Jak najlepiej do Zakopanego? - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html) +--- Dział: KOLEJ DALEKOBIEŻNA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-5.html) +--- Wątek: Jak najlepiej do Zakopanego? (/thread-4834.html) |
- masovian - 07.03.2015 Afrika_Bambaata napisał(a):Przez cały wagon 2 razy przeszedł jakiś facet w wieku ok. 50 lat i w kółko mówił "piwo" :-Di Killi napisał(a):Ogólnie, dużo cierpliwości i drobne, bo w TLK między Krakowem Gł. a Krk Płaszów, można zakupić napitki u studenta lat 61 To wieloletnia tradycja. Kiedyś bardziej rozpowszechniona, ponieważ konduktorzy nie gonili takich amatorów na trasie W-wa Wschodnia - W-wa Zachodnia. Teraz przy dluższych postojach, albo w Płaszowie gdzie jest zmiana kierunku jazdy tudzież podczas pobytu dluższego na Centralnej to się zdarza. :-) Ale jeśli już to taniej kosztuje kupić browar samemu, choć spożywanie go jest nielegalne w wagonach. :-) - Linia424 - 07.03.2015 Oczywiście, to tradycja sięgająca naszych dziadów i ogólnie, nie mam nic przeciwko, gdyż nie raz życie ratowali spragnionym. Na temat spożywania cóż mogę powiedzieć. Jadę sobie właśnie ED78-008 i z monitoringiem i 3 panom nie przeszkadza nic. Ale muszę przyznać grzeczni (nie częstowali ale zdrowie piją) :-) - AndrzejB - 07.03.2015 Ja bym się bał częstowania, może być tam dosypany środek usypiający, jak się słyszało - mixer - 07.03.2015 Afrika_Bambaata napisał(a):No niekoniecznie student. Napisałem o nim, ponieważ podczas ostatnich podróży, gdy ktoś pojawiał się z wózkiem z przekąskami, to była to młoda osoba, pasująca wiekiem do żaka :-) Normalni pracownicy z Warsu jeżdżą z wózkami. Wsiada na Wschodnim do Krasickiego, wysiada w Modlinie, wsiada w 54100 przyjeżdża do Wawki i znowu gdzieś tam jedzie. Mają oni takie swoje obiegi. A ten pan o którym mówisz to już od kilkunastu lat tradycja na stacji Warszawa Centralna. - masovian - 08.03.2015 AndrzejB napisał(a):Ja bym się bał częstowania, może być tam dosypany środek usypiający, jak się słyszało Skoro sami piją to samo, to raczej środka usypiającego nie ma... mixer napisał(a):A ten pan o którym mówisz to już od kilkunastu lat tradycja na stacji Warszawa Centralna. Raczej od kilkudziesięciu... :-) - kazio - 08.03.2015 masovian napisał(a):Raczej od kilkudziesięciu... :-)Mam nadzieje, ze pyfko nie jest to samo od kilkudziesięciu lat 8-) - masovian - 08.03.2015 Pewnie nie, bo asortyment się zmienił przez lata. Ale nawet gdyby był to nie wiem czy źle. Bo wino im starsze, tym lepsze, a z piwem to nie wiem jak jest... :-) - AndrzejB - 08.03.2015 TLK klasa I jest aż dwa razy droższa niż klasa II, co tam jest takiego? Poza tym, w obie strony, do Zakopanego a zwłaszcza z Zakopanego pociągi są nocne; trzeba by jakąś kuszetkę wykupić. - kazio - 08.03.2015 AndrzejB napisał(a):TLK klasa I jest aż dwa razy droższa niż klasa II,Nieprawda. O około 50%. - Mariusz W. - 08.03.2015 masovian napisał(a):Bo wino im starsze, tym lepsze, a z piwem to nie wiem jak jest... :-)W przypadku piwa to nie działa. Nie polecam pić piwa po terminie przydatności do spożycia. - AndrzejB - 08.03.2015 kazio napisał(a):Tak 65 zł do 98, ale poprzednio druga klasa była za 49 jak mi się zdawało , a nie mogę tego uzyskać. Różnica to 6 do 8 w przedziale?AndrzejB napisał(a):TLK klasa I jest aż dwa razy droższa niż klasa II,Nieprawda. O około 50%. - Linia424 - 08.03.2015 Ja kuszetek nie lubię a jeśli to nie są jakieś wakacje czy ferie, to w przedziałach raczej pusto i dla mnie wygodniej rozłożyć się w 2 klasie TLK niż kuszetkować. Bilet kupiony wcześniej, jest tańszy o odpowiedni %. To nie jest wyprawa na tydzień jazdy, a na kilka godzin, zatem nie ma co się zastanawiać nad wygodami. Twardym trzeba być :-) - AndrzejB - 08.03.2015 A jakie kuszetki mają wady? - Barciur - 09.03.2015 Killi napisał(a):To nie jest wyprawa na tydzień jazdy, a na kilka godzin, zatem nie ma co się zastanawiać nad wygodami.E tam, jak można sobie pozwolić na troche większą wygodę, to czemu nie? na pewno o wiele bardziej opłaca się kupić kuszetkę niż I klasę - takie moje zdanie. Jeszcze lepiej nocnym - tam jest w ogóle lux dość spory. Ale też cena wyższa, bo 81 zł dopłaty do biletu zasadniczego, a w wypadku kuszetki jest to 50 zł dopłaty. Kuszetki są trochę ciasne - tzn 6 miejsc, ciężko tam siedzieć (jest to prawie że niemożliwe). To są wady. Zaletami jest to, że wagon jest zamykany - nie ma więc opcji, że wejdzie sobie jakiś złodziej na jakiejś dowolnej stacji, przeleci przez wagon i zabierze rzeczy i sobie na następnej stacji wysiądzie. Inna sprawa, że w nocnych zdaje się nie kursuje barowy. - masovian - 09.03.2015 W ogóle TLK nie ma barowych. Natomiast co do kuszetki, to moje zdanie jest takie, że jeśli nie uśniesz w normalbym przedziale, to w kuszetce też nie masz na to szans. Spanie w pociągu lub autobusie, to jest umiejętnośc jak każda inna. Niektórzy się z tym rozdzą inni moga się tego nauczyć... |