Całe szeście korekcja laserowa jest co raz tańsza, ostatnio widziałem ofertę korekcji metoda Lasek za 950zł/oko. Raz na kilka ładnych lat to nie są straszne pieniądze.

Czemu nikt nie bierze pod uwage komplikacji ktore moga nastapic po nieudanym zabiegu? Zawsze jest ryzyko .. a sa ludzie ktorzy i tracili po tym calym laserze wzrok. Wystarczy na internecie poczytac.

Są ludzie którzy wychodzili sparalizowani lub martwi od......dentysty. Życie to ciągłe ryzyko niestety.

(19.11.2017, 14:37)Ptrrk napisał(a): Czemu nikt nie bierze pod uwage komplikacji ktore moga nastapic po nieudanym zabiegu? Zawsze jest ryzyko .. a sa ludzie ktorzy i tracili po tym calym laserze wzrok. Wystarczy na internecie poczytac.

Ja oczywiście biorę pod uwagę bo czeka mnie to jeśli chcę iść na kolej, dlatego jest to dodatkowy stres, z drugiej strony z marzeń się nie rezygnuje...Myślę że plułbym sobie w brodę do końca gdybym nie spróbował.
Jeśli chodzi o sam zabieg korekcji laserowej to nie jest tak do końca że wybieramy sobie metodę i nam robią. Najpierw są badania bardzo dokładne w danej klinice na jaką metodę się kwalifikujemy i czy w ogóle. Cena powinna grać tutaj drugoplanową rolę bo przecież chodzi o własne oczy i ingerencję w delikatną strukturę. Trzeba też zrobić dobry risercz odnośnie kliniki, żeby maksymalnie zminimalizować ryzyko.

Polecam Szpital Św.Wojeciecha w Poznaniu.

(19.11.2017, 17:55)pioczu napisał(a): Ja oczywiście biorę pod uwagę bo czeka mnie to jeśli chcę iść na kolej, dlatego jest to dodatkowy stres, z drugiej strony z marzeń się nie rezygnuje...Myślę że plułbym sobie w brodę do końca gdybym nie spróbował.
Jeśli chodzi o sam zabieg korekcji laserowej to nie jest tak do końca że wybieramy sobie metodę i nam robią. Najpierw są badania bardzo dokładne w danej klinice na jaką metodę się kwalifikujemy i czy w ogóle. Cena powinna grać tutaj drugoplanową rolę bo przecież chodzi o własne oczy i ingerencję w delikatną strukturę. Trzeba też zrobić dobry risercz odnośnie kliniki, żeby maksymalnie zminimalizować ryzyko.

No tak ja Cie w pelni rozumiem ze nie chcesz zrezygnowac z marzenia. Tylko chodzi mi o takie lajtowe podejscie ze jak cos sie w czlowieku zepsuje to na lajcie sie naprawi. A tak nie jest wlasnie przez ryzyko. Laser to cudowna metoda ale jak napisal Pekap potem trzeba chodzic na kontrole co jakis czas. Gdyby to bylo takie 100% nieszkodliwe i zdrowe to te kontrole nie bylyby potrzebne. A mowimy przeciez o wypalaniu czesci oka laserem. Ale nie o tym ten watek wiec ja juz koncze na tym co teraz napisalem temat laserowej korekcji. Dodam jeszcze ze ja prawdopodobnie nie podjalbym sie korekcji nawet gdybym nie przeszedl tych badan lekarskich na maszyniste. Jak dla mnie sa inne rownie ciekawe zawody i ryzyko wedlug mnie zbyt duze. Ale co kazda osoba to inne myslenie.

Witam gdzie aktualnie robią kurs na licencję maszynisty? region północny najlepiej.Pozdrawiam.

Północny tzn? Bardziej Trójmiasto czy Szczecin?

Na północy to CargoMaster w Toruniu (6800) albo ośrodek w Szczecinie który od ponad pół roku nie może zebrać grupy na licencje(6150).

W Szczecinie jutro spotkanie organizacyjne, jak się grupa nie posypie to teoretycznie od soboty ruszy kurs (5950zł).

Łapcie ogłoszonko mili Państwo:

https://www.kolejedolnoslaskie.eu/pl/o-s...maszynisty

Region północny to znaczy Kujawsko-pomorskie, Trójmiasto. Pracuje w PLK ale zarobki niestety nie bardzo.

W takim razie zostaje Ci Toruń z najdroższą licencją na rynku (6800zł), Jak coś to w Poznaniu uruchomili teraz kursy na licencję, może masz od siebie w miarę dobry dojazd? Od połowy grudnia mają zacząć kurs weekendowy.

(29.11.2017, 22:44)osti30 napisał(a): Region północny to znaczy Kujawsko-pomorskie, Trójmiasto. Pracuje w PLK ale zarobki niestety nie bardzo.

Był teraz nabór do IC , gdzie zajęcia będą odbywały się w Gdyni. Pewnie zajęcia ruszą gdzieś w lutym, także myślę, że będzie można się podczepić pod grupę, ale wtedy już bez deklaracji zatrudnienia.

Czy w PLK jest naprawdę tak źle? Znajomy mówił, że po roku przepracowanym już spoko kasę można wyciągnąć. Okłamywał mnie ?

---

Tak de facto , czy CS do nikogo jeszcze nie dzwoniło? Już jest 9 dni od zakończenia rekrutacji

Cały czas cisza, zanim zaczną dzwonić pykną już dwa tygodnie od zdjęcia ogłoszeń. Przez to ich rewelacyjne tempo będę musiał im odmówić jak do mnie zadzwonią, bo od jutra zaczynam licencję weekendowo u siebie w mieście. Wracając do tempa ich organizacji i do tego że po drodze są jeszcze święta, to skończę licencję weekendowo w podobnym czasie co ludzie z obecnego naboru do IC ;d