Palenie w pociągach - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html) +--- Dział: TABOR KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-8.html) +--- Wątek: Palenie w pociągach (/thread-6293.html) Strony:
1
2
|
Palenie w pociągach - SAP102 - 16.01.2018 Kolega/żanka idek65 w temacie o czystości w pociągach poruszył/a ważny temat: palenia w pociągach No właśnie jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii? Czy palenie w WC (nagminne zwłaszcza w poc. REGIO) powinno się zgłaszać do konduktora? Powinni Waszym zdaniem znieść ten zakaz? Jak temu zaradzić? Dawniej były przedziały dla palących i niepalących i uważam, że to było dobre rozwiązanie. RE: Palenie w pociągach - Adams - 16.01.2018 Ja jako osoba paląca jestem zdania, że przynajmniej w pociągach dalekobieżnych powinny być palarnie. Jedno, dobrze wentylowane miejsce, gdzie po prostu można wejść, zapalić i wrócić na swoje miejsce. Nie czarujmy się, ale jak osoba paląca podróżuje kilka godzin, to nie wytrzyma i chodzi zapalić, głównie w toalecie. Gdyby byłoby legalne miejsca dla palaczy, to zapewne tam by palili, a osoby niepalące nie byłyby zmuszane do wąchania dymu w toaletach. RE: Palenie w pociągach - SAP102 - 16.01.2018 Oj Adams, rzuciłbyś to świństwo, a nie.... Ale na poważnie: uważam, że powinno być jak dawniej - przedziały dla palących lub wydzielona przestrzeń dla palaczy - o ile w TLK jeszcze można iść do WC (a potem piszą na forum, że palą w pociągach ) to IC jak Dart czy Flirt z czujnikiem dymu to dla osób palących porażka. Pewnym kompromisowym rozwiązaniem są strefy palenia na Dworcach jak np. u mnie w Bydgoszczy Głównej (swoją drogą raz widziałem pana zaciągającego zdrowo z piersiówki tam) jednak na to musi być na stacji przynajmniej 5-7 minutowy postój. RE: Palenie w pociągach - Adams - 16.01.2018 Dawny system dzielenia wagonów dla palących i niepalących był trochę dziwny, gdyż połowa wagonu była dla palących, a druga dla niepalących. Siłą rzeczy dym i tak się przedostawał do strefy dla niepalących i tamci musieli go wdychać. Według mnie wystarczyłaby palarnie 1-2 na cały skład, a wówczas jak najbardziej byłbym zwolennikiem karania osób palących w innych miejscach. RE: Palenie w pociągach - SAP102 - 16.01.2018 Tylko jak rozwiązałbyś to np. w Flircie/Darcie gdzie działa czujnik dymu? Samo rozwiązanie nie jest złe - wydzielona przestrzeń (palarnia) dla osób palących i tyle. Pewnym kompromisem mógłby być zniesienie zakazu palenia w WARS, bo skoro można tam pić alkohol to czemu nie papierosy... RE: Palenie w pociągach - wołodyjowskiIC - 17.01.2018 W Pendolino jest palarnia, ale tylko dla personelu RE: Palenie w pociągach - SAP102 - 17.01.2018 Można by ją właśnie rozserzyć by była dla wszystkich RE: Palenie w pociągach - Adams - 17.01.2018 Co do Pendolino, to przeżyłem takie zdarzenie. Tuż przed Warszawą pociąg nagle zaczął gwałtownie hamować, że prawie walizki z półek spadały. Byłem przekonany że pewnie w coś lub kogoś walnął, a strasznie zależało mi na czasie. Jak się później okazało, to ktoś sobie puścił dymka w toalecie, a czujka wychwyciła to jako pożar i z automatu uruchomiła awaryjne hamowanie RE: Palenie w pociągach - SAP102 - 17.01.2018 Takie pytanie - jaka była reakcja załogi wobec tego kto zapalił? RE: Palenie w pociągach - Adams - 17.01.2018 Słyszałem tylko że kierownik się darł na niego, że jest nieodpowiedzialny itp, ale czy dostał mandat, to tego nie wiem. W Kolejach Dolnośląskich na drzwiach toalet jest informacja, że za palenie jest kara 500 zł. RE: Palenie w pociągach - wołodyjowskiIC - 17.01.2018 (17.01.2018, 10:07)SAP102 napisał(a): Można by ją właśnie rozserzyć by była dla wszystkichNie jest to możliwe, bo palarnia obejmuje wąski fragment od drzwi z przedziału pasażerskiego do drzwi kabiny maszynisty. Jedyna część pozbawiona czujników RE: Palenie w pociągach - Adams - 17.01.2018 Czyli taka nieoficjalna palarnia RE: Palenie w pociągach - rustsaltz - 17.01.2018 Zakaz palenia w pociągach to efekt przepisów unijnych i na ich zmianę nie ma co liczyć. Zgłaszanie do konduktora w regio nic nie da, bo przecież nikt się nie będzie z klientem szarpał i użerał z wzywaniem SOK. Jedynie czujniki dymu i hamowanie nagłe (które notabene zwłaszcza w przypadku faktycznego pożaru stworzy więcej zagrożenia niż sam pożar) może oduczyć używania toalet jako palarni. RE: Palenie w pociągach - Adams - 17.01.2018 Jeśli faktycznie zakaz palenia w pociągach jest narzucony z góry, to przynajmniej na peronach powinny być miejsca wyznaczone do palenia, tak żeby podczas dłuższego postoju można było wyjść i legalnie zapalić, a nie czaić się z oczami dookoła głowy czy nie ma SOK. Takie palarnie na każdym peronie są min w Czechach, z tym że tam obowiązuje kultura pod tym względem. Ludzie nie wychodzą i nie palą byle gdzie, tylko idą do miejsca wyznaczonego. RE: Palenie w pociągach - SAP102 - 17.01.2018 Jeśli chodzi o regio to raz sam na własne oczy widziałem jak konduktor kogoś złapał na paleniu i wywalił z pociągu; natomiast uważam podobnie jak Adams - powinny być na większych dworcach wyznaczone miejsca, np. w Bdg między peronami 3 i 4 jest taka palarnia i można wyjść i legalnie zapalić |