Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Fotografia kolejowa a bezpieczeństwo - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: KOLEJ HOBBYSTYCZNIE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-96.html)
+--- Dział: FOTOGRAFIA I SYMULATORY KOLEJOWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-16.html)
+--- Wątek: Fotografia kolejowa a bezpieczeństwo (/thread-1432.html)

Strony: 1 2 3 4 5


- mikrobart - 07.10.2011

przem710 napisał(a):Może faktycznie przydałyby się jakieś pozwolenia myślę że mogłoby to pomóc uchronić miłośników przed SOKistami.

Widzisz to rozwiązanie w Polsce? Pozwolenia na fotografowanie na peronie, oddzielne na fotografowanie budynku dworca, oddzielne na fotografowanie infrastruktury, bla bla bla - więcej formalności niż planowanego zysku.


- ET40 - 07.10.2011

Poza tym po co wprowadzać specjalne pozwolenia na fotografowanie czegoś, co wolno fotografować?


- przem710 - 07.10.2011

Nie czytacie ze zrozumienie, czy jak?

przem710 napisał(a):No i właśnie o to chodzi, bo jam mam już dość dużych chłopców bawiących łapankę na śmiertelnie niebezpiecznych MK. Takie szkolenie nie byłoby dla nikogo obowiązkowe, byłoby dobrowolne dla osób chętnych chcących się dokształcić z zasad bezpieczeństwa, oraz przy okazji zamykało by usta SOK. Gdyby istniała możliwość zdobycia takiego papierka, na pewno zrobiłbym wszystko aby go zdobyć nawet płacąc za szkolenie.

Czy piszę gdziekolwiek o jakimś zakazie? Dlaczego takie coś w Polsce nie mogło by istnieć, nawet odpłatnie.


- DamianT - 07.10.2011

rustsaltz, może miałoby to wszystko sens. Jednak dla Ciebie, ucznia jest łatwiej znaleźć wolny czas na to. Jednak niektórzy pracują itp, a to zniechęca do robienia takich rzeczy w wolnym czasie. A kto miałby przeprowadzać takie dokształcanie?


- Lubuszanin - 07.10.2011

Wprowadźmy szkolenia dla fotografów przyrody! Wszakże to i oni mogą nadepnąć jakąś roślinkę (czyli zniszczyć mienie państwowe!), jednocześnie może ich zabić jakieś zwierzę, mogą zjeść przy okazji sromotnika, albo mu wybuchnie aparat w ręce.
Chyba zapominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, które nam sie wpaja_od gówniarza.
Halo! Pies-najlepszy przyjaciel człowieka-może zabić, koń może zabić, sieczkarnia może zabić, ALE POCIĄG!?
Jak byłem mały to każdy mi wmawiał że pociąg to taki wielki i niebezpieczny stwór i dobrze pamiętam że jak byłem mały to gdy pociąg wjeżdżał na peron, kryłem sie w poczekalni dworca, ale nigdy nie stałem na peronie! Idąc do punktu wyjścia można by organizować takie kursy dla dorosłych z zakresu przechodzenia przez ulicę.
Nie zachowujesz bezpieczeństwa? Twoja sprawa, wiedz tylko że każdy wiedział czym to może grozić.
Będziemy sie bawić w socjalistyczne państwo opiekuńcze które za obywateli zrobi wszystko? No trochę zaradności.

EDIT: Jest mi z tego powodu niezmiernie miło.


- rustsaltz - 08.10.2011

DamianT napisał(a):A kto miałby przeprowadzać takie dokształcanie?
Człowiek z uprawnieniami. A jak go znajdziesz-Twoja broszka Tongue. Obawiam się, że ludzie pracujący na etatach mają więcej czasu niż ja Tongue

Cytat:Idąc do punktu wyjścia można by organizować takie kursy dla dorosłych z zakresu przechodzenia przez ulicę
Dla niektórych byłoby to wskazane Tongue.

Cytat:Nie zachowujesz bezpieczeństwa? Twoja sprawa, wiedz tylko że każdy wiedział czym to może grozić.
Tylko że tym niezachowywaniem bezpieczeństwa powodujesz, że inni też są co najmniej zdenerwowani, więc dalece nie jest to prywatna sprawa każdego Wink
Cytat:Będziemy sie bawić w socjalistyczne państwo opiekuńcze które za obywateli zrobi wszystko?
Widać jeszcze nie dorośliśmy do tego, żeby robić cokolwiek samemu.


- przem710 - 08.10.2011

Cytat:Widać jeszcze nie dorośliśmy do tego, żeby robić cokolwiek samemu.

Fakt coś w tym jest, każdy chce być wolny, ale chyba nie wszyscy są wstanie zrozumieć znaczenie tego słowa. Czy miłośnicy kolei w Polsce mogą czuć się wolni?


- pitagoras23 - 08.10.2011

Wolni pod jakim względem, bo mam wrażenie, że pytanie nie jest zbytnio doprecyzowane?


- rustsaltz - 08.10.2011

Wolni się mogą czuć, tylko to co z tego wynika niekoniecznie jest dobre Wink


- przem710 - 08.10.2011

pitagoras23 napisał(a):Wolni pod jakim względem, bo mam wrażenie, że pytanie nie jest zbytnio doprecyzowane?

No przepraszam, ale przebywanie w pobliżu torowiska może wiązać się z otrzymaniem mandatu, lub oskarżeniem o kradzież albo nie wiadomo co. To dla mnie żadna wolność. Fotografuje już od kilku lat i naprawdę bardzo rzadko spotykam SOK, być może to kwestia przypadku że ostatnio kiedy nie wyjdę na fotografowanie akurat ich spotykam, ale bardzo mi się to nie podoba, że zawsze mają jakieś ale. Prawda jest tak że każdy kto przebywa na terenie kolejowy łamie prawo. Mając wybór między sytuacją obecną, a legalizacją wybieram to drugie. Tylko żeby nikt nie pisał że znów próbuję czegoś zakazać.


- rustsaltz - 08.10.2011

Ale czego możesz zakazywać, jak na torach nie wolno przebywać NIKOMU, poza ludźmi wykonującymi swoje prace (innymi słowy sokista przechodząc przez tory, bo ma bliżej też łamie prawo).


- pitagoras23 - 08.10.2011

Myślałem, że w innym sensie niż w porównaniu z SOKistami użyjesz tego słowa.
Ja czuję się wolny, bo realizuję swoją pasję. Zwracam przy tym uwagę na swoje zachowanie, czy oby nie za blisko stoję. Zresztą ja czuję się prawdziwie wolny na dworcu, gdyż to tam najczęściej i najchętniej nagrywam i tam to SOKiści niejako mogą mi naskoczyć, gdyż nie przechodzę przez tory, lecz idę przejściem podziemnym, nie niszczę mienia bo na moim dworcu poza 2 biletomatami, starymi ławkami i koszami na śmieci nie ma nawet czego zniszczyć. Przy nagraniach stoję za białą linią, nie wymuszam Rp1, więc ja mogę powiedzieć, czuję się wolny.


- DamianT - 09.10.2011

rustsaltz napisał(a):A jak go znajdziesz-Twoja broszka Tongue

No właśnie Smile i tym zdaniem potwierdziłeś, że nikt by na to nie poszedł Wink Chociaż kto bardziej przedsiębiorczy, to by organizował takie szkolenia jeśli poczułby kasę Wink


- rustsaltz - 09.10.2011

pitagoras23 napisał(a):Myślałem, że w innym sensie niż w porównaniu z SOKistami użyjesz tego słowa.
Monter też ma obowiązek iść do miejsca pracy drogą ogólnodostępną, a jeśli takiej nie ma powinien iść w takiej odległości od toru, aby było bezpiecznie. Pasuje?
Cytat:Chociaż kto bardziej przedsiębiorczy, to by organizował takie szkolenia jeśli poczułby kasę
Wszak kapitalizm mamy, czyż nie? Wink


- pitagoras23 - 09.10.2011

rustsaltz napisał(a):Monter też ma obowiązek iść do miejsca pracy drogą ogólnodostępną, a jeśli takiej nie ma powinien iść w takiej odległości od toru, aby było bezpiecznie. Pasuje?
Tak, uważam, że tak powinno być. Ale znów może zacząć się dyskusja, ile wynosi ta bezpieczna odległość.