Cytat:PKP Cargo ogłosiło duży przetarg na lokomotywy sześcioosiowe. Zamówienie ma objąć aż 31 elektrowozów. Faworytem postępowania wydaje się Newag z lokomotywą Dragon 2.


Przedmiotem zamówienia jest dostawa 31 fabrycznie nowych sześcioosiowych lokomotyw elektrycznych do prowadzenia ciężkich składów towarowych o prędkości maksymalnej 120 km/h

Czytaj więcej https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci...91737.html


Czyżby nadchodzi zmierzch lokomotywy ET22 w perspektywie kilku lat ?

Jakie macie opinie na ten temat, czy ilość zamówionych lokomotyw jest na ten czas wystarczająca, czy wręcz przeciwnie ?

Byki jeszcze dłuuuuugo będą gnać po naszej i przygranicznej sieci kolejowej...

(07.05.2019, 10:38)norbis97 napisał(a): Czyżby nadchodzi zmierzch lokomotywy ET22 w perspektywie kilku lat ?

Jakie macie opinie na ten temat, czy ilość zamówionych lokomotyw jest na ten czas wystarczająca, czy wręcz przeciwnie ?

Myślę, że tak. Większość maszyn serii ET22 oczekujących napraw P5 jest już w dość zaawansowanym wieku a ich modernizacja staje się coraz droższa zaś utrzymanie to już kosmiczne koszty (zwłaszcza zużycie energii) względem produkowanych obecnie maszyn. Szacuje się, że jedna nowa lokomotywa ET25 (Dragon2 E6ACTa) jest w stanie zastąpić 2-3 stare lokomotywy serii ET22 lub ET41/ET42. Dlatego też myślę, że "byki" będą nadal naprawiane lecz jedynie i najwyżej na poziomie P4/2. W odstawieniu znajduje się ponad 230 sztuk tych maszyn, które według przepisów kwalifikują się do przeprowadzenia im takich napraw zaś co najmniej 75-100 z nich nadawałoby się do wysłania do takiej naprawy bez dużego nakładu finansowego. Naprawy P4/2 (rewizyjne) można przeprowadzać do momentu osiągnięcia przez te maszyny 3 500 000 km, co w przypadku wielu maszyn pozwoli na ich eksploatację przez ponad 16 lat czyli dwie takie naprawy.

(07.05.2019, 13:10)Pe KaP napisał(a): Byki jeszcze dłuuuuugo będą gnać po naszej i przygranicznej sieci kolejowej...

No właśnie wcale nie tak długo jak się wydaje   Najdalej do końca 2036 roku, kiedy to w życie wchodzą przepisy TSI Hałas oraz ogólnie większość innych przepisów Technicznej Specyfikacji Interoperacyjności. Na przygranicznej zaś sieci kolejowej (Czechy i Słowacja) wchodzą one już w życie z początkiem 2027 roku, a więc wówczas maszyny serii ET22, ET41 i ST44 nie będą mieć wjazdu na teren tych krajów. Myślę więc, że to własnie z tego powodu PKP CARGO S.A. ogłosiło przetarg na dostawę aż 24 sztuk lokomotyw sześcioosiowych, które będą dopuszczone do pracy tamże  

To normalne, że na kolei się wymienia nowy tabor, bo stary tabor się zużywa. PKP Cargo się rozwija, jest coraz więcej towarowych przewozów, więc spółka ta musi mieć odpowiednie, dobre maszyny do prowadzenia ciężkich wagonów towarowych, które na ogół są dość długie w składach.
Teraz, najnowsze lokomotywy są skomputeryzowane, nowoczesne i myślę też, że oszczędzają energię elektryczną. Chodzi o to, żeby nie zużywały zbyt dużo energii, bo koszty przejazdu, np. przez pół Polski takiego składu, są wysokie, jako koszty za zużywanie energii.

Tak samo, spółka PKP Intercity zakupuje nowe lokomotywy, ale i niektóre, stare są remontowane. Tylko pytanie, czy to się zawsze finansowo opłaca? Zależy, jaka jest: kalkulacja.
Jeśli taniej jest zakupić nową fabrycznie lokomotywę i mieć od razu nowoczesną "maszynę", skomputeryzowaną, a drożej wyremontować starą lokomotywę, to bardziej się kalkuluje zakupić z fabryki.
To też zależy od stopnia remontów taboru. Jeśli wyremontować, czy zmodernizować, od podstaw stary tabor i włożyć w to większe koszty, to chyba lepiej się opłaca kupić już gotowy tabor.
Niektóry stary TABOR w spółkach jest już tak przestarzały, że tam trzeba by nawet niektóre części wymienić na nowe.

No ale jak to dokładnie wygląda, to nie wiem.

W sumie, już ten temat wcześniej komentowałem, więc za bardzo się nad tym nie rozpowiem, ale największą głupotą, którą chciałbym skomentować jest tzw "TSI Hałas" który według mnie jest nie tylko absurdalny jak pomalowanie księżyca na czarno to jeszcze bardziej utrudni to prace przewoźnikom. Pytanie tylko brzmi: jaki głupi człowiek chce coś takiego wprowadzić ? Żeby co ? Żeby polska kolej stała się szaroburą pustką ? Boże, przecież PKP nie dostosuje się do tego co oni mają na zachodzie, tylko my sami powinniśmy (jako zarządcy spółek, czy obywatele jeśli ta sprawa dotknie jeszcze czegoś gorszego) o tych przepisach decydować ? Boże co ta unia Europejska znów wyprawia ? I chyba przez to nasza kolej zaczyna powoli w ruinę popadać przez głupie przepisy.  Zresztą pytanie też pojawia się, co będzie z kolejami w innych krajach takich jak: Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Litwa, Łotwa, Estonia, Słowenia i Chorwacja ? Dla nich chyba taki przepis nie będzie zbyt dobry ?

Nie wiem co wspólnego z tematem pozytywnych informacji z PKP CARGO S.A. ma ten post no ale jednak odpowiem zaczynając od pytania...
A czy masz może Kolego jakieś MERYTORYCZNE i racjonalne argumenty przeciw wprowadzaniu tych przepisów czy tylko powielasz typowo polskie podejście "jest dobrze, nic nie zmieniajmy" i kierujesz się miłośniczym sentymentem wobec starego taboru? Jaką pustką, co to za brednie? Kto będzie w stanie dostosować tabor do NORM (czegoś co jest wyznacznikiem postępu i obecnego stanu techniki) to będzie mógł pracować na sieci kolejowej a kto nie ten będzie miał problem. Czy prawie 20 lat na dostosowanie się do przepisów (Polska wynegocjowała odłożenie ich wdrożenia aż do 31.12.2036 roku czyli za ponad 17 lat!) to jest mało czasu? Przecież to jest prawie cały cykl naprawczy wagonu towarowego między naprawami P5! Już teraz wystarczy zacząć odchodzić o stosowania starych rozwiązań w układach jezdnych pojazdów, aby sukcesywnie odejść od stosowania zestawów kołowych obręczowanych. 
Trzeba też jasno powiedzieć - zestawy kołowe duoblokowe lub też po prostu obręczowane są przeżytkiem i przestarzałą technologią, która w wielu państwach wysokorozwiniętych jest już przeszłością i to od wielu lat!  Czy tak naprawdę trudno jest Ci zrozumieć, że hałas jest czynnikiem szkodliwym dla zdrowia ludzi i nań ma negatywny wpływ? Z tym nie ma dyskusji, powstało zbyt wiele opracowań naukowych i badań ludzi, którzy poświęcili na te sprawy wiele lat kariery naukowej i wskazali jasno że tak jest! Można rzecz jasna nic nie zrobić z tematem i dalej używać rozwiązań opracowanych 50-60 lat temu (tak jak już dziś ma to miejsce w przypadku starych wózków wagonowych w wagonach towarowych i pasażerskich oraz elektrowozów wyprodukowanych przed 2000 rokiem) i budzić całe miasta leżące przy liniach kolejowych przy przejeździe pociągów w porze nocnej. No ale czy to naprawdę jest postęp i rozwój? Oczywiście, że nie jest a jak pewna oczywista myśl mówi - stanie w miejscu oznacza cofanie się - brak postępu oznacza regres. W naszym kraju są ośrodki badawcze, firmy i instytucje, które bez problemu poradzą sobie w ciągu blisko 20 lat z opracowaniem i wdrożeniem nowych technologii, które sprostają tym normom.

Kontrakt na 31 Dragonów został podpisany, pierwsze 7 maszyn trafi do PKP Cargo jeszcze w tym roku:

https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci...93565.html

Nie mam nic przeciwko kupowaniu nowych lokomotyw, czy wymianie kół (nawet nic nie wspominałem o tym) w wagonach jak i w lokomotywach, o ile zakup dla PKP Cargo nie zakończy się przypadkiem z Gamami Intercity, które często ulegały awariom. Nie wiem jak to teraz na dzień dzisiejszy wygląda. Jednakże przepisy tego typu są jak dla mnie głupotą, zwłaszcza to co Unia Europejska zaczyna wymyślać. Ślimak to ryba, czy definiowanie co ma jak wyglądać (żywność). Oczywiście tego typu rzeczy jest sporo, ale ja nie będę się nad tym rozpisywał bo to nie jest forum polityczne. Hałas jest częścią naszego życia. Od wielu lat pociągi hałasują, zresztą wcale mi to nie przeszkadza. Są ekrany dźwiękochłonne. Oczywiście zawsze Cargo może wymienić wózki w lokomotywach lub nawet wziąć przykład z Rail Polska w postaci modernizacji 207E. Dla ET22 byłoby dobrą rzeczą zależy co by zostało w nich wymienione a co dodane, albo opracowanie też lokomotywy na jej bazie, która mogłaby korzystać z części od Griffinów i ET22.

Kontrakt na 31 Dragonów został podpisany, pierwsze 7 maszyn trafi do PKP Cargo jeszcze w tym roku:

https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci...93565.html

@Seven: Oni cały czas to samo publikują, więc pytanie tylko czy faktycznie w ogóle dostarczone ? A jeśli będą to jakie oznaczenie otrzymają, bo z tego co słyszałem to mają otrzymać oznaczenie ET26 ?

U nas może da radę przeżyć ten hałas, ale za granicą są o wiele większe oczekiwania. Na jednej linii w Niemczech koło bodaj Frankfurtu nad Menem gdzie jeżdzą Linki BR632/633 (dwu/trzyczłonowe) - mieszkańcy narzekają na hałas. A to jest nowoczesny tabor. Także to daje do myślenia. To że Tobie nie przeszkadza, nie znaczy ze wszystkim tak jest.

A co do Dragonów 2 - na stronie Newagu też znajdziesz potwierdzenie podpisania umowy.

ET26 to Dragon2 z Silnikiem Dojazdowym. Właśnie ET26-001 jedzie z EU160-003 na Trako. Jest obecnie niedaleko Babiaku. Prowadzi 181 088.

4 dni od podpisania umowy... Takich rzeczy to chyba nawet Siemens nie zrobił ?

Podobno to przemalowany E6ACTad-010

Tylko teraz pytanie czy przemalowany na potrzeby prezentacji, czy jednak pójdzie normalnie do Cargo

(21.09.2019, 14:07)MegaTVHD napisał(a): Podobno to przemalowany E6ACTad-010

Podobno nie (info z SSC).

Zobaczymy na TRAKO za pare dni.