Polskie konstrukcje lokomotyw produkowane na eksport - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html) +--- Dział: TABOR KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-8.html) +--- Wątek: Polskie konstrukcje lokomotyw produkowane na eksport (/thread-392.html) Strony:
1
2
|
Polskie konstrukcje lokomotyw produkowane na eksport - TOMEKKOT - 25.08.2010 Temat poświęcony polskim konstrukcją lokomotyw produkowanych na eksport, od parowozów po elektryczne jednostki trakcyjne. Lokomotywa typu 301Dc. Popularne niegdyś u nas "Fiaty" wyprodukowano również na zamówienie kolei w Libanie w ilości 3 sztuk. W 1977 wyprodukowano wszystkie trzy egzemplarze lokomotywy typu 301Dc przez Poznańską fabrykę Hipolita Cegielskiego (HCP) W Libanie oznakowane jako seria 1201 do 1203 (nr fabryczne od 301 do 303) . Jedną z niewielu zmian konstrukcyjnych było hermetyczne zabezpieczenie przedziałów maszyn elektrycznych oraz szaf, hermetyczne zabezpieczenia miały chronić przed piaskami z libijskich pustyń. - przem710 - 26.08.2010 Istniał jeszcze projekt 302D (SU46) dla Grecji lecz do realizacji nie doszło. - Kamil - 27.08.2010 Pafawag wyprodukował na eksport ET22 typ 201Eg dla kolei marokańskich, tak samo Fablok Chrzanów 37 sztuk SM42 typ 6D/M. Sześć ET22 typu 201Eg zasila flotę CTL'u, jak się nie mylę to były modernizowane w ZNLE Oleśnica lub ZNLE Gliwice. Pozdrawiam Edit by TOMEKKOT: Interpunkcja - TOMEKKOT - 28.08.2010 Na zamówienie polskiej firmy "DROMEX" pracującej w Iraku, wyprodukowano sześć lokomotyw typu 6DI w roku 1982. Ten, jak i typ 6DM posiadają szczelny przedział maszynowy który miał chronić przed pyłem, piaskiem i podobnymi zjawiskami które występują w tamtych rejonach. Lecz moje pytanie brzmi: co się stało z tymi lokomotywami? wróciły do kraju czy może zostały zezłomowane w Iraku? - Tet - 31.08.2010 Z racji pierwszego postu, witam serdecznie wszystkich :-) Chcialem zwrócić uwagę na dwie lokomotywy wyprodukowaną przez Pafawag - EU11 i EU43 (włoskie oznaczenie E412, nie mylić z TRAXXami). Zamówione przez PKP u schyłku lat 90', łącznie 50 sztuk, nigdy nie trafiło u nas do eksploatacji i zostały odsprzedane Włochom, gdzie nadal świetnie się sprawują pod oznaczeniami E405 i E412. Zastanawia mnie jednak czy możemy mówić o nich jako o produkcie polskim, gdyż w momencie produkcji Pafawag należał już do Niemiecko-Szwedzkiego producenta ADtranz, później przejętego przez Bombardiera. Ciekawostką jest też fakt, że 8 sztuk EU43 wyprodukowane dla PKP jeździły w ramach testów już z logiem Polskiego przewoźnika. (zdjęcie autorstwa Dawida Frątczaka, znalezione na http://www.bluefish.foxnet.pl/Tabor/Ele ... /EU43.html ) Szkoda trochę, że PKP IC ulega dziwnej modzie na Eurosprintery zamiast pomyśleć o inwestowaniu w rodzimych producentów, którzy są w stanie wyprodukować równie silne lokomotywy. - przem710 - 31.08.2010 Chyba na dzień dzisiejszy polski przemysł nie jest wstanie wyprodukować szybkich lokomotyw pasażerskich lecz niedługo na pewno. Wydaje mi się że EU11 oraz EU43 nie można zaliczyć do polskich konstrukcji, lecz to już osobny temat. - mikrobart - 31.08.2010 przem710, niekoniecznie, na nasze warunki potrzeba lokomotyw z Vmax~200 km/h, a takie jesteśmy w stanie wyprodukować. Mówię np. o planach Newagu. - Obleśny Szczur - 31.08.2010 Problem polega na tym, ¿e s± to tylko plany, a Traxxy s± ju¿ od dawna produkowane i sprawdzone, a niestety polska kolej nie mo¿e czekaæ, do czasu pojawienia siê na rynku lokomotyw z polskich fabryk (czyli jeszcze kilka lat) musimy zadowoliæ siê produktami Siemensa. - przem710 - 31.08.2010 Na eksport zostało zbudowanych 12 lokomotyw parowych serii 1D1h2 przez polska fabrykę FABLOK z Chrzanowa. Parowozy tez zbudowano dla C.F.M czyli kolei Marokańskich w 1932 roku. Dokładnych danych nie posiadam. Poprawione - Mannerheim - 31.08.2010 Fablok z Chorzowa? hock: Pomyliłeś dwa miasta (wiem, brzmią podobnie) ;-) - mikrobart - 31.08.2010 Można się pomylić ;-) Oczywiście z Chrzanowa. - sphinx - 31.08.2010 Obleśny Szczur napisał(a):Problem polega na tym, że są to tylko plany, a Traxxy są już od dawna produkowane i sprawdzone, a niestety polska kolej nie może czekać, do czasu pojawienia się na rynku lokomotyw z polskich fabryk (czyli jeszcze kilka lat) musimy zadowolić się produktami Siemensa.A ty myślisz, że Traxxy jak powstały? Na zamówienie - ktoś był pierwszy. Czesi w 2004 roku zamówili 109E, a dopiero w tym zaczyna jeździć. Myślę, że ZNLE/Newag wyrobili by się szybciej. Do tego nasze firmy przewozowe są w kiepskiej sytuacji finansowej, wątpię w zakupy w ciągu najbliższych ~2 lat. 10 Eurosprinterów dla IC to raczej jednorazowy epizod. - Obleśny Szczur - 31.08.2010 Ja wiem, ¿e pierwsze traxxy by³y na zamówienie DB, ale to by³o w roku 1997 czyli ponad 10 lat temu! Przez ten czas trafi³y one do wielu zarz±dów, wyprodukowano ich mnóstwo i s± lokomotywami sprawdzonymi w eksploatacji - i dlatego kolejni przewo¼nicy (w tym pic) chêtnie je kupuj±. A d³ugi czas od zamówienia do eksploatacji sk³ada siê z kilku rzeczy - po pierwsze najpierw trzeba to zaprojektowaæ i wykonaæ pierwszy egzemplarz, którzy musi nastêpnie przej¶æ tysi±ce ¿mudnych procedur, które maj± sprawdziæ czy jest bezpieczny i po których otrzyma wymagane certyfikaty. - sphinx - 31.08.2010 Tylko że, jak napisałem - nasi przewoźnicy mają jeszcze czas i nie mają pieniędzy. Jak ZNLE się zepnie to może trochę zarobić, a i na eksport by trochę poszło. - przem710 - 01.09.2010 Obleśny Szczur napisał(a):Ja wiem, że pierwsze traxxy były na zamówienie DB, ale to było w roku 1997 czyli ponad 10 lat temu! Przez ten czas trafiły one do wielu zarządów, wyprodukowano ich mnóstwo i są lokomotywami sprawdzonymi w eksploatacji - i dlatego kolejni przewoźnicy (w tym IC) chętnie je kupują.... IC nie kupił lokomotyw traxx(E186, EU43), te są produkcji Bombardiera. Natomiast IC posiada "taurusy" ('E183, EU44) produkcji Siemensa, posiadał również na jakis czas w leasingu podobne do traxxów E189(EU45), podobnie jak PR(EU11). Obecnie te lokomotywy wynajmuje PKP CARGO. To że ZNLE wyprodukowało DRAGONA nie znaczy jeszcze że jesteśmy wstanie wyprodukować szybkie lokomotywy, jeszcze długa droga ale jak najbardziej zmierzamy w dobrym kierunku. Poza tym tak jak pisał Obleśny Szczur polskim przewoźnikom zależy na czasie, wiec nie będą bawić się w żmudne oczekiwanie. |