Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Parowóz czy elektryk? - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html)
+--- Dział: TABOR KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-8.html)
+--- Wątek: Parowóz czy elektryk? (/thread-50.html)

Strony: 1 2 3 4 5


- rustsaltz - 13.06.2010

Obleśny Szczur napisał(a):-> CzarnyZajaczek,
A co do dużych generatorów w realu nie widziałem nigdy takiego ustrojstwa kolejowego, choć widziałem na zdjęciach.
Na każdej nastawni takie bydlę być musi Smile


- Obleśny Szczur - 13.06.2010

rustsaltz napisał(a):Na ka¿dej nastawni takie bydlê byæ musi Smile
Mówiê o tych je¿d¿±cych Tongue A w nastawni by³em parê razy i nie widzia³em jako¶ Tongue Ale mo¿e to dlatego, ¿e to by³y nastawnie czysto mechaniczne pamiêtaj±ce czasy kiedy elektryczne by³o tylko o¶wietlenie na parowozie i lampowe radio.


- rustsaltz - 13.06.2010

Obleśny Szczur napisał(a):Mówię o tych jeżdżących Tongue A w nastawni byłem parę razy i nie widziałem jakoś Tongue
Widać panom obsługującym złe argumenty podałeś. Te nastawnie tak czysto mechaniczne, z przyciskami szynowymi? (to takie coś jeszcze istnieje?!)


- Obleśny Szczur - 14.06.2010

rustsaltz napisał(a):Widaæ panom obs³uguj±cym z³e argumenty poda³e¶. Te nastawnie tak czysto mechaniczne, z przyciskami szynowymi? (to takie co¶ jeszcze istnieje?!)

Cieszy³em siê, ¿e zosta³em w ogóle wpuszczony, ale tylko jeden obs³uguj±cy by³ przyja¼nie nastawiony wiêc tego czy by³y tam starego typu przyciski szynowe niestety nie zdo³a³em obadaæ. Mo¿e wymieniê nastawnie, które sobie przypominam, ¿e s± (a przynajmniej by³y w momencie zwiedzania) mechaniczne: Szadek Sz - tu wpu¶cili krêc±c nosem, ale za aparat chcieli biæ oraz Lutol Suchy Ls - tu by³ jedyny Pan, który wpu¶ci³, pogada³, pozwoli³ zrobiæ zdjêcie, nawet dumnie zapozowa³ przed swoj± nastawni±, ale by³em wtedy przejazdem i nie by³o czasu na ogl±danie.


- UAZownik - 14.06.2010

Sorki że tak walnę, ale u nas w Kargowej do 2004 roku węgiel dowoził Ty3 Confusedhock: ! Tak samo było jesienią tego samego roku, gdzie kukurydzę wozili z Sulechowa też Ty3 i Ty2/42. Do dziś wspominam te czasy. Teraz u nas nic nie jeździ, nawet szyny pod przejazd w Powodowie rozebrali Cry . Ale wtedy ten zapach palonego węgla, syk pary, piszczenie korbowodów i wiązarów, to było coś. Warto było wstawać o rano by podziwiać to widowisko. Gdy od czasu do czasu jechał retro z Ok1, to zlatywało się całe miasto!

Podsumowując: CIESZMY SIĘ PAROWOZAMI PÓKI JESZCZE ŻYJĄ!!!


- rustsaltz - 14.06.2010

Obleśny Szczur napisał(a):<ciach>
Dużo mi to nie mówi, bo z innego rejonu Polski jestem. U nas przycisków szynowych próżno szukać, nawet sygnalizacji kształtowej nie ma zbyt wiele (najbliższą mam w Siewierzu, dobre 40 km ode mnie).


- Obleśny Szczur - 14.06.2010

rustsaltz napisał(a):Du¿o mi to nie mówi, bo z innego rejonu Polski jestem.
Szadek to stacja na "wêglówce", niedaleko Zduñskiej Woli. Lutol Suchy jest na linii Miêdzyrzecz - Zb±szynek.

UAZownik napisał(a):Gdy od czasu do czasu jecha³ retro z Ok1, to zlatywa³o siê ca³e miasto!
Popieram Twoje zdanie Smile A co do retro z Ok1 to fakt, sporo by³o ludzi na stacji jak przyjacha³ lok z parady z Wolsztyna.


- *ARTUR* - 01.07.2010

Tak naprawdę parowóz jest ekologicznym środkiem transportu zatruwa środowisko około 14 razy mniej niż używanie silnika spalinowego o podobnej mocy trakcyjnej.
Sam lubię spalinówki ale parowozy szanuje i też na nich trochę jeździłem na imprezach i po skansenie 8-)
Parowóz nawodnisz prawie wszędzie gdzie masz jakiś ciek wodny sami nieraz tak robiliśmy i woziliśmy ze sobą małą pompę spalinową do wody.
Z paliwem jest podobnie ostatecznie węgiel można zastąpić drewnem i innymi materiałami palnymi trzeba tylko uważać na kocioł i palenisko żeby było równo nagrzane, kto jeździł to wie o co chodzi.
Parowóz żyje to prawda zwłaszcza to słychać i czuć jak się budzi przy rozpalaniu i gdy zasypia przy gaszeniu 8-)
Jak dbasz dobrze o parowóz to on ci się odwdzięcza dobrą i mało awaryjną pracą.
Mam nadzieje że już niedługo znowu będe mógł rozpalić parowóz tym razem trochę większy od naszego TKp śląska (TKp50), może nawet i na Wolsztyn się wybierzemy o ile wszystko dobrze się ułoży.


- mikrobart - 01.07.2010

Ale zwróćmy też uwagę na warunki pracy maszynisty. Mało który maszynista młodego pokolenia zastąpiłby klimatyzowane, wygodne wnętrze elektrowozu na kabinę parowozu, gdzie jest gorąco i dużo mniej komfortowo ;-)


- przem710 - 01.07.2010

mikrobart napisał(a):Ale zwróćmy też uwagę na warunki pracy maszynisty. Mało który maszynista młodego pokolenia zastąpiłby klimatyzowane, wygodne wnętrze elektrowozu na kabinę parowozu, gdzie jest gorąco i dużo mniej komfortowo ;-)

Tyle że nie ma takiego klimatu, a prowadzenie parowozu musi być wspaniałym przeżyciem. Ja dla mnie lokomotywa elektryczna, dlaczego? Parowozu wymagają częstszych napraw, a co za tym koszty utrzymania są większe. Przebiegi lokomotyw parowych są także o wiele mniejsze niż lokomotyw elektrycznych. I całe obrządzanie lokomotywy to bardzo czasochłonne zajęcie. Lokomotywy parowe to bez wątpienia tworzą niesamowity klimat i duże zainteresowanie ale ich czas niestety już się skończył.


- rustsaltz - 01.07.2010

przem710 napisał(a):Lokomotywy parowe to bez wątpienia tworzą niesamowity klimat i duże zainteresowanie ale ich czas niestety już się skończył.
Cóż, kolej to nie kolejka i nie ma być klimatu, tylko ma działać. Klimat to twórzmy w muzeach, a nie na szlakach Smile


- przem710 - 01.07.2010

rustsaltz napisał(a):Cóż, kolej to nie kolejka i nie ma być klimatu, tylko ma działać. Klimat to twórzmy w muzeach, a nie na szlakach Smile

No i właśnie dlatego wybrałem elektryka. Trzeba iść z duchem czasu.


- *ARTUR* - 02.07.2010

mikrobart, Ale są jednak wyjątki kilkunastu młodych mechaników i przyszłych mechaników wybrało jednak parowóz, głównie na wąskim torze ale dobre i to :-)
U nas o klimatyzacji w kabinie to trzeba zapomnieć w LDH jedyną klimatyzacją jest oryginalny rumuński wiatrak który jednak nieźle przewietrza kabine, Ja nadal jestem jednak za kolejami muzealnymi 8-)
przem710, W utrzymaniu parowóz wcale nie jest taki drogi, co do częstych napraw to już niestety wszystko zależy od użytkownika, jak dbasz o maszynę to dłużej nią jeździsz bez awarii. Czemu dbano kiedyś o maszyny bo każdy miał przypisaną swoją i wiedział że jak dbać nie będzie to maszyna szybciej pójdzie na naprawę i przez to roboty nie będzie, a teraz mechanicy nie dbają bo i tak za chwilę tą maszynę weźmie ktoś inny, dlatego wolę kolej skansenową każdy wie co jest jego i sobie tym jeździ no i zawsze można liczyć na pomoc przy ewentualnych naprawach ;-)
Obrządzanie parowozu teraz gdyby chcieć zbudować parowóz według dzisiejszych technologi to obrządzanie było by prawie zerowe a zasięg parowozu na wodzie przekraczałby około 15 krotnie znane nam osiągi czyli około 1500-2000km trasy na jednym tendrze, spalanie węgla bądź innego paliwa również spadło by około 10 krotnie, przy okazji moc parowozu wzrosłaby około 2 krotnie, no i odpadało by smarowanie panewek osiowych ale to już testowano w latach 80tych na PKP 8-)


- przem710 - 02.07.2010

*ARTUR* napisał(a):przem710, W utrzymaniu parowóz wcale nie jest taki drogi, co do częstych napraw to już niestety wszystko zależy od użytkownika, jak dbasz o maszynę to dłużej nią jeździsz bez awarii. Czemu dbano kiedyś o maszyny bo każdy miał przypisaną swoją i wiedział że jak dbać nie będzie to maszyna szybciej pójdzie na naprawę i przez to roboty nie będzie, a teraz mechanicy nie dbają bo i tak za chwilę tą maszynę weźmie ktoś inny, dlatego wolę kolej skansenową każdy wie co jest jego i sobie tym jeździ no i zawsze można liczyć na pomoc przy ewentualnych naprawach ;-)
Obrządzanie parowozu teraz gdyby chcieć zbudować parowóz według dzisiejszych technologi to obrządzanie było by prawie zerowe a zasięg parowozu na wodzie przekraczałby około 15 krotnie znane nam osiągi czyli około 1500-2000km trasy na jednym tendrze, spalanie węgla bądź innego paliwa również spadło by około 10 krotnie, przy okazji moc parowozu wzrosłaby około 2 krotnie, no i odpadało by smarowanie panewek osiowych ale to już testowano w latach 80tych na PKP 8-)

Być może masz racje, za pomocą technologi można zbudować bardzo nowoczesny i dobry parowóz, lecz wiek pary już za nami i nawet nowoczesna technika go nie wskrzesi. Żaden producent taboru nie zdecyduje się na tak odważny krok i nie zbuduje nowego parowozu, to nowe projekty, badania, testy a gwarancji na sprzedaż brak.


- Mannerheim - 02.07.2010

Budowa nowego parowozu to czysta głupota (no, chyba że ktoś ma za dużo pieniędzy to może sobie na coś takiego pozwolić Wink ).
Jakby nie patrzeć parowóz zawsze pozostanie daleko w tyle za lokomotywą elektryczną, zarówno pod względem ekonomicznym, osiągów, bezpieczeństwa, wygody i łatwości obsługi itd.