Szok naukowców CERN. Prędkość światła pobita? - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html) +--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html) +--- Wątek: Szok naukowców CERN. Prędkość światła pobita? (/thread-1407.html) |
- ET40 - 23.09.2011 Lubuszanin - Bóg nie ma nic wspólnego z racjonalizmem, co więcej - wiara w Boga przecy racjonalnemu myśleniu. Więc pisz dalej w takim tonie, może nawt mnie rozbawisz . Nie wiem co było "przed" wspomnianą "kulką energii", właściwie to o żadnym "przed" mówić nie można przez wzgląd na to, że czasoprzestrzeń powstała wraz z wybuchem materii. Jednak moje "nie wiem" nie uzasadnia istnienia Boga, tak, jak kilkaset lat temu brak wiedzy na temat sfer niebieskich nie uzasadniał w żadnym stopniu tego, że Ziemia jest płaska. - Lubuszanin - 23.09.2011 Na logikę biorą, coś musiało być przed wielkim bum. Skądś się to musiało wziąść, być może Wielki Wybuch nigdy nie nastąpił, a wszechświat istniał "od zawsze" - co może jest jedyną wartością, która się nie kończy i którą widocznie zbadać nie można. Dawno udowodniono że ciałą poruszające się z ogromną prędkością zostają wydłużone a czas wówczas płynie wolniej. Wychodzi też na to że neutrino w akceleratorze którą rozpędzono do prędkosci większej niż prędkosc światła są młodsze o ileś tam nano czy nawet peto sekundy niż gdyby pozostały w spoczynku. - ET40 - 23.09.2011 Cytat:gdyż jestem niedoszłym księdzemGłęboko "wierzę" w twój obiektywizm w sprawie Boga i religii Cytat:Na logikę biorą, coś musiało być przed wielkim bum. Skądś się to musiało wziąść, być może Wielki Wybuch nigdy nie nastąpił, a wszechświat istniał "od zawsze" - co może jest jedyną wartością, która się nie kończy i którą widocznie zbadać nie można.Kiedy ja tłumaczę, że "przed" najpewniej nie istniało, gdyż czas powstał razem z wybuchem, chyba, że wybuchu nie było a wszechświat istnieje od nieokreślonego czasu. Część naukowców skłania się ku teorii o wielkim wybuchu - więc przy dzisiejszym stanie wiedzy nie widzę powodu, żeby im nie wierzyć, oczywiście zachowując margines niepewności na wypadek pojawienia się nowych, zaskakujących odkryć w tej sprawie. - Son. - 24.09.2011 Na logikę, Lubuszanin, to ET40 ma rację. Nie może istnieć "przed" jeżeli sam czas powstaje razem ze wszechświatem. A i dziś zjawiska kwantowe tworzą "coś" z "niczego" bez Boskiej pomocy. PS czekam, aż zaczniesz udowadniać, że ewolucja to też ściema - pitagoras23 - 24.09.2011 Ja ogólnie uważam, że świat zrodził się tylko i wyłącznie dzięki działaniu prawom fizyki. Nie wierzę w Boga i jego "pomoc". - Gżągal - 24.09.2011 Zostawmy panowie Boga bo każdy ma prawo do własnego zdania. Osobiście też uważam wersję z Bogiem za najbardziej prawdopodobną, a uwierzcie, że nie jestem zażartym Katolikiem. - przem710 - 24.09.2011 Bóg to twór ludzkiej wyobraźni, a w zasadzie uzasadnienie niewiedzy. Dawniej ludzie nie potrafili czegoś wyjaśnić np sztormu, przypisywali to Bogu bo jak to inaczej mieli wyjaśnić. Ktoś tutaj pytał jakie to odkrycie wpłynie na nasze życie, ano niemal wcale tego nie odczujemy, może za kilka 50 lub 100 lat będzie to miało wpływ na nasze życie bo może zostać to spożytkowane w jakiś nowych technologiach których jeszcze nie znamy. - mikrobart - 24.09.2011 Lubuszanin napisał(a):Na logikę biorąWeź pod uwagę to, że logika to coś, co wyznacza człowiek. Kto by uwierzył "na logikę", że czas nie wszędzie płynie jednakowo? Ja, myśląc logicznie uznałbym, że to brednie, nie znając teorii Einsteina. Chodzi mi o to, że jeśli czegoś nie rozumiemy, to nie szukajmy wyjaśnień na rzekomą logikę. Osobiście - nie wiem, jak powstał Wszechświat i nie jestem w stanie powiedzieć, że "logicznie rzecz biorąc" musiał to zrobić Bóg. Swoją drogą, nie wierzę w Boga, jestem ateistą. - Maciej - 24.09.2011 ET40 napisał(a):Kiedy ja tłumaczę, że "przed" najpewniej nie istniało No dobrze, ale skąd w końcu wzięło się to "wielkie bum"? I skąd ta kuleczka, która ponoć wybuchła? Nikt zapałki na nią nie rzucił. I tak można w zasadzie bez końca. W każdym razie są rzeczy, których ludzki rozum nie ogarnie, może jeszcze, a może nigdy. Aż w końcu co znaczy "od zawsze"? I tak dalej, bez końca. Dla mnie jako wierzącego, źródłem jest Bóg. - pitagoras23 - 24.09.2011 Ta sprawa zawsze pozostanie nie wyjaśniona. Wierzący będą mówili, że Bóg, niewierzący tłumaczyć będą, że człowiek i ewolucja ludzkości nie pozwala nam jeszcze zrozumieć tego pierwszego momentu z historii Wszechświata. - przem710 - 24.09.2011 To jak z pytaniem co było pierwsze, jajko czy kura? To że był wielki wybuch to już wiemy, wskazuje na to kilka faktów. Nie wiemy tylko jak do tego doszło. Jedną z teorii jest cykliczność wszechświata, tzn. że wszechświat rozszerza się i kurczy o osiągnięci pewnego poziomu, i to wydaje mi się najbardziej prawdopodobne. Zresztą pewnie i tak nigdy tego nie odkryjemy ponieważ pewne mechanizmy rządzące wszechświatem mogą przekraczać ludzką wyobraźnie i rozumowanie. - ET40 - 24.09.2011 Maciej napisał(a):To chwila wybuchu rozpoczęła czas a razem z nim "zawsze", które tutaj rozważamy.ET40 napisał(a):Kiedy ja tłumaczę, że "przed" najpewniej nie istniało - rustsaltz - 24.09.2011 Ale nie sądzisz, że musiało być coś przed tym "zawsze", które my znamy? Czasem warto spojrzeć na świat szerzej. Kiedyś mi na fizyce powiedziano, że człowiek skończonym umysłem nie może zrozumieć nieskończonego świata. Wyjaśniliśmy skąd się wziął sztorm, pioruny, koniunktura na Posejdona czy Zeusa się skończyła, natomiast ciężko będzie wyjaśnić, co było na początku, dlatego koniunktura na Boga szybko się nie skończy. Ale negując istnienie Boga czy nie zanegujemy jednocześnie miłości (nie możemy jej jednoznacznie zdefiniować, czy wyjaśnić), przywiązania itd.? Osobiście nie wierzę w Boga, ale czasem warto pomyśleć nad rzeczami ponadczasowymi. - Son. - 24.09.2011 Nie było żadnego "przed". - rustsaltz - 24.09.2011 To skąd się wzięła ta cząstka, która wybuchła? |