PKP Intercity ma zamiar sprzedać wszystkie ED74 - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html) +--- Dział: KOLEJ DALEKOBIEŻNA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-5.html) +--- Wątek: PKP Intercity ma zamiar sprzedać wszystkie ED74 (/thread-5484.html) |
- sm31-131 - 21.05.2016 Zobacz jak niszczeją ED74, dość ciekawy artykuł ze smutnymi zdjęciami. Zastanawia mnie tylko co to jest to "Centrum Zrównoważonego Transportu" bo czytając ich kilka artykułów to mam dziwne wrażenie że są tylko po to aby donosić do prokuratury na IC... Pozdrawiam sm31-131 - Adams - 21.05.2016 Ostatnio w wielu mediach zrobiło się bardzo głośno na temat niszczejących ED74. Sprawą zajęła się także telewizja TVN. Reportaż na ten temat w dzisiejszych Faktach. http://fakty.tvn24.pl/aktualnosci,59/po ... 45803.html Jak widać nie ma większego zainteresowania kupnem tego taboru. Znając życie pewnie IC chcą za ten złom jakąś kosmiczną cenę, mimo że tabor wymaga gruntownego remontu. Moim skromnym zdaniem, ED74 powinny zostać oddane nieodpłatnie PRom, z jedynym warunkiem że zostaną one wyremontowane na koszt PRów i wypuszczone na trasy. - pasqudek - 21.05.2016 Ogólnie w naszym pięknym kraju opłaca się zostawić cokolwiek aby zniszczyło się. - ET40 - 21.05.2016 Wyborcza o tym też pisała: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... odkow.html Ja bym się zastanowił nad tym, dlaczego te pociągi zostały odstawione w krzaki. Nie jest problemem ich wielkość, bo trasy dostosowane do składów tej wielkości są. Natomiast z niezawodności one nigdy nie słynęły, więc trudno będzie znaleźć chętnych na ich zakup za satysfakcjonującą cenę, skoro trzeba włożyć mnóstwo kasy w doprowadzenie ich z powrotem do stanu używalności, a przecież i wtedy Edyty nie będą oferowały ani oczekiwanego komfortu (w porównaniu np. choćby z Flirtami), ani niezawodności, o ile nie zostanie przeprowadzona jakaś głęboka modernizacja. Poza tym, tak wysmarowane przez grafficiarzy kible jeszcze 10 lat temu wyjechałyby w trasę. - Adams - 22.05.2016 ET40 napisał(a):Ja bym się zastanowił nad tym, dlaczego te pociągi zostały odstawione w krzaki.Według informacji z PKP IC, podobno Pesa zaśpiewała jakieś kosmiczne ceny za wykonanie napraw, a nikt inny nie chciał się tego podjąć. ET40 napisał(a):Nie jest problemem ich wielkość, bo trasy dostosowane do składów tej wielkości sąJa z uporem maniaka będę przystawał przy swoim, że ED74 powinny jeździć na trasie, na jaką zostały zakupione, czyli Łódź - Warszawa. Być może na kursy szczytowe 2xED74 mogły by być za małe, ale na na kursach poza szczytowych, gdzie frekwencja jest niższa byłyby w sam raz. ET40 napisał(a):Natomiast z niezawodności one nigdy nie słynęły, więc trudno będzie znaleźć chętnych na ich zakup za satysfakcjonującą cenę, skoro trzeba włożyć mnóstwo kasy w doprowadzenie ich z powrotem do stanu używalnościJeśli chodzi o awaryjność, to jest ona taka sama, jak inne pojazdy Pesy - Darty czy Elfy. Jednak śmiało można powiedzieć, że ED74 i tak były mniej awaryjne od największego bubla Pesy, którym bez wątpienia jest spalinowa Gama :-D ET40 napisał(a):a przecież i wtedy Edyty nie będą oferowały ani oczekiwanego komfortu (w porównaniu np. choćby z Flirtami), ani niezawodności, o ile nie zostanie przeprowadzona jakaś głęboka modernizacja.Tam przy okazji naprawy/modernizacji wystarczy wymienić fotele na "dartowskie" i wówczas komfort podróży nie będzie się wiele różnił od tego w Darcie. ET40 napisał(a):Poza tym, tak wysmarowane przez grafficiarzy kible jeszcze 10 lat temu wyjechałyby w trasę.W Kolejach Śmiesznych, przepraszam Śląskich ;-D jeżdżą kible jeszcze bardziej "przyozdobione" przez graficiarzy niż te ED74. W jednej z EN57 cały jeden człon jest zamalowany (łącznie z oknami). - mixer - 22.05.2016 Adams z awaryjnością Dartów aż tak źle nie jest jak piszesz. Jeżdżąc na nich jestem wręcz pozytywnie zaskoczony. Usterki, owszem występują ale nie są aż tak częste. W ed74 przede wszystkim: -nowe fotele -poprawienie grzania/klimatyzacji, wymiana termostatów -przedział dla drużyny konduktorskiej Dodatkowo: Jazda tylko tam gdzie są wysokie perony aby nie było trzeba wysuwać stopni i jazda tam gdzie napięcie jest odpowiednie. I ostatnie to jazda w ukrotnieniu w stałej parze a nie co dwa dni zmiana pary przez co klawiatura durnieje i potem dzieją się cuda. - Adams - 22.05.2016 mixer napisał(a):Jazda tylko tam gdzie są wysokie perony aby nie było trzeba wysuwać stopni i jazda tam gdzie napięcie jest odpowiednie.A czy wysuwanie stopni tam gdzie są niskie perony to jakiś dodatkowy problem dla obsługi? No i o co chodzi z tym napięciem? mixer napisał(a):I ostatnie to jazda w ukrotnieniu w stałej parze a nie co dwa dni zmiana pary przez co klawiatura durnieje i potem dzieją się cuda.Gdyby były przypisane do jednej relacji (mam na myśli Warszawa - Łódź) to raczej by nie było potrzeby ich dzielić bo i po co? Szkoda że tych jednostek nie da się łączyć w trójskłady, wówczas nikt by nie powiedział że są za mało pojemne :-P - ET40 - 22.05.2016 Adams napisał(a):Jeśli chodzi o awaryjność, to jest ona taka sama, jak inne pojazdy Pesy - Darty czy Elfy. Jednak śmiało można powiedzieć, że ED74 i tak były mniej awaryjne od największego bubla Pesy, którym bez wątpienia jest spalinowa Gama :-DZa często korzystam z Elfów, żeby się zgodzić z taką opinią na ich temat ;-) - ICEMAN - 22.05.2016 Żenada ze strony PIC'u, niestety takie sytuacje na kolei w Polsce są na początku dziennym, lepiej odstawić gdzieś na zapomnianą bocznicę w krzaki, gdzie graficiarze i złomiarze mają raj, niż wysłać na naprawę i modernizację i to tyczy się w miarę nowego taboru tak jak te ED74 czy też wagony i lokomotywy z chociażby lat 90-tych, ale przecież lepiej wozić ludzi starymi sztruclami po pseudo NR czy NG. Co do samych ED74, jeżeli IC nich nie potrzebuje, to niech zostaną zwrócone prawowitym pierwszym właścicielom czyli PR, niestety nie będzie to taka łatwa sprawa, bo składy te zostały zabrane w "białych rękawiczkach", a PR nie są już w grupie PKP, a to wszystko za nasze pieniądze ...... - Urbi - 22.05.2016 Adams napisał(a):Ja z uporem maniaka będę przystawał przy swoim, że ED74 powinny jeździć na trasie, na jaką zostały zakupione, czyli Łódź - Warszawa. Być może na kursy szczytowe 2xED74 mogły by być za małe, ale na na kursach poza szczytowych, gdzie frekwencja jest niższa byłyby w sam raz. No właśnie, nie... Nawet na pozaszczytowe są za małe, a po skończonej modernizacji potok systematycznie powraca. - mixer - 23.05.2016 Adams napisał(a):A czy wysuwanie stopni tam gdzie są niskie perony to jakiś dodatkowy problem dla obsługi? No i o co chodzi z tym napięciem? Dla obsługi żadnej problem, naciskam jeden ewentualnie drugi przycisk i schody się wysunął. Problem bardzo często pojawia się w momencie ich chowania. Bardzo często nie chcą się schować. Wtedy lecisz z korbą i musisz je korbować a to trochę czasu trwa. O co chodzi z napięciem? Chodziło mi o odpowiednie zasilanie w sieci trkacyjnej. Gdy go nie masz to nie jedziesz. Często występujące zaniki rodzą nam wielkie problemy na Edytach, to falownik coś strzeli to przetwornice nie idą (wtedy nie ma grzania/klimy). - Adams - 23.05.2016 Urbi, jestem w stanie uwierzyć że w godzinach porannego i popołudniowego szczytu frekwencja na tej linii jest duża. Jednak nikt mi nie wciśnie kitu, że w godzinach poza szczytowych, kiedy ludzie są w pracy w dwóch czteroczłonowych jednostkach będzie tłok. Poza tym, skoro niejednokrotnie ludzie przemierzają pół polski na "jednej nodze", bo składy są za krótkie, to ok. 2 godzinną podróż z Warszawy do Łodzi też się da przeżyć na stojąco. mixer, wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź ;-) - Urbi - 23.05.2016 Adams, Mnie to wisi, czy jesteś wstanie w to uwierzyć, czy nie - takie są fakty. ED74 są za mało pojemne nawet na pozaszczytowę kursy Warszawa - Łódź, gdzie wszystkie miejsca byłby zajęte już w Łodzi a dla miast po drodze czekałyby już tylko komfortowe miejsca stojące. To, że może dla Ciebie 2h na stojącą można jakość przeżyć, nie oznacza, że tak można traktować pasażerów. Na tej trasie nie będzie na to przyzwolenia, a jak sam chcesz to sobie jeździć na stojąco. 2xED74 ma pojemność podajże pudeł, pozaszczytowe nie schodzą poniżej 7 wagonów. - Adams - 23.05.2016 Urbi napisał(a):To, że może dla Ciebie 2h na stojącą można jakość przeżyć, nie oznacza, że tak można traktować pasażerów. Na tej trasie nie będzie na to przyzwolenia, a jak sam chcesz to sobie jeździć na stojąco.Zaraz, zaraz, bo czegoś tu nie rozumiem. Na trasie z Warszawy do Łodzi nie ma przyzwolenia na jazdę na stojąco 2 godzin, a ma być przyzwolenie na 12 godzinną jazdę z północy na południe Polski, czasami w nocy? Coś tu chyba jest nie tak? Urbi napisał(a):2xED74 ma pojemność podajże pudeł, pozaszczytowe nie schodzą poniżej 7 wagonów.2xED74 to 388 miejsc siedzących, nie sądzę żeby to było za mało w międzyszczycie, zważywszy że między Warszawą a Koluszkami ofertę uzupełniają pociągi jadące w kierunku Częstochowy. Poza tym czytałem że PKP IC na linii Warszawa - Łódź zalicza straty. Po modernizacji dostęp do infrastruktury zdrożał, a uruchamianie składu wagonowego wychodzi o wiele więcej niż EZT. - Urbi - 23.05.2016 Adams napisał(a):Zaraz, zaraz, bo czegoś tu nie rozumiem. Na trasie z Warszawy do Łodzi nie ma przyzwolenia na jazdę na stojąco 2 godzin, a ma być przyzwolenie na 12 godzinną jazdę z północy na południe Polski, czasami w nocy? Coś tu chyba jest nie tak? Jak sobie pozwalają, to tak mają. Adams napisał(a):2xED74 to 388 miejsc siedzących, nie sądzę żeby to było za mało w międzyszczycie, zważywszy że między Warszawą a Koluszkami ofertę uzupełniają pociągi jadące w kierunku Częstochowy. Za mało - dlatego, żaden pozaszczytowy nie schodzi poniżej 7 pudeł, a kierunek Częstochowski to małe uzupełnienie oferty. Adams napisał(a):Poza tym czytałem że PKP IC na linii Warszawa - Łódź zalicza straty. Po modernizacji dostęp do infrastruktury zdrożał, a uruchamianie składu wagonowego wychodzi o wiele więcej niż EZT. To nie uzasadnia ponownego forsowania się z ED74, tylko zakupu nowego, pojemnego i tańszego w eksploatacji taboru (piętowych wagonów/EZT), z którego zrezygnowano przez brak relacji Warszawa - Łódź w PSC. (efekcie brak możliwości skorzystania z dofinansowania unijnego z POIiŚ) |