Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Praca, płaca i ulgi - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html)
+--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html)
+--- Wątek: Praca, płaca i ulgi (/thread-3964.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- loony - 17.12.2013

Mały offtopic...
...ale jestem przerażony poziomem roszczeniowości wypowiadających się tutaj.
Nic się nikomu nie należy, od tego zacznijmy. Dostajesz tyle ile masz napisane w umowie albo ile wypracujesz. Nie dość, że mam oddać nie swoje pieniądze o której prosi mnie pracodawca, to ten jeszcze za to ma mi dziękować i wręczać upominki?! Przecież to jest absurd o czym wy piszecie :-O
Przypadkiem zrób dwa przelewy za prąd do elektrowni. Będziesz ich całował po rękach i dawał prezenty, że oddali Ci Twoje pieniądze? Czy może im odpalisz 15% znaleźnego?
Wyjdzie z tego cholernego prlu.
Bank przypadkiem wpłaci na Twoje konto czyjeś pieniądze (moja mama miała taką sytuację). Gdy je zabierze, bo niesłusznie je wpłacił, to ktoś ma tu komuś dziękować albo przepraszać?


- rustsaltz - 18.12.2013

loony napisał(a):Mały offtopic...
...ale jestem przerażony poziomem roszczeniowości wypowiadających się tutaj.
Po pierwsze: w zakładzie pracy najpierw mnie się należy, potem mogę coś ewentualnie porobić. Wszystko inne jest zwyczajnym niewolnictwem i (moje poglądy zmierzają w lewo, acz nie bardzo) trącą XIX wiekiem. Tak samo NALEŻY mi się w teatrze, pociągu, sklepie, restauracji itd.

Cytat:Dostajesz tyle ile masz napisane w umowie albo ile wypracujesz. Nie dość, że mam oddać nie swoje pieniądze o której prosi mnie pracodawca, to ten jeszcze za to ma mi dziękować i wręczać upominki?! Przecież to jest absurd o czym wy piszecie :-O
Jak na moim koncie to moje.

Cytat:Przypadkiem zrób dwa przelewy za prąd do elektrowni. Będziesz ich całował po rękach i dawał prezenty, że oddali Ci Twoje pieniądze?
Podejrzewam, że musiałbyś całować po rękach, bo z urzędu nie wrócą.

Cytat:Gdy je zabierze, bo niesłusznie je wpłacił, to ktoś ma tu komuś dziękować albo przepraszać?
No ale dlaczego ja mam trzy pensje oddawać jak się pomylę?


- loony - 19.12.2013

rustsaltz napisał(a):Po pierwsze: w zakładzie pracy najpierw mnie się należy, potem mogę coś ewentualnie porobić. Tak samo NALEŻY mi się w teatrze, pociągu, sklepie, restauracji itd.

Z całym szacunkiem, ale w dwóch zdaniach sobie zaprzeczasz i to dość diametralnie. W zakładzie pracy, to Ty pracujesz i dostajesz za to kasę - jeśli nie będziesz pracował, to kasy nie dostaniesz. A w restauracji Ty płacisz komuś, kto tam pracuje i on wykonuje swoją pracę.

I jak to w zakładzie pracy Tobie się NAJPIERW należy? Twoje poglądy zmierzają w lewo, acz nie bardzo? To wrzątek może być trochę gorący, ale trochę zimny?
Bez osobistej urazy, bo bardzo Was lubię, ale kuźwa siedzicie w głębokim mentalnym socjalizmie, gdzie każdemu się należy, nawet jeśli gówno by robił... Za nic nie robienie, gówno się należy, ot co.


- Mariusz W. - 19.12.2013

loony napisał(a):
rustsaltz napisał(a):Po pierwsze: w zakładzie pracy najpierw mnie się należy, potem mogę coś ewentualnie porobić. Tak samo NALEŻY mi się w teatrze, pociągu, sklepie, restauracji itd.
Bez osobistej urazy, bo bardzo Was lubię, ale kuźwa siedzicie w głębokim mentalnym socjalizmie, gdzie każdemu się należy, nawet jeśli gówno by robił...
Akurat mi to odrobinę schlebia, aczkolwiek – kto jest autorem poniższego cytatu?
Pracownik nie jest winien swemu pracodawcy służalczości i posłuszeństwa. Jest mu jedynie winien usługę, za którą otrzymuje zapłatę, będącą nie łaską, lecz zasłużonym wynagrodzeniem.
Bynajmniej nie osoba siedząca „w głębokim mentalnym socjalizmie”.
loony napisał(a):Za nic nie robienie, gówno się należy, ot co.
O przepraszam, za gotowość do pracy też się należy wynagrodzenie.


- ET40 - 19.12.2013

rustsaltz napisał(a):Po pierwsze: w zakładzie pracy najpierw mnie się należy, potem mogę coś ewentualnie porobić. Wszystko inne jest zwyczajnym niewolnictwem i (moje poglądy zmierzają w lewo, acz nie bardzo) trącą XIX wiekiem. Tak samo NALEŻY mi się w teatrze, pociągu, sklepie, restauracji itd.
Hm, wypłatę dostajesz na początku bieżącego miesiąca, czy pod koniec? :-)
Mariusz W. napisał(a):Pracownik nie jest winien swemu pracodawcy służalczości i posłuszeństwa. Jest mu jedynie winien usługę, za którą otrzymuje zapłatę, będącą nie łaską, lecz zasłużonym wynagrodzeniem.
Bardzo dobry cytat, zaraz poguglam czyje to ;-D
loony napisał(a):Bez osobistej urazy, bo bardzo Was lubię, ale kuźwa siedzicie w głębokim mentalnym socjalizmie, gdzie każdemu się należy, nawet jeśli gówno by robił... Za nic nie robienie, gówno się należy, ot co.
Kto i gdzie to napisał w tym temacie? :-O
Btw. bezpłatne, finansowane z podatków studia (również na niekoniecznie przydatnych dla gospodarki kierunkach) i rozmaite stypendia (również niezależne od wyników) oraz ulgi transportowe też trącą socjalizmem, chciałbym przypomnieć.
To, jak rozumiem, już się należy?


- rustsaltz - 19.12.2013

loony napisał(a):I jak to w zakładzie pracy Tobie się NAJPIERW należy?
Normalnie. Pracodawca ma mi zapewnić warunki pracy, ubranie robocze itd. zgodnie z przepisami. Nie ma tego-zgłaszam brygadziście, wyciągam nogi na warsztacie i oczekuję na poprawę.

Cytat:Twoje poglądy zmierzają w lewo, acz nie bardzo?
Pragnę zauważyć, że z lewej strony jest zarówno PSL, Ruch Palikota jak i KPP Wink. Tak jak z prawej mamy PiS i ONR.


Cytat:Hm, wypłatę dostajesz na początku bieżącego miesiąca, czy pod koniec?
dziesiątego Tongue


- ET40 - 19.12.2013

No ale za zeszły miesiąc, a nie bieżący Tongue


- rustsaltz - 19.12.2013

No bo wypłaty są z dołu Tongue


- Gordon - 19.12.2013

Jeżeli płacisz 1% to wiesz darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy. Szczególnie, że to jest z pieniędzy podatników fundowane, czyli też moich (choć ja zgody nie wyraziłem na takie dysponowanie moim podatkiem). Nie będę się też zatrudniał bo mam inny zawód. Jak byś płacił 100% to byś inaczej to widział. Busem będę chciał to pojadę, tak samo IR jak będę chciał, nic Tobie ani innym kolejarzom spółek PKP do tego. A Ty nie chcesz to nie jedź a innym daj się cieszyć.

Reasumując dla mnie to najlepsza promocja na kolei od lat. PKP jak robi promocję to taką że może 10% zniżki, a tu ceny dla ludu jak dla kolejarzy (1zł).


- pepe - 19.12.2013

Gordon, powtarzanie tego w kółko już się staje nudne, no ale jak widać trzeba - kolejarze nie jeżdżą za darmo, 1 zł czy 5 zł. Jeśli ktoś decyduje się już na wykup uprawnień to na dzień dobry trzeba zapłacić około 200 zł. Dodatkowo jeśli pracownik zdecyduje się na wykup uprawnień dla siebie i np. dwójki swoich dzieci na 1 klasę to mówimy już o kosztach rzędu...900 zł.
Oprócz tego dochodzą kwestie wykupu biletów miesięcznych czy kwartalnych najczęściej na dwóch przewoźników.


- Gordon - 19.12.2013

Żartujesz, że jeszcze czyjeś dzieci mam dotować i to jeszcze w 1 klasie!!! Do drugiej klasy a nie 1-szą jeździć.

OK w takim razie ja chcę dać 200 zł i jeździć za 1%. Proszę mi powiedzieć gdzie to sprzedają.


- pepe - 19.12.2013

Przewoźnicy mają oferty handlowe dla pracodawców chcących wykupywać zniżkowe przejazdy, np. ostatnio w TLK zauważyłem dosyć sporą ilość podróżnych jeżdżących na legitymacji 50%-umowa z PKP Intercity.

A jeżeli chodzi o wykup uprawnień na pierwszą klasę to spokojnie Ty już tego nie dotujesz, bo pracownik chcący wykupić te uprawnienie deklaruje taką chęć we wniosku, a stosowne poświadczenie wykupuje sobie za własne pieniądze w kasie PKP Intercity (w 2014 roku ma to być kwota rzędu 170 zł).

I z mojej strony EOT bo temat mimo wszystko jest o Super Biletach, a nie o tym ile kosztują zniżki kolejowe.


- puma2091 - 19.12.2013

Gordon napisał(a):Żartujesz, że jeszcze czyjeś dzieci mam dotować i to jeszcze w 1 klasie!!! Do drugiej klasy a nie 1-szą jeździć.
Według twojego toku rozumowania, elektrycy (pracownicy zajmujący się produkcją i dystrybucją energii) powinni płacić pełne opłaty za prąd, a górnikom zamiast deputatu węglowego należy dać tonę drewna, albo zupełnie nic...


- rustsaltz - 19.12.2013

Gordon napisał(a):Żartujesz, że jeszcze czyjeś dzieci mam dotować i to jeszcze w 1 klasie!!! Do drugiej klasy a nie 1-szą jeździć.
Niczego nie dotujesz, bo zniżki finansują pracodawcy.

Cytat:Reasumując dla mnie to najlepsza promocja na kolei od lat. PKP jak robi promocję to taką że może 10% zniżki, a tu ceny dla ludu jak dla kolejarzy (1zł).
Biletu tańszego niż 2 zł w PRach nie kupisz...

Z uwagi na wydzielenie do osobnego tematu wątku o ulgach kolejowych, dla lepszej czytelności poniższy fragment wklejono także do wiadomości cytowanej w pierwotnym temacie: Bilety za 1 zł.
Cytat:Bo jeżeli mam dać za TOWOSA 1 zł to chętnie
Chcesz wdrażać akcję "busy na tory"?

Zróbmy ściepę, kupmy w stanie złomu 4 wagony, jakąś lokomotywę, wykupmy trasę i już śmigamy. Ach, za obsługę weźmiemy flachowców spod sklepu, których wywalono za wódę, ale mają uprawnienia. Za dwie flaszki porobią trochę. Tniemy koszta, śmigamy po cenach niższych niż IC.


- loony - 19.12.2013

puma2091 napisał(a):
Gordon napisał(a):Żartujesz, że jeszcze czyjeś dzieci mam dotować i to jeszcze w 1 klasie!!! Do drugiej klasy a nie 1-szą jeździć.
Według twojego toku rozumowania, elektrycy (pracownicy zajmujący się produkcją i dystrybucją energii) powinni płacić pełne opłaty za prąd, a górnikom zamiast deputatu węglowego należy dać tonę drewna, albo zupełnie nic...
To nie tylko tok rozumowania kolegi Gordona, ale wielu normalnie myślących ludzi Wink Jeśli pracujesz i zarabiasz, to dlaczego jeszcze coś ma Ci się należeć w gratisie? Masz pieniądze, to idź sobie kup. Wot technika...
Pierwszy lepszy przykład jaki mi przychodzi do głowy to leszczyńska fabryka pomp. Ojciec kumpla pracuje tam ponad 30 lat. Nigdy jeszcze nie dostali np. zniżki na pompę wody do centralnego ogrzewania. Bo niby dlaczego? Dostają wypłaty za swoją pracę, to niech sobie sami kupują.

Zatwardziały socjalizm, to jest właśnie na byłym PKP. Tutaj każdemu się należy, bo zawód, bo honor, bo czort wie co jeszcze... A jak nie dostaną, bo ktoś powie, że im się nie należy, to wyślą zwiącholi do boju. Sami dobrze wiecie jakie były histerie o zeszłoroczne ulgi pracowników i rodzin, więc nie będę przybliżał. To był właśnie krok, żeby oderwać się od socjalu i od razu zwiąchole chwycili za szabelki. Bo im się, kunia, należy!