InterREGIO Busy - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html) +--- Dział: KOLEJ REGIONALNA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-30.html) +--- Wątek: InterREGIO Busy (/thread-2416.html) |
- przem710 - 13.07.2012 Dlatego właśnie kolej powinna wyrywać z busami, dlaczego w Polsce jest inaczej każdy wie :-| - Adams - 15.07.2012 Kryniczanin, do tego jeszcze trzeba dodać że tym pociągiem ludzie jeżdżą także do pracy. Jest to jedyne połączenie, którym w sensowny sposób można się dostać z Tarnowa i okolic na godz. 6.00 do Krakowa, mając na uwadze fakt, że ludzie z dworca do miejsca pracy dojeżdżają jeszcze krakowską komunikacją miejską (która w okresie wakacyjnym także działa kulawo). Według mnie jest to mega skandal za który powinny polecieć głowy tu i ówdzie. - psim - 17.07.2012 Bo ten kierowca to był przekwalifikowany maszynista, przywykły do jeżdżenia EZT EN-57 - tam nie trzeba pamiętać o uzupełnianiu paliwa... ;-) - Adams - 31.07.2012 Z myślą o klientach korzystających z nowej marki interREGIO Bus Przewozy Regionalne rozszerzają zasięg obowiązywania „REGIOkarnetu” i „Biletu Turystycznego”. Przewozy Regionalne rozszerzają zasięg obowiązywania ofert: „REGIOkarnet” i „Bilet Turystyczny” ważnych do tej pory w pociągach interREGIO. Od 1 sierpnia 2012 roku, na trasach: Kołobrzeg – Kamień Pomorski – Wysoka Kamieńska oraz Nowy Łupków – Ustrzyki Górne pasażerowie będą mogli podróżować na podstawie tych biletów, a także „Biletu PLUS” uprawniającego do przejazdów pociągami REGIO, bez dodatkowych opłat. Osoby, które wybierają się nad morze i chcą połączyć podróż pociągiem i interREGIO Busem na trasie Wysoka Kamieńska – Kamień Pomorski, będą mogły kupić jeden bilet, np. w relacji Poznań Główny – Kamień Pomorski. Źródło: Przewozy Regionalne Noo z tym honorowaniem biletów "plus" w IR Busach to mnie pozytywnie zaskoczyli ;-) - psim - 31.07.2012 Brawo PRy! Moje zuchy! ;-D Ale czy z "Biletem Plus" to nie jakieś nieporozumienie? Czy na pozostałej "kolejowej" części tras iR-busów jest on honorowany? Przecież upoważnia on jedynie do podróżny poc. REGIO, a nie interREGIO... [ Dodano: 2012-07-31, 18:27 ] To proponuję jeszcze dogadać się z Veolią co do promowania (reklama na pokładzie autokaru, pociągów, może Facebooka oraz WWW PR) i sprzedaży ich ofert biletów 1-, 3- oraz 7-dniowego na Bieszczady i okolice (odpowiednio 18, 40 i 72 zł). W połączeniu z REGIOkarnetem - świetna opcja! - pitagoras23 - 14.09.2012 Przedstawiam pierwsze swoje nagranie interREGIO Busa z Kołobrzegu do Wysokiej Kamieńskiej - Adams - 29.10.2012 Przewozy Regionalne rozpisały przetarg na świadczenie przewozów autobusowych w zastępstwie pociągów interREGIO na odcinkach planowanych do modernizacji przez PKP Polskie Linie Kolejowe oraz na trasach uzupełniających. Zamówienie podzielone jest na dwie części. Więcej: Rynek Kolejowy - Mariusz W. - 30.10.2012 Zajrzałem do archiwum. W SRJP 1987/1988, 1988/1989, 1989/1990, a i pewnie we wcześniejszych, mamy komunikację kolejowo-autobusową. Ze strony autobusowej przewoźnikiem była oczywiście PKS. Przewóz oczywiście na jednym bilecie. Istniały następujące połączenia:
Bilet na taką relację łączoną można było nabyć najpóźniej na 3 dni przed wyjazdem (nie licząc dnia wyjazdu). Do Krynicy-Zdroju i Zakopanego można było nadać do przewozy bagaż. Przewóz bagażu w autobusie odbywał się według zasad i opłat obowiązujących w PKS-ie. Kursy autobusów były kursami pospiesznymi. W SRJP 1988/1989, 1989/1990 oprócz komunikacji kolejowo-autobusowej (jeden bilet), istniały także połączenia skomunikowane PKP-PKS (dwa bilety) stworzone „w celu ułatwienia przejazdów w relacjach, w których brak jest bezpośrednich lub dogodnych połączeń kolejowych, a szczególnie między dużymi aglomeracjami miejskimi i miejscowościami rekreacyjno-wypoczynkowymi”. Zalecano najdogodniejszy zakup biletów na takie połączenia w kasach Orbisu. Podobnie jak w przypadku komunikacji kolejowo-autobusowej tak i połączeniach skomunikowanych PKP-PKS w przypadku opóźnienia pociągu, autobusy czekały do 20 minut po rozkładowym czasie odjazdu, jeżeli w tym czasie przewidywany jest przyjazd opóźnionego pociągu, a po przyjeździe pociągów stacje kolejowe informowały o miejscu postoju i czasie odjazdu skomunikowanych autobusów. Wybaczcie, ale nie chce mi się tutaj wszystkich połączeń skomunikowanych wymieniać, zajmują 9 stron w SRJP. W SRJP 1990/1992 wymieniono w spisie treści, ale danej strony brak. Od rozkładu 1991/1992 brak takich połączeń. - radix49 - 31.10.2012 Nawet jeździłem jeszcze za komuny zastępczą komunikacją autobusową na nieistniejącej już linii Małkinia-Siedlce. Jeszcze za III RP chodziły autobusy na bilet PKP. Dzisiaj PKS ciężko na tej trasie dojechać... - semaforek - 31.10.2012 pitagoras23 napisał(a):Kiedyś w te miejsce, jak np. Ustrzyki kolej docierała i tory pewnie jeszcze sąDo Ustrzyk Dolnych to owszem tory są, ale IRbus jeździł do Ustrzyk Górnych. - radix49 - 01.11.2012 To chyba lepiej? Bo Górne bliżej gór. - semaforek - 01.11.2012 Oczywiście że lepiej. - psim - 03.11.2012 Obecne władze Ustrzyk Dolnych powinny kury szczać prowadzać, a nie gospodarkę turystyczną rozwijać. Jakby mieli odrobinę oleju w głowie, to by spróbowali przynajmniej się postarać żeby IRbus jechał do/z Górnych przez Dolne. Ale nie, gdzie tam, po co. Lepiej pier***nąć tęczową fontannę w parku. A tymczasem PKS z Katowic zlikwidowany rok temu, teraz nawet kurs z Nowego Sącza został wyłączony, szereg kursów z Krosna podobnie, zlikwidowano przedpołudniowy kurs do Rzeszowa (ten to akurat słusznie), kursy z Przemyśla zostały tylko w wybrane dni tygodnia... pociągi do Chyrowa/Sanoka zlikwidowane. Ustrzyki Dolne gwałtownie stają się komunikacyjną prowincją, pomijaną przez przewoźników nawet w wakacje. No ale władze, władze mają się dobrze. Burmistrza pewnie stać i na paliwo, i na samochody dla jego dzieci. - Adams - 04.11.2012 psim, moim skromnym zdaniem do takich miejsc jak Ustrzyki Dolne powinny docierać pociągi, a kolejowa komunikacja autobusowa powinna być uzupełnieniem dojazdu do miejsc gdzie linii kolejowej nie ma. Najlepszym tego przykładem są Czechy, gdzie na odcinku Trutnov - Svoboda nad Upou dojeżdża się pociągiem, a dalej na podstawie biletu kolejowego można dojechać skomunikowanym z pociągiem autobusem do Janskych Lazni i Pecu pod Snezku. Podobnie powinno być w Bieszczadach, pociąg do Ustrzyk Dolnych, a dopieo stamtąd autobus do Ustrzyk Górnych czy Soliny. - radix49 - 04.11.2012 Pociąg to najpierw powinien docierać do Zagórza. Ale jeśli na odcinku Rzeszów - Zagórz lub Stróże - Zagórz ma jechać tyle, co poprzednio, to pociągi nocne tam mają tylko sens... Do samych Ustrzyk, to chyba nie ma tam infrastruktury i nawet w Krościenku czyli na końcu kolejowej Polski w tych rejonach, nie ma infrastruktury do obiegu składów dalekobieżnych. Więc i tak, i tak przesiadka. A z Zagórza PKS dojedzie się tak samo dobrze do Górnych, więc się omija Dolne |