Raporty z postępu prac w Skansenie Pyskowice - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: KOLEJ HOBBYSTYCZNIE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-96.html) +--- Dział: HISTORIA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-68.html) +---- Dział: Muzea i skanseny (https://www.forumkolejowe.pl/forum-69.html) +---- Wątek: Raporty z postępu prac w Skansenie Pyskowice (/thread-1994.html) |
- psim - 26.11.2012 rustsaltz napisał(a):Zawsze możesz wesprzeć jakimś dobrym browarem I tu od razu wyjaśnię wszystkim zainteresowanym, że rustsaltz w pracy, ani po pracy nie pije (nie dlatego że jest alkoholikiem po odwyku, tylko dlatego że prosto ze skansenu wraca do domu autem. Przynajmniej mi tak się tłumaczy, cholera wie jaka jest podstawowa przyczyna). Ale mi się zdarza czasami wieczorem jedno piwo wypić. To miło, rustsaltz, że tak dbasz o członków i wolontariuszy TOZK (o mnie) że załatwiasz browar! :-) rustsaltz napisał(a):To dość ryzykowne w wagonie. To prawda, ale to byłoby w pełni przenośne, więc można zabierać ze sobą np. do jakiegś stacjonarnego pomieszczenia. Zobaczymy, ocenimy (czy to w ogóle się zapali). - rustsaltz - 26.11.2012 psim napisał(a):I tu od razu wyjaśnię wszystkim zainteresowanym, że rustsaltz w pracy, ani po pracy nie pijeAle w domu nie pogardzę... Cytat:To prawda, ale to byłoby w pełni przenośne, więc można zabierać ze sobą np. do jakiegś stacjonarnego pomieszczenia. Zobaczymy, ocenimy (czy to w ogóle się zapali).Raczej czy się zgasi - psim - 26.11.2012 :-D rustsaltz napisał(a):Ale w domu nie pogardzę... Samemu nie wolno pić! To autostrada do alkoholizmu! - rustsaltz - 26.11.2012 No jak byłem w stolycy to Ty pić nie chciałeś - flanker - 26.11.2012 Cytat:Zawsze możesz wesprzeć jakimś dobrym browarem Wziąłbym jakieś lokalne skarby DŚ jak Lwówek, Piast czy coś ze swoich karkonoskich stron, czyli trutnowskiego Krakonosa i inne czeskie trunki ;-) EOT - mikrobart - 26.11.2012 Apropos pięciu kółek dookoła skansenu - zrobiliśmy to w nocy, z latarkami ;-) Nocne zwiedzanie skansenu i niektórych budynków to całkiem ciekawa propozycja turystyczna! Oczywiście, że przed grillem chętnie zagonię się do roboty. Moi niekolejowi znajomi, którzy byli teraz ze mną w Pyskowicach chętnie wrócą. - rustsaltz - 26.11.2012 I dobrze, wszak skansen to prace w wielu przypadkach niekolejowe. - psim - 26.11.2012 mikrobart napisał(a):Nocne zwiedzanie skansenu i niektórych budynków to całkiem ciekawa propozycja turystyczna! Ta, zwłaszcza jakbyśmy Was później znaleźli np. w basenach na wachlarzu (nie wiem jak to się nazywa profesjonalnie), albo w jakiejś innej zakamuflowanej studzience. :-> - mikrobart - 26.11.2012 Stan początkowy - trzech chłopa, stan końcowy - trzech chłopa ;-) - rustsaltz - 27.11.2012 Psim ma rację. Niestety nocne łażenie jest średnio bezpieczne. |