Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Koniec planowych parowozów w Wolsztynie - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: KOLEJ HOBBYSTYCZNIE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-96.html)
+--- Dział: HISTORIA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-68.html)
+--- Wątek: Koniec planowych parowozów w Wolsztynie (/thread-3277.html)

Strony: 1 2 3 4 5


- loony - 22.03.2013

Ariel Ciechańsk, czytałeś dokument do którego podałem link w pierwszym poście?

Tutaj źródło linku: http://www.powiatwolsztyn.pl/wpisy_4016.html
No tak, oni przecież dbają o dziedzictwo kulturowe uziemiając parowozy. Po co ja w ogóle dyskutuję, przecież oni mają rację...


- Ariel Ciechańsk - 22.03.2013

loony napisał(a):Ariel Ciechańsk, czytałeś dokument do którego podałem link w pierwszym poście?

Czytałem... Mogę stworzyć podobny i będzie równie małowartościowy...


- loony - 23.03.2013

Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że oni chcą to zrobić. Jeśli ktoś ma w głowie taki pomysł, to znaczy że ten ktoś będzie go przepychał.
W poniedziałek okaże się czy powstanie spółka...


- loony - 23.03.2013

Pod filmem anglików z codziennych obiegów parowozów, ktoś dodał komentarz:
"excellent vid, fantastic locos in a beautiful setting, i hope the wonderful polish people realise that this must be maintained as a working steam railway, its the last one in europe i think, and possibly the world, (nothing against preserved railways of coarse) but this is so original it is sure to earn poland millions in tourism in the future Wink)"

Jak widać, Polacy nie zdają sobie sprawy z niczego... Wczoraj też skomentowałem to po swojemu: http://www.zlodziej-lokomotyw.blogspot. ... -udac.html


- MichałŁ - 24.03.2013

http://www.youtube.com/watch?v=axdJwPWkS3c
Czy uważasz że po przeczytaniu komentarzy pod tym filmikiem powinienem zainwestować w produkcję kakao ?. Bo widać bardzo duże zainteresowanie społeczne.

Czy uważasz że po komentarzu tego gościa nagle wszyscy przyjadą zwiedzać Wolsztyn?

Jak widać skończyli się Anglicy skończył się pieniądze, bo płacili sporo żeby sobie "pojeździć" w kabinie.


- DamianT - 24.03.2013

flanker napisał(a):Przede wszystkim problemem są koszta, koszta i jeszcze raz koszta. Jeżdżą tylko dwie zdezelowane Oelki, bo nie ma środków żeby wyklepać Petuchę, Okę i Helenę. Jakby kasa była to by było więcej parowozów w ruchu to raz.

Dwa - w tygodniu ludzie powinni móc normalnie, komfortowo dojechać do pracy, a nie w standardzie jak 30 lat temu. Kursy parowozów powinny być zmienione na inne godziny, a te w szczycie powinny być obsługiwane szynobusami.

Idiotyzmem była likwidacja kursów w weekendy. Wtedy właśnie ludzie mają wolne, jeżdżą i mają czas na zwiedzanie, turystykę itp. W tygodniu nie będzie nigdy tylu turystów co w weekendy.

Jeśli już mają likwidować kursy w tygodniu, to chociaż niech przywrócą kursy w C. W tygodniu ludzie i tak narzekają na parowozy, ale przynajmniej nie uśmierci się parowozowni i nie zamieni jej w muzeum trupów.

Może Wolsztyn powinien pomyśleć o jakichś sponsorach? Wielu bogatych ludzi za granicą, różnych pasjonatów i hobbystów inwestuje i finansuje z własnych środków różne zabytki, muzea, przedsięwzięcia, także kolejowe. Skoro Cargo nie chce kłaść kasy w Wolsztyn, samorządy piszczą że też siana nie mają, to może czas najwyższy by poszukać sponsorów? Póki nie jest na to za późno...

Szczerze móiąc nigdy jakoś bardzo nie interesowałem się parowozami. Jednak fajnie by było utrzymać te lokomotywy właśnie z punktu turytycznego, a nie codziennego dojazdu do pracy. Jeśli jest tak, jak piszesz, Flanker, to ja nie wróżę dobrej przyszłości temu. Tam potrzeba ludzi, któzy mają pojęcie o marketingu. W zasadzie podpisuję się pod tym co napisałeś.


- flanker - 24.03.2013

DamianT no jasne, tam potrzeba łebskich ludzi z głową na karku. Przede wszystkim ludzi, którzy rozkręciliby ten biznes, pozyskali inwestorów, sponsorów i sprawili, że wreszcie te parowozy i parowozownia zaczęłyby przynosić zyski albo chociaż wychodzić na zero. Cargo nie chce łożyć na to siana, samorządy też nie chcą i nie mają kasy, o jakichkolwiek innych spółkach nie wspominając.

Jeśli przejazdy w tygodniu przynoszą straty i męczą ludzi to można zrobić kursy w C, a w tygodniu szynobusy. Mieszkańcy przestaną narzekać na warunki z minionej epoki i spóźnienia parowozów w trakcie dojazdów do pracy i szkół, znacząco zredukują się straty, a może i nawet interes wyjdzie na zero, albo z malutkim zyskiem przy sprzyjającym wietrze.

W weekendy i święta, czyli w C co prawda potok pasażerów jest mniejszy niż w tygodniu, jednak przybywają wtedy turyści i mikole.

Innym problemem jest brak odpowiedniego zaplecza, serwisu, własnych wagonów z ogrzewaniem parowym i przede wszystkim ludzi znających się na tym fachu. Brakuje części, nie ma za bardzo kto tego naprawiać i konserwować, przez co czajniki generują ogromne koszta. Przez to dochodzimy do tego iż jeżdżą zaledwie dwie zdezelowane Oelki, które oprócz ciągłego ruchu planowego mają jeszcze na głowie obsługę pociągów specjalnych.

Wszystko się rozbija o to, by ktoś naprawdę kumaty ogarnął cały ten biznes, ściągnął tu inwestorów, rzesze turystów i zapewnił duży strumień mamony na Wolsztyn. W przeciwnym wypadku Wolsztyn czeka los Jaworzyny, Kościerzyny, Pyskowic czy Chabówki - skansen, który będzie od święta organizował jakiś przejazd i dałby Bóg Paradę Parowozów, o ile i ona się jakoś uchowa.


- pitagoras23 - 24.03.2013

Nikt nie zauważa też prestiżu i unikalności miejsca. Każdy patrzy tylko na cyferki a nie na historię i kulturę.
W zarządach spółek siedzą teraz "menedzerowie", których nie obchodzi sentyment. Poza tym to taka typowa mentalność Polaka, że on staje się mądry po szkodzie. Jak zamkną Wolsztyn i stanie się zimnym skansenem to potem będą płakać, że straciliśmy coś, dzięki czemu jesteśmy znani w ŚWIECIE.


- rustsaltz - 24.03.2013

pitagoras23 napisał(a):W zarządach spółek siedzą teraz "menedzerowie", których nie obchodzi sentyment.
Na tym polega kapitalizm.
Cytat:Jak zamkną Wolsztyn i stanie się zimnym skansenem to potem będą płakać, że straciliśmy coś, dzięki czemu jesteśmy znani w ŚWIECIE.
A kto pamiętał o historii stoczni gdańskiej w czasie jej uwalania?


- pitagoras23 - 24.03.2013

Stocznia to jednak coś innego, to był zakład przemysłowy, który przegrał, bo zaczęto budować tańsze statki na wschodzie świata. Wolsztyn jako parowozownia to zupełnie inna bajka.


- rustsaltz - 24.03.2013

Parowozownia to też zakład, który przegrał, bo taniej puszczać szynobus.


- Ariel Ciechańsk - 24.03.2013

rustsaltz napisał(a):Parowozownia to też zakład, który przegrał, bo taniej puszczać szynobus.

Na dodatek to cieszy polskich mikoli i angielskich turystów jest codzienną udręką pasażerów korzystających z tej linii. Składy prowadzone parowozem odstają nie tylko komfortem przejazdu, ale przede wszystkim jego czasem...


- maly97 - 24.03.2013

Komfortem może nie az tak bardzo, ponieważ MI lepiej jechać 2 godziny w bonanzie niż w szynobusie. W wagonie masz tą mozliwość otwarcia okna, wychylenia się, czego w szynobusach niestety brak. No i w bonanzie jest więcej miejsca na nogi.


- rustsaltz - 24.03.2013

Wychylać się nie wolno, a zamiast otwieranych okien masz klimatyzację.


- maly97 - 24.03.2013

Która czasem nie działa...
A otwarcie okien w szynobusie dużo nie daje.