Liczba postów: 5 606
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Jolanta S., b. dyżurna ruchu w Sprowie, oskarżona o nieumyślne spowodowanie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami nie miała wystarczającej wiedzy, by właściwie interpretować stan kolejowych urządzeń – przekonywał w czwartek przed sądem jej obrońca. Poddał w wątpliwość, czy w przypadku S. została przeprowadzona autoryzacja – czyli sprawdzenie praktycznych umiejętności w miejscu pracy. Jeśli autoryzacja miała miejsce, to została przeprowadzona niewłaściwie – przekonywał adwokat. W czwartek przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach trwa rozprawa odwoławcza dotycząca katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, gdzie w marcu 2012 r. w wyniku czołowego zderzenia dwóch pociągów zginęło 16 osób, a ponad 150 zostało rannych.
Szczegóły: InfoRail
Liczba postów: 340
Liczba wątków: 60
Dołączył: 18.11.2014
Reputacja:
4
Dodam że SA w Katowicach 26.01 wyda wyrok.
Lokomotywa EP07 fajna, EZT ED250 szybki, lokomotywa EU44 ciekawa, ale lokomotywa EP09 najlepsza.
Liczba postów: 5 606
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Tylko teraz, jak się to okaże prawdą, nasuwa się podstawowe pytanie, czy osoby, które dopuściły nieodpowiednio wyszkolonego pracownika do tak odpowiedzialnej pracy, poniosą konsekwencje prawne. Tak naprawdę to one wówczas staną się odpowiedzialni za tą katastrofę.
Liczba postów: 569
Liczba wątków: 45
Dołączył: 21.05.2016
Reputacja:
5
Adams, nie w tym kraju - urzędokracja robi swoje i winę będą zrzucali nie na dysydentów, którzy dopuścili ją do tak odpowiedzialnej pracy tylko na nią, bo to robola najłatwiej uwalić
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Nie odpowiedzialni, a winni z tytułu nadzoru. Niemniej linia obrony dyżurnej ze Sprowy jest bardzo dobra - zgodnie z zapewnieniem dyżurnego Starzyn miała prawo nie wiedzieć o wyprawieniu pociągu na szlak.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 5 606
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Zapadły prawomocne wyroki za katastrofę pod Szczekocinami
6 lat więzienia dla Andrzeja N. i 3,5 roku dla Jolanty S. - to prawomocne już kary dla b. dyżurnych ruchu z posterunków kolejowych Starzyny i Sprowa, oskarżonych w sprawie katastrofy pod Szczekocinami w 2012 r.
Szczegóły: InfoRail
Liczba postów: 374
Liczba wątków: 13
Dołączył: 15.03.2014
Reputacja:
20
(18.01.2018, 20:59)rustsaltz napisał(a): Nie odpowiedzialni, a winni z tytułu nadzoru. Niemniej linia obrony dyżurnej ze Sprowy jest bardzo dobra - zgodnie z zapewnieniem dyżurnego Starzyn miała prawo nie wiedzieć o wyprawieniu pociągu na szlak.
Miała prawo nie wiedzieć?
Dyżurny ruchu ze Starzyn podał sygnał Sz na semaforze C, wcześniej uzyskał zgodę na blokadzie liniowej na wyprawienie pociągu po torze szlakowym nr 2, informuje dyżurną ruchu ze Sprowy o odjeździe pociągu nr 13126, równocześnie podciągając przycisk dPo2S, co powoduje zaświecenie się na czerwono strzałek blokady po torze szlakowym nr 2, ale dyżurna ze Sprowy nie widzi, że brak jest zajętości toru szlakowego nr 2, natomiast pojawiła się zajętość toru szlakowego nr 1, co spowodowało wygaszenie semafora A na Sprowie, i to nie dało tej kobiecie nic do myślenia? To się kupy nie trzyma...
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Sędziowie stwierdzili, że się nie trzyma, chyba że któraś strona wniesie kasację .
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 340
Liczba wątków: 60
Dołączył: 18.11.2014
Reputacja:
4
Dla mnie najciekawsza jest wypowiedź obrońcy:
Cytat:W tak strasznej sprawie rola obrońcy jest bardzo trudna – nie mamy kontaktu i sądzę, że nie będziemy mieć. Boję się tego, jak się zachowa" – dodał adwokat i podkreślił, że już przed katastrofą N. "nie był sobą". "Dzień wcześniej puścił pociąg na niewłaściwy tor i nie było żadnej reakcji" – powiedział.
Lokomotywa EP07 fajna, EZT ED250 szybki, lokomotywa EU44 ciekawa, ale lokomotywa EP09 najlepsza.
Liczba postów: 685
Liczba wątków: 32
Dołączył: 14.06.2010
Reputacja:
12
To prawda. W raporcie komisji ten incydent został szczegółowo opisany.
Liczba postów: 5 606
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu przesłał do redakcji „Rynku Kolejowego” pełne oburzenia stanowisko w sprawie udziału PKP PLK w procesie apelacyjnym dotyczącym katastrofy w Szczekocinach oraz komentarza, którego udzielił „Rynkowi Kolejowemu” Przemysław Wierzbicki, partner zarządzający kancelarii WARP reprezentującej w procesie zarządcę infrastruktury.
Przypomnijmy, że Sąd apelacyjny w Katowicach wydał wyrok w sprawie o spowodowanie katastrofy pod Szczekocinami. Obojgu oskarżonym dyżurnym ruchu podwyższono kary więzienia – do 6 i 3,5 roku. Wyrok jest prawomocny. Przed ogłoszeniem wyroku opublikowaliśmy komentarz Przemysława Wierzbickiego. Adwokat przedstawił w nim istotę sporu w sądzie apelacyjnym oraz uzasadniał, dlaczego jego zdaniem kara dla dyżurnych ruchu powinna zostać podwyższona. Z komentarzem można zapoznać się tutaj. Jako Redakcja podkreślamy, że o planowanej publikacji i o możliwości opublikowania polemiki informowaliśmy zarówno przedstawicieli Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu, jak i obrońców oskarżonych w tym procesie.
Szczegóły: Rynek Kolejowy
Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
Będą jak ZZM wklejać na FB białe numerki na czarnym tle?
Liczba postów: 558
Liczba wątków: 15
Dołączył: 09.12.2014
Reputacja:
4
W mojej opinii wyrok dotyczący Szczekocin słuszny - dyżurni absolutnie winni. Ale wyrok dotyczący Bab to wierutna bzdura - jest zasada domniemania niewinności, a tam było słowo przeciwko słowu...
Liczba postów: 374
Liczba wątków: 13
Dołączył: 15.03.2014
Reputacja:
20
(07.02.2018, 18:06)szy_mat napisał(a): W mojej opinii wyrok dotyczący Szczekocin słuszny - dyżurni absolutnie winni. Ale wyrok dotyczący Bab to wierutna bzdura - jest zasada domniemania niewinności, a tam było słowo przeciwko słowu...
Masz prawo do własnego zdania i formułowania własnych ocen, ale aby one były wiarygodne, musisz je uzasadnić. Zatem proszę Ciebie o wskazanie jakiegokolwiek fragmentu raportu PKBWK lub materiałów procesowych, związanych z katastrofą w Babach, wskazujących, lub literalnie definiujących, że mamy do czynienia "ze słowem przeciw słowu".
Liczba postów: 558
Liczba wątków: 15
Dołączył: 09.12.2014
Reputacja:
4
Na tego typu urządzeniach NIE DA się udowodnić jednoznacznie, że w TAMTYM MOMENCIE na semaforze wjazdowym B nie było sygnału S2 lub S3. Na semafor nie było skierowanej kamery CCTV, na pokładzie lokomotywy również nie było kamery. Na pulpicie dyżurnego powtarzany jest tylko sygnał na dwóch żarówkach na zasadzie - S1 lub dowolny sygnał zezwalający, a dyżurny oczywiście nie widział semafora bezpośrednio, tak więc dyżurny również nie mógł zeznać czy semafor B zezwalał na jazdę 40 km/h, czy z pełną prędkością. Jedyną osobą, która widziała semafor był maszynista, który zeznał iż sygnał zezwalał na jazdę z pełną prędkością.
Mówimy jednak o automatyce przekaźnikowej, czyli urządzeniach analogowych. Tutaj dużo nie trzeba, aby taka sytuacja wystąpiła. Niewielki spadek napięcia, problem z stykiem przekaźnika i jest jak jest. Mogło także dojść dla przykładu do zachlapania błotem semafora, przez co całość semafora nie była widoczna. Możliwości jest wiele, ale tego co tam się stało już się raczej nie dowiemy.
Maszynista absolutnie nie powinien siedzieć, a po katastrofie "góra" w PICu powinna zarządzić montaż rejestratorów wideo na wszystkich lokomotywach.
|