Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Sfilmuj kolej z Lotos Kolej edycja 2 - relacja - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html)
+--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html)
+--- Wątek: Sfilmuj kolej z Lotos Kolej edycja 2 - relacja (/thread-3129.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- mikrobart - 26.01.2013

Nie popadajmy w skrajności, w żadną stronę.

Chodzi o to, że jeśli już organizujemy konkurs to potraktujmy go poważnie - jeśli stać firmę na nagrody to myślę, że i dojazd powinni zwycięzcom zapewnić - głównie dlatego, że filmy tworzą zazwyczaj ludzie młodzi, który nie zarabiają lub dopiero zaczynają pracować. Zamiast zapraszać 5 osób to zaprośmy dwie, ale zróbmy im naprawdę godne przyjęcie.


- przem710 - 26.01.2013

Ja tam nie widzę problemu, jak to mówią "daj palec to chcą całą rękę".


- mikrobart - 26.01.2013

przem710 napisał(a):"daj palec to chcą całą rękę"
Akurat to stwierdzenie tu kompletnie nie pasuje.

Konkurs to nie jest robienie łaski filmowcom tylko danie szansy na pokazanie swojej twórczości w zamian za promocję spółki. Nie ma tu miejsca na traktowanie nagrodzonych jak zło konieczne. Odpisywanie po kilkunastu dniach? Troszkę nie na miejscu.


- pitagoras23 - 26.01.2013

A czy gdybyś mieszkał na drugim końcu Polski, pojechałbyś do Gdańska na tę "uroczystość"?
Tutaj nie chodzi o zachłanność, ale o sprawy finansowo - czasowe. Nie każdego stać na bilet, który by kosztował. Nie każdy jak miałby dojechać. Ty mieszkasz bardzo blisko, więc nie dostrzegasz problemu.

Jak w zeszłym roku, mnie przyszło brać udział w gali rozdania nagród to też myślałem od samego początku jak dojechać do Gdańska czy dam radę i w ogóle. Miałem wówczas tylko jedno pasujące połączenie czyli TLK Piast, które tak czy siak był w Gdańsku 20 minut przed rozpoczęciem imprezy. I ja wprost pytałem co w takiej sytuacji mam zrobić? I dopiero po kilku godzinach dostałem informację, że transport zostanie zapewniony ze strony organizatora, że mam podać czy będzie mi ktoś towarzyszył, aby móc zabrać kogoś po drodze.
W zeszłym roku do Gdańska dojechało teoretycznie mniej osób niż w tym, bo teraz zaproszono wszystkich uczestników, nawet tych, którzy tylko nadesłali swoje prace a nie wygrali, a ostatnio były osoby, które zajęły nagradzane miejsca + ewentualnie osoby towarzyszące i wyjątkiem był chłopak z ojcem, którego mieliśmy okazję spotkać także podczas zlotu FK w Poznaniu.


- przem710 - 26.01.2013

Cytat:A czy gdybyś mieszkał na drugim końcu Polski, pojechałbyś do Gdańska na tę "uroczystość"?
Tutaj nie chodzi o zachłanność, ale o sprawy finansowo - czasowe. Nie każdego stać na bilet, który by kosztował. Nie każdy jak miałby dojechać. Ty mieszkasz bardzo blisko, więc nie dostrzegasz problemu.

Skoro widziałbym że mój dojazd nie jest możliwy nie brałbym udziału, przecież to oczywiste. Już o tym pisałem, każdy wie gdzie jest Gdańsk, wiec na drugi raz trzeba pomyśleć zanim się coś zrobi, a nie mieć pretensje do organizatora który nikomu nie obiecał dowozu. Nawet nie było tego w regulaminie. To tylko dobra wola, która kosztowała by sporo.

Ja też miałem możliwość wzięcia udziału w tym konkursie, ale po przeczytaniu regulaminu odpuściłem, to każdego wolny wybór.

Wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem, pewnie każdy otrzymał nagrodę jaką powinien więc tym bardziej wasze pretensje są nieuzasadnione.


- mikrobart - 26.01.2013

przem710 napisał(a):To tylko dobra wola, która kosztowała by sporo.
Jasne, nie twierdzę, że organizator nie wywiązał się ze zobowiązań tylko twierdzę, że te zobowiązania powinny być dane Wink

Kosztowałby sporo? Dojazd kilku osób z jakiegokolwiek miejsca Polski pociągiem nie kosztowałoby wielkiego koncertu dużo.


- przem710 - 26.01.2013

No Bratku z choinki się urwałeś? Kto w jakimś konkursie gwarantuje Ci dojazd? Lotos nie instytucja charytatywna. Potem dziwicie się że nikt nie chce brać nas na poważnie. Dziękuje dla mnie temat zamknięty.


- mikrobart - 26.01.2013

przem710 napisał(a):Dziękuje dla mnie temat zamknięty.
No cóż - dla mnie nie. Troszkę zbiłeś temat, bo dyskusja była rzeczowa a przedstawiasz postawę awanturniczą - rzeczywiście, właśnie dlatego możemy nie być traktowani poważnie.

Kto czyta uważnie co piszę ten zauważył, że głównie chodziło mi o fakt ignorowania pytań uczestników konkursu.

Z własnego doświadczenia wiem, że kilkukrotnie organizator konkursów zwracał mi koszty dojazdu (choćby AGH przy okazji konkursu matematycznego). Nie do końca trafiłeś Przemku Smile

przem710 napisał(a):Potem dziwicie się że nikt nie chce brać nas na poważnie.
Poważnie nie traktuje się dzieci, które nie potrafią wyrazić własnego zdania i przytakują na prawo i lewo. Uważam, że jeśli Lotos przeczyta ten temat to uzna "ech, w sumie to żaden problem, żeby zaprosić zwycięzców na nasz koszt - następnym razem tak zrobimy". Przypominam, że reagowanie w stylu "hura, ktoś raczył zerknąć na mój film" jest nieodpowiednie - organizator konkursu również odnosi korzyści z organizacji takich wydarzeń.


- pitagoras23 - 26.01.2013

Dokładnie tak jak mówisz. Dla nich nasze filmy to świetna promocja i tak naprawdę więcej firma na tym zyskuje niż traci.
Nie do końca pamiętam, jak w tym roku wyglądał regulamin i czy pewne zapisy zmieniły się w stosunku do ubiegłorocznego konkursu.

Udział w konkursie zawsze jest możliwy, ale jeżeli ktoś wygrywa a nie może dojechać to wtedy inaczej trzeba sprawę dostarczenia nagród rozwiązać. Mnie też pytano czy nagrody chcę odebrać osobiście czy pocztą na wypadek gdybym nie przyjechał. Po to były im dane osobowe i adresowe.


- przem710 - 26.01.2013

Cytat:No cóż - dla mnie nie. Troszkę zbiłeś temat, bo dyskusja była rzeczowa a przedstawiasz postawę awanturniczą - rzeczywiście, właśnie dlatego możemy nie być traktowani poważnie.

Faktycznie nic tylko się awanturuje.

Cytat:Kto czyta uważnie co piszę ten zauważył, że głównie chodziło mi o fakt ignorowania pytań uczestników konkursu. Zatem jedynym minusem całego konkursu były zbyt późne odpowiedzi.

Z własnego doświadczenia wiem, że kilkukrotnie organizator konkursów zwracał mi koszty dojazdu (choćby AGH przy okazji konkursu matematycznego). Nie do końca trafiłeś Przemku Smile

Czyli jednak nie czytasz uważnie, bo zapytałem "chociaż zależy o co go wypytywałeś?" Jednocześnie stwierdzając nieodpowiedzialność Lotosu. Odpowiedzi nie otrzymałem. Być może niektórzy zwracają koszta, aczkolwiek tutaj nie było o tym mowy.

Cytat:Poważnie nie traktuje się dzieci, które nie potrafią wyrazić własnego zdania i przytakują na prawo i lewo. Uważam, że jeśli Lotos przeczyta ten temat to uzna "ech, w sumie to żaden problem, żeby zaprosić zwycięzców na nasz koszt - następnym razem tak zrobimy"

Może tak być, lub skutek może być zupełnie odwrotny. Aczkolwiek wiem że Lotos na pewno wyciągnie z tego wnioski, jak wiemy czytają nasze forum.

Cytat:Przypominam, że reagowanie w stylu "hura, ktoś raczył zerknąć na mój film" jest nieodpowiednie - organizator konkursu również odnosi korzyści z organizacji takich wydarzeń.

No właśnie, to wiele wyjaśnia.

Dam radę, czytajcie dokładnie regulaminy. Nie liczcie na coś czego wam nie gwarantują, a nikt nie będzie rozczarowany.


- jarząbek019 - 26.01.2013

Pan z Lotos wyjaśnił mi ze opóźnienia z odpowiedziami wynikają z faktu konsultacji z innymi pracownikami. Więc jedna sprawa się wyjaśniła


- Ostrowianin - 26.01.2013

Pytanie czy w zeszłorocznym regulaminie było cokolwiek o zapewnieniu transportu przez Lotos bo raczej mi się nie wydaje.


- pitagoras23 - 26.01.2013

W regulaminie nie, sprawa dopiero wyszła po ogłoszeniu wyników, kiedy dostaliśmy zaproszenia i kiedy padały pytania o dojazd.


- przem710 - 26.01.2013

Ostrowianin napisał(a):Pytanie czy w zeszłorocznym regulaminie było cokolwiek o zapewnieniu transportu przez Lotos bo raczej mi się nie wydaje.

Na tej podstawie stwierdzasz że należy się transport?


- Ostrowianin - 26.01.2013

przem710, Nie próbuję ci raczej zwrócić, że nie wszystkie rzeczy muszą być ujęte w regulaminie. Z tego co mówisz w zeszłym roku też nie powinni dowozić na miejsce konkursu, a jednak stało się inaczej. Ja żeby dojechać do Lotosu musiałbym skorzystać z nocnych składów co głównie zaważyło na mojej nieobecności na gali.