Pociągi do Ciechocinka - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html) +--- Dział: KOLEJ REGIONALNA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-30.html) +--- Wątek: Pociągi do Ciechocinka (/thread-4326.html) |
- masovian - 31.12.2015 Wszędzie to sensu nie ma. Kibel to też EZT, ale 200 km/h to on nie jeździ. W ogóle nie jestem entuzjastą "tramwajów", ale skoro one już są to idealnie się nadają do tras ze zmianą kierunku jazdy. I takich w Polsce trochę mamy i PIC też je obsługuje. A dlaczego się je wysyła, gdzie tej zmiany kierunku jazdy nie ma, to tylko dowód, że niezbadane są wyroki PICu... - ET40 - 31.12.2015 Spokojnie, kwestia czasu. Będzie ich więcej, to i więcej tras będą obstawiać. Na razie IC dąży do maksymalnego skrócenia czasu przejazdu wszędzie tam, gdzie to możliwe. To nie jest zła taktyka, byle nie puszczali ezetów na zbyt długich trasach. Natomiast nie wyobrażam sobie Flirta, Darta ani Acatusa na trasie przez całą Polskę, a pociągi do Zakopanego to w dużej części typowe dalekobiegi z drugiego końca kraju. Choć może jeden z pociągów między Warszawą i Bydgoszczą mógłby wjeżdżać kieszeniowo do Ciechocinka, kosztem postojów w Solcu Kujawskim i Bydgoszczy Leśnej. Ale to maksymalnie jeden dziennie, zresztą nie wiem, czy to ma sens z Bydgoszczy, kiedy zamiast tego można skomunikować pociągi PR w Toruniu. Natomiast z punktu widzenia Warszawy to jak najbardziej ma sens. - masovian - 31.12.2015 Co do Ciechocinka, to patrzysz z północnej perspektywy. Z południa ludzie woleli by się przesiadać w Alekskandrowie. Co do Zakopanego, to Monciak-Krupówki puszczane z EZT, to sensu nie ma, ale z Wrocławia czy nawet z Poznania przez Kluczbork już ma. A poza tym EZT najbardziej skracałyby przejazd przy zmianie kierunku.... - szy_mat - 03.01.2016 Nie rozumiem tylko jednego - dlaczego w Polsce tak wyszło że EZT=tramwaj? Aż taki jest techniczny problem z zabudową przedziałów? - rustsaltz - 03.01.2016 Nie, taka jest moda w budowie pojazdów kolejowych. Jak sobie szanowny klient zażyczy to producent może i rury do go-go zamontować. - szy_mat - 03.01.2016 Jazda dłużej niż 3 godziny w bezprzedziałowcu to dla wielu mordęga. A, i jeszcze jedno mnie zastanawia, dlaczego modernizując wagony do standardu IC nie przerobili wszystkich na bezprzedziałówki, nowe Zety też były zamawiane z przedziałami a Flirty i Darty kupili bezprzedziałowe? - masovian - 04.01.2016 szy_mat napisał(a):Nie rozumiem tylko jednego - dlaczego w Polsce tak wyszło że EZT=tramwaj? Aż taki jest techniczny problem z zabudową przedziałów? Żaden problem techniczny. To, po prostu, taki europejski "trynd". A wiadomo, że polskie "elyty" idą za wszystkimi europejskimi "tryndami" bez względu czy są mądre czy głupie. Wszak, wg nich nawet zachodnie gówno, mniej śmierdzi niż polskie. A Ty nie jesteś jedynym, który woli przedziały od "tramwajów". Mam wrażenie, że jest nas większość. |