Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Dworce kolejowe tracą miliony na zakazie sprzedaży alkoholu - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html)
+--- Dział: DWORCE, STACJE I PRZYSTANKI KOLEJOWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-13.html)
+--- Wątek: Dworce kolejowe tracą miliony na zakazie sprzedaży alkoholu (/thread-3626.html)

Strony: 1 2


- Lutek - 24.07.2013

Problem nie jest w alkoholu tylko w ludzi i mentalności Polaków.... Nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie w PL dopuszczają spożywanie alkoholu w miejscach publicznych z wyłączeniem ścisłego centrum miast oraz przykładowo dworców (np. jak w Belgi). Przecież to skończyłoby się wielkim chlaniem i wzrostem żulerni w parkach.


- Mariusz W. - 24.07.2013

Na żulernię są inne przepisy. Człowieka, który śmierdzi z powodu rażącego zaniedbania higieny albo nie jest w stanie i szkodzi otoczeniu należy usunąć z obiektu publicznego i tyle. Alkohol nie ma tu nic do rzeczy.


- DamianT - 25.07.2013

Mariusz W. napisał(a):Nie uogólniałbym, bo właśnie przez takie uogólnienie mamy tak restrykcyjne przepisy. Zwłaszcza że spora część tych kulturalnie pijących zazwyczaj nie pija w miejscach publicznych w obawie o mandat.

Masz rację, niepotrzebnie pojechałem ogólnikiem, bo sam siebie obraziłem. Jednak kultura picia to już ogól narodu (niestety). Chyba się to zmienia na lepsze, ale ja nie widzę nic złego w napiciu się jednego piwka w parku, czy na peronie dworca kolejowego albo w pociągu. Chyba niewiele osób będzie pijanych po wypiciu pół litra piwa, a jeśli już, to chyba o tym wie i tego nie zrobi. A jeśli nawet, to mogę się uchlać w barze przy dworcu i wsiąść takim do pociągu. Więc coś tu chyba jest nie tak.


- rustsaltz - 25.07.2013

Lutek napisał(a):Przecież to skończyłoby się wielkim chlaniem i wzrostem żulerni w parkach.
Żulernia pije i tak, niezależnie od zakazów, które godzą w normalnych obywateli.


- Lutek - 25.07.2013

Mariusz W. napisał(a):Na żulernię są inne przepisy. Człowieka, który śmierdzi z powodu rażącego zaniedbania higieny albo nie jest w stanie i szkodzi otoczeniu należy usunąć z obiektu publicznego i tyle. Alkohol nie ma tu nic do rzeczy.

Żul = alkoholik.