegoś "rzeźnika" co zabił swoja zonę po wódce, zbierze więcej pochwał, niż za milionowy przekręt, którego nijak nie da się udowodnić, a proce będzie trwał 20 lat...
Odpowiedz

#8
No i to jest właśnie bezprawie w kraju, które w niektórych sytuacjach jest stosowane i jakoś nie ma winnych, a są poszkodowani.
W takim wypadku, często działania prokuratury w sprawach finansowych, kradzieży dużych sum pieniędzy, przekrętów w spółkach jest zaniedbaniem i zaniechaniem i bardzo mnie to dziwi, że w tym kraju ci prokuratorzy, ale i niektórzy urzędnicy nie ponoszą za to odpowiedzialności.
To ludzie pokrzywdzeni muszą przez takich ludzi cierpieć, w demokratycznym kraju, żeby inni mogli, a nawet mieli prawo zaniedbywać swoje obowiązki i doprowadzać do strat i bezkarności?
Czyli wychodzi na to, że tutaj opłaca się kraść, oszukiwać i krzywdzić niewinnych ludzi, bo za to i tak nie ma kary?
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.

Odpowiedz

#9
Podobnie jest w każdej republice i monarchii konstytucyjnej. W USA się bankom proponuje zapłacanie kary pieniężnej zamiast odpowiedzialnosci karnej odpowiednika naszego prezesa. Jedynei w morachiach absolutnych, gdzie wszytsko nalezy do króla szuka się tego, kto okradł króla, a potem to juz król decyduje...

Polska to nie jest żadnym wyjątkiem
Odpowiedz

#10
(05.12.2016, 14:49)masovian napisał(a): Podobnie jest w każdej republice i monarchii konstytucyjnej. W USA się bankom proponuje zapłacanie kary pieniężnej zamiast odpowiedzialnosci karnej odpowiednika naszego prezesa. Jedynei w morachiach absolutnych, gdzie wszytsko nalezy do króla szuka się tego, kto okradł króla, a potem to juz król decyduje...

Polska to nie jest żadnym wyjątkiem

Polska nie jest jedynym krajem, gdzie dzieją się nieprawidłowości, gdzie dochodzi do zaniedbań, bo np. gorzej się dzieje na Ukrainie, Białorusi, Rosji i w wielu innych krajach.
Ale ja akurat wspominałem o Polsce. Polska jeszcze nie jest tak skorumpowana i nie na taką skalę, jak to się dzieje na Ukrainie, na Białorusi, ale Polska wcale nie jest lepsza od tych krajów.
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.

Odpowiedz

#11
Łapówkarstwo będzie dotąd istniało, dopóki będzie istniał pieniądz. A mam wrażenie, że w tzw. mniej skorumpowanych krajach, łapówki daje się tylko w sposób bardziej dyskretny...
Odpowiedz

#12
Na potwierdzenie:

Komisja Europejska nałożyła w środę 485 mln euro kary na trzy banki: Credit Agricole, HSBC i JPMorgan Chase za sprzeczną z prawem UE wymianę poufnych informacji i zmowę ws. poziomu międzybankowej stopy procentowej strefy euro EURIBOR.

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/finanse...bor/m8k6f9

Komentarz: Żaden z "prezesów" tych banków nie pójdzie siedzieć za to. Nawet nie znajdzie sie na ławie oskarżonych...
Odpowiedz

#13
Tak się powiedzmy składa że mam w rodzinie osobę która od ponad 20 lat siedzi w instytucjach zajmujących się kontrolą, przynajmniej na szczeblu polski powiatowej, także mechanizm działania kontroli jest troszkę inny niż wam się wydaje, bo troszkę, przy wódeczce się nasłuchałem.
Łatwo wam mówić że należy skontrolować to tamto, walnąć kary, ludzi pozamykać. Ale zastanawialiście się kiedyś dlaczego instytucje kontrolne, powiedzmy NIK, PIP, SANEPID, WIOŚ, UOKIK, KŚ itd. nie działają tak jakbyście chcieli, żeby było idealnie i myślicie że to wynika (tylko) z niekompetencji urzędników czy jakiś prywatnych konotacji.

A działa to tak, na przykładzie:
Śmiem twierdzić że w regionie 9 na 10 firm robi jakieś większe lub mniejsze machloje. No cóż, każdy orze jak może, prawo w PL nie jest idealne, choćbyście się zarzekali jacy to nie jesteście uczciwi, kończąc szychtę na taśmie po 8 godzinach, to postawieni na miejscy szefa / prezesa prawdopodobnie ( <- właściwie można skreślić) robilibyście wszystko żeby coś obejść, ukryć itp. Tak już jest i tyle, naturalny instynkt człowieka, z tym się człowiek rodzi z tym się nie dyskutuje.
Te 9 firm jest głównymi pracodawcami w regionie a służby mają jakąś szczątkową wiedzę o nieprawidłowościach. Jednak nie przeprowadzają zmasowanego oblężenia firmy i trzepania w ramach kontroli dosłownie wszystkiego, byle tylko coś ujawnić i walnąć niebotyczne kary. Dlaczego? Bo te przedsiębiorstwa generują opodatkowany dochód, zatrudnieni nie narzekają na bezrobocie, wójt / burmistrz / starosta zadowolony że nie dochodzi do niepokojów społecznych i generalnie kontrole się przeprowadza, ale bez jakiegoś stalinowskiego szaleństwa, żeby nie dorżnąć gospodarki bo będzie źle.
Teraz ten przykład przenieście sobie do skali gminy, województwa, kraju. 
Możecie się z tym co wyżej napisałem nie zgadzać i zaraz (zapewne założyciel tematu :-) )  rozpocznie się niemerytoryczna burza, że jak to tak, że ja wiem lepiej niż mój krewny który siedzi w tym mechaniźmie od lat, ale są rzeczy które się nie przeskoczy, który proceder można zmniejszać, ale nie eliminować.
...
Odpowiedz

#14
(10.12.2016, 01:58)Lubuszanin napisał(a): Śmiem twierdzić że w regionie 9 na 10 firm robi jakieś większe lub mniejsze machloje.

A ja śmiem twierdzić, że 10 na 10 i to tylko nie w tym regionie. Smile  Nie jest możliwe proadzic działaność gospodarczą bez mniejszych i większych kantów w tym kraju i pewnie wielu innych.
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.