Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
SM42 ciągnie EN57 i druga SM42 ciągnie EP07-1064 z TLK - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html)
+--- Dział: TABOR KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-8.html)
+--- Wątek: SM42 ciągnie EN57 i druga SM42 ciągnie EP07-1064 z TLK (/thread-378.html)

Strony: 1 2 3


- przem710 - 22.01.2014

Tylko weź pod uwagę kilka faktów!

-W 1936 roku trakcja elektryczna była tylko w WWK, dotarcie do awarii był znacznie łatwiejsze niż dojazd w szczere pole.
-Kolej miała znaczenie strategiczne, a dziś? Robiono wszystko by pokonać awarie bo zwyczajnie kolej służyła wszystkim każdy miał w tym interes.
-Liczba pracowników kolei była nieporównywanie większa, więc miał się tym kto zająć.


- rustsaltz - 22.01.2014

przem710 napisał(a):-W 1936 roku trakcja elektryczna była tylko w WWK, dotarcie do awarii był znacznie łatwiejsze niż dojazd w szczere pole.
Ale sieć dróg i środków transportu też była mniej rozwinięta.

Cytat:-Liczba pracowników kolei była nieporównywanie większa, więc miał się tym kto zająć.
Urządzenia tego wymagały, dziś mamy zmechanizowanie.


- sphinx - 23.01.2014

Mariusz W. napisał(a):Zima, którą obecnie mamy jest przeciętną, normalną zimą dla naszej strefy klimatycznej. A co mamy? Pociągi poopóźniane po kilka godzin, Straż Pożarna dowożąca ciepłe napoje dla pasażerów… Niczym podczas jakiegoś kataklizmu. Jestem ciekaw, co będzie jak nastanie zima bardziej zbliżona do rekordowych w polskiej meteorologii – paraliż kraju, a kolej przestanie chyba w ogóle funkcjonować.
Ech, kolejny który wali te same bzdury. Nikogo nie obchodzi mróz bo to nie jego siłą jest przyczyną problemów. Problemem jest GOŁOLEDŹ! To takie zjawisko, któremu wystarczą dwa stopnie mrozu, nie dwadzieścia.


- przem710 - 23.01.2014

Zatem panowie "krzykacze" proszę o wypowiedź co Wy byście zrobili gdyby wystąpiła tak silna gołoledź.


- Mariusz W. - 23.01.2014

sphinx napisał(a):Ech, kolejny który wali te same bzdury. Nikogo nie obchodzi mróz bo to nie jego siłą jest przyczyną problemów. Problemem jest GOŁOLEDŹ! To takie zjawisko, któremu wystarczą dwa stopnie mrozu, nie dwadzieścia.
A czy ja pisałem coś o mrozie? Pisząc o tym, że daleko do rekordów zimowych nie miałem na myśli temperatury, ale również inne rzeczy.
Gołoledź też jest czymś normalnym w Polsce, nie jest kataklizmem.

[ Dodano: 2014-01-23, 13:46 ]
przem710 napisał(a):Zatem panowie "krzykacze" proszę o wypowiedź co Wy byście zrobili gdyby wystąpiła tak silna gołoledź.
Tu potrzebne są rozwiązania systemowe, jak ogólna poprawa stanu i zasięgu polskiej kolei. Np. przywrócenie linii lokalnych ułatwia wytyczenie trasy objazdowej w razie zablokowania głównej linii.


- sphinx - 23.01.2014

Pisałeś o rekordach, tylko że te rekordy nie mają nic wspólnego z obecną sytuacją. NIC! Gołoledź w Polsce występuje często, ale lokalnie. W takiej skali i nasileniu jak obecnie już dużo rzadziej. A objazdy przy gołoledzi nic nie dadzą bo opóźnienia biorą się z przeciągania słabymi spalinówkami - czy normalną trasą, czy objazdem opóźnienia będą. Problemy związane np. z powalonym drzewem są rzadkie, jak na ponad 3500 pociągów w polu utknęły 3 czy 4 to przy takiej skali gołoledzi jest to dobry wynik. Pasażerowie dostawali wówczas posiłek i zwrot kosztów biletu. Nie wiem skąd ta cała nagonka bo to naprawdę nie wygląda źle.


- Mariusz W. - 23.01.2014

sphinx napisał(a):A objazdy przy gołoledzi nic nie dadzą bo opóźnienia biorą się z przeciągania słabymi spalinówkami - czy normalną trasą, czy objazdem opóźnienia będą. Problemy związane np. z powalonym drzewem są rzadkie, jak na ponad 3500 pociągów w polu utknęły 3 czy 4 to przy takiej skali gołoledzi jest to dobry wynik.
Wczoraj 3 przerwy w ruchu, przedwczoraj 8 przerw w ruchu, w poniedziałek 4 przerwy. Dane tylko dla odcinków na których kursują poc. PKP IC.


- przem710 - 23.01.2014

Z pogodą nie wygrasz, a na silną gołoledź nie ma sposobu. Każdy duży węzeł musiałby posiadać kilka lokomotyw spalinowych, ale przecież nikt nie jest szalony i nie będzie trzymał kilku lokomotyw bo raz w roku wystąpi gołoledź. Koszta były by zdecydowanie większe niż zyski. Być może w przyszłości gdy na szlakach pojawią się rozwinięte wersje lokomotyw typu 111Ed gołoledź nie będzie już żadnym problemem.

Przypomnę że na pomorzu mamy teraz spory mróz, u mnie pokazuje -15 a ruch kolejowy odbywa się normalnie, to najlepszy dowód na to że kolej dobrze radzi sobie z zimą. Przypomnę również że Polska to nie jedyny kraj w którym występuje zima, a PKP PLK nie jest jedyną siecią którą dotyka zima, idealnym przykładem był ostatni orkan który zatrzymał dziesiątki pociągów w Niemczech i nie tylko.

Proszę stacja Tczew
http://infopasazer.intercity.pl/index3.php?nr_sta=7112

Na koniec wystarczy zadać sobie pytanie co wyrządziło kolei więcej strat, medialno-polityczyna nagonka czy zima?


- przewoz - 23.01.2014

MichałŁ napisał(a):
jarząbek019 napisał(a):Rozumiem że jazda z odladzaniem trakcji traci sens. No ale jak pisze przewoz, już wczoraj była taka pogoda, mogli by wysłać na każdą w miarę większą stacje lokomotywę spalinowa która by czekała na problemy elektryków, tak by problemów nie było.
Kto miałby wysłać ? Kto miał by za to zapłacić ? Skąd lokomotywy? Skąd załogi?

A kto zapłaci za straty? A są ogromne. To nie tylko utraceni pasażerowie, odszkodowania, pociągi wyprawione "za darmo" i do tego masa szkód. Do tego dochodzi ogólny "stój" na ruch towarowy, do tej pory.
Czy zrobiono wszystko? Oj nie wiem. Mamy czwartek. Ile loków spalinowych ściągnięto - nie wiem, ale...

Wymiana loka w Sieradzu (dopięcie elektryka) zajęła dziś Wrocławianinowi 100 minut. Każdy pociąg tyle prawie łapie w prawie każdej relacji p. Ostrów. W 90% przypadków spalinki bez grzania (w tych warunkach od razu lepiej zaproponować we Wrocławiu jazdę jakimkolwiek przewoźnikiem autobusowym, przynajmniej jest szansa, że będzie ciepło całą drogę). Zastanówmy się, czy 4 dni po wystąpieniu problemu na pewno zrobiono wszystko.


- MichałŁ - 24.01.2014

Tak jak ktoś na początku tego wątku napisał, to są skutki grafitowych ślizgaczy.


- przem710 - 24.01.2014

Cytat:Wymiana loka w Sieradzu (dopięcie elektryka) zajęła dziś Wrocławianinowi 100 minut. Każdy pociąg tyle prawie łapie w prawie każdej relacji p. Ostrów. W 90% przypadków spalinki bez grzania (w tych warunkach od razu lepiej zaproponować we Wrocławiu jazdę jakimkolwiek przewoźnikiem autobusowym, przynajmniej jest szansa, że będzie ciepło całą drogę). Zastanówmy się, czy 4 dni po wystąpieniu problemu na pewno zrobiono wszystko.

No właśnie to miałem na myśli pisząc niedawno że to wszystko bardzo się ociąga. Pomijając już fakt że nie ma grzania, wymiana loka powinna trwać nie dłużej niż 15-20 minut. O ile gołoledzi nie można przeskoczyć, na pewno pewne działania można usprawnić.


- DamianT - 24.01.2014

Na zdjęciach widziałem lokomotywy spalinowe przeciągające składy osobowe od FPL, PMT i CTL. Ktoś jeszcze widział lokomotywy innych przewoźników?


- jarząbek019 - 24.01.2014

Orlen i Lotos też pomagał.


- zeus04 - 29.01.2014

przem710 napisał(a):Zatem panowie "krzykacze" proszę o wypowiedź co Wy byście zrobili gdyby wystąpiła tak silna gołoledź.

Ja to:
http://www.youtube.com/watch?v=uXEPy6Za6cI&t=1m22s