Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Dzień dobry - mówimy, czy nie? - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html)
+--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html)
+--- Wątek: Dzień dobry - mówimy, czy nie? (/thread-3552.html)

Strony: 1 2 3


Dzień dobry - mówimy, czy nie? - psim - 29.06.2013

Cytat:[...] wszyscy w Czechach mówią „Dzień dobry”, nawet gdy się nie znają.

Pomieszkiwałem w Pradze w 17 mieszkaniach. Wszędzie, dosłownie wszędzie każdy mi mówił „Dzień dobry” jako pierwszy. Nawet wyrostki z opuszczonym krokiem, które wyglądały jakby w ogóle tego słowa nie znały. Wciąż nie wiem, gdzie jest tego źródło. U nas, w Warszawie „Dzień dobry” na klatce schodowej powie co drugi człowiek i to wtedy, gdy się osobiście znamy.

Ale w Czechach panuje wręcz jakiś terror „Dzień dobry”.

/Mariusz Szczygieł/



Francuzi [...] są w tym względzie nieocenieni. Jeżeli jedzie się autobusem to współpasarzer powie przepraszam jeżeli za blisko podejdzie. Przeprasza ponieważ naruszył Twoją przestrzeń osobistą. Przyzwyczajona do takiego sposobu podrożowania zostałam prawie zmiażdżona w krakowskiej komunikacji miejskiej próbując wszystkim usunąć się z drogi i przepraszając na około

/Aga AP/


Pozdrawiamy sie, jak jestesmy w przestrzeni nieanonimowej. Za przestrzen anonimowa uwaza sie np. ulica miasta, autobus, tramwaj, korytarze w budynkach publicznych, restauracje itp. Nieanonimowa jest np. klatka schodowa [...], poczekalnia u lekarza, przedzial w pociagu (aczkolwiek nie sam pociag), stol w restauracji (nie sama restauracja), windy wszystkiego rodzaju [...], i na wielu wsiach tez wiejska ulica i pole. Przy spotkaniu kogos w nieanonimowej przestrzeni wszystci sie pozdrawia. Wierze ze w Polsce jest tez tak, tyle ze moze wy uwazacie klatke schodowa obcego domu za anonimowa.

/Peter Papp, Praha/


mysle, ze rozbijamy sie tu glownie o polska specyfike. zwyczaj okazywania tego, ze zwracamy uwage na mijane osoby przez pozdrowienia jak skinienie, usmiech, czy 'dzien dobry', ujmuje mnie zawsze kiedy jestem zagranica, w niemczech, francji czy rumunii i mysle ze nie wiaze sie z pochodzeniem spolecznym. panskie wyjasnienie 'prazrodel' jest ciekawe choc dramatyczne, dorzucilbym moze jeszcze niski poziom empatii wobec anonimowych osob. jako interpersonalny standard w polsce udziela sie on, chcac nie chcac, wszystkim uzytkownikom kultury. mam wrazenie ze polacy czesto zakladaja ze obca osoba nie jest ok, weryfikujac to jesli jest okazja, podczas kiedy nie-polacy czesciej oceniaja obcych neutralnie lub pozytywnie. a moze to zbyt subiektywna wizja.

/michal waniek, warszawa/


Czesi jezykowo, kulturowo itp. czerpali sporo z Austro-Wegier, nabrali wiec najpewniej obcej Polakom oglady. Polacy zwroceni w inna strone nabrali nawyku serdecznej (przychodzi mi tez na mysl, ze czasem nachalnej) goscinnosci wzgledem rodziny i znajomych, a dystansu wobec obcych.

/madin/


źródło: http://www.mariuszszczygiel.com.pl/643, ... zien-dobry

Ciekawostka: proszę zwrócić uwagę, wśród komentatorów tego wpisu na blogu jest nasz stary znajomy, "aron busowy baron" :-D choć temat zupełnie niekolejowy.

Temat dedykuję zwłaszcza kolegom ET40 oraz Mariusz W.. :-)


- Barciur - 29.06.2013

psim napisał(a):Ciekawostka: proszę zwrócić uwagę, wśród komentatorów tego wpisu na blogu jest nasz stary znajomy, "aron busowy baron" :-D choć temat zupełnie niekolejowy.
To ten z Lubartowa co podsadza opony pod szynobus? ;-) ;-D


- kolejooorz - 29.06.2013

Nie będę oceniał czy należy mówić "dzień dobry" czy nie. To już jest sprawa indywidualna i kwestia kultury. Skoro to forum kolejowe, to tak na przykładzie pociągu powiem, że miło jeśli ktoś wchodząc do przedziału powie to "dzień dobry" czy chociaż cokolwiek. Bo zdarzają się ludzie którzy tylko otworzą drzwi , wybiorą sobie miejsce, i ani słowa. Nie budzi taka osoba mojej sympatii, jednak nie podejmę się oceniania, czy taka postawa jest właściwa czy nie. Jednak ogólnie to przyjemniej jest jak ludzie się do siebie odezwą. ;-)


- rustsaltz - 29.06.2013

No co jak co, ale przy wejściu do przedziału "dzień dobry" jest obowiązkowe. Najlepsze jest to, że starszym jakoś łatwiej to przez gardło przechodzi.


- REGIOchłopak - 29.06.2013

W Gliwicach na pewnym osiedlu to obcy ludzie mówią sobie dzień dobry w windzie Big GrinBig Grin


- Ciaki - 30.06.2013

Co w tym dziwnego? Mówienie "dzień dobry" w windzie, przedziale czy innym miejscu, gdzie ma się z ludźmi bezpośredni, bliski kontakt, świadczy o naszej kulturze osobistej....


- ET40 - 30.06.2013

W windzie, przedziale tak, ale z jakiej paki mam mówić "dd" na klatce schodowej? I to osobom, których nie znam?

A już najbardziej mnie rozp...la najnowszy wymysł specjalistów od marketingu, to znaczy: wchodzę sobie do sklepu (głównie dotyczy to sieci sklepów odzieżowych i obuwniczych) i słyszę "DZIEŃ DOBRY". To chyba raczej ja powinienem to powiedzieć przy wejściu lub przy podejściu do kasy, ewentualnie prosząc o pomoc, prawda?


- REGIOchłopak - 30.06.2013

ET40 napisał(a):W windzie, przedziale tak, ale z jakiej paki mam mówić "dd" na klatce schodowej? I to osobom, których nie znam?

A już najbardziej mnie roz...la najnowszy wymysł specjalistów od marketingu, to znaczy: wchodzę sobie do sklepu (głównie dotyczy to sieci sklepów odzieżowych i obuwniczych) i słyszę "DZIEŃ DOBRY". To chyba raczej ja powinienem to powiedzieć przy wejściu lub przy podejściu do kasy, ewentualnie prosząc o pomoc, prawda?

Dla mnie mówienie dzień dobry w windzie jest dziwneTongue Oczywiście mówię tutaj o miejscu w którym nie mieszkam bo tu gdzie mieszkam to witam się z sąsiadami na klatce schodowej, jednak znamy się i mieszkamy w jednym budynku.
Co do mówienia dzień dobry w sklepach to pewnie dla wielu z was będzie to zaskoczenie ale nie mówi się tego po to aby się przywitać z uprzejmości, a w celu zadziałania na świadomość potencjalnego złodzieja. Klient(który jest złodziejem) któremu powie się dzień dobry na wejściu jest zauważony, a jak wiemy złodzieje działają "z ukrycia", więc zauważony złodziej będzie się czuł mniej pewnie i jest mniejsza szansa, że coś skradnie. Jeśli ktoś będzie miał okazję wejść do sklepu TCHIBO to tam zostaniecie powitania słowami "Dzień dobry, witamy w TCHIBO". To jest jeszcze większy znak dla złodziejaszków, że są obserwowani. Taka o właśnie jest geneza mówienia dzień dobry w sklepach sieciówek w galeriach Smile


- ET40 - 30.06.2013

A ja myślę, że to raczej następny idiotyczny pomysł speców od marketingu.


- REGIOchłopak - 30.06.2013

Mylisz się, nie idiotyczny tylko całkiem nieźle się sprawdzający. Pracowałem już w kilku sieciówkach i pracuję nadal więc mam obeznanie w temacie.


- przewoz - 30.06.2013

REGIOchłopak napisał(a):W Gliwicach na pewnym osiedlu to obcy ludzie mówią sobie dzień dobry w windzie Big GrinBig Grin

W Warszawie też. Na osiedlach, bo w biurowcach to już czuć, że kulturę większość ma gdzieś. Ale tak w ogóle, to ludzie się sobie kłaniają, nic nadzwyczajnego.


- REGIOchłopak - 30.06.2013

Jeśli kogoś nie znam i nie jest moim sąsiadem to nie mówię mu dzień dobry.


- ET40 - 30.06.2013

REGIOchłopak napisał(a):Mylisz się, nie idiotyczny tylko całkiem nieźle się sprawdzający. Pracowałem już w kilku sieciówkach i pracuję nadal więc mam obeznanie w temacie.
Ok, czyli oznacza to, że obsługa sklepu z góry ma mnie traktować jako złodzieja. Pięknie. Tym bardziej będę unikał zakupów w sieciówkach, w których ten idiotyczny zwyczaj został obsłudze narzucony (na szczęście wiem, które sklepy odzieżowe i obuwnicze tego nie stosują).


- REGIOchłopak - 01.07.2013

ET40, Jednego klienta marudera mniej. Znając życie pewnie i tak jesteś typowym "apaczem". "Pomóc w czymś?, a, paczę tylko. Dziękuję"
Jestem przekonany, że nie wiesz które sklepy; ponieważ obowiązek witania się mają wszyscy pracownicy w sklepach, na stacjach paliw, kinach itp itd...Więc spuść wentyla Smile


- Barciur - 01.07.2013

REGIOchłopak napisał(a):Znając życie pewnie i tak jesteś typowym "apaczem". "Pomóc w czymś?, a, paczę tylko. Dziękuję"
co w tym złego?