[Alstom] ETR 610 Pendolino PKP Intercity - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html) +--- Dział: TABOR KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-8.html) +---- Dział: ZESPOŁY TRAKCYJNE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-88.html) +---- Wątek: [Alstom] ETR 610 Pendolino PKP Intercity (/thread-136.html) |
- karolmaszynista - 31.07.2011 przem710 Ale kolej woli wykorzystać EZT (drużynie pociągowej też wygodniej) niż skład wagonowy. - przem710 - 31.07.2011 Cytat:Jak bardzo wpłynie ono na skrócenie czasu podróży? Ile minut jesteśmy w stanie zyskać na montażu tego udogodnienia? Na trasie Warszawa - Gdańsk to około 10 - 20 minut. Nie jestem fachowcem więc nie jestem w stanie tego dokładnie obliczyć. Cytat:Tutaj jak widać składy pozbawione są tego mechanizmu i jakoś jeżdżą, a ukształtowanie geograficzne tych dwóch krajów jest znacząco inne od naszego. Zwróć uwagę że tam Pendolino jeżdżą po specjalnie wybudowanych trasach dostosowanych do 300 km/h więc używanie TILTA jest zbędne. Cytat:Czy dla tych 14 minut warto ładować dodatkowe miliony Tak, na całym świecie modernizuje się linie aby zyskać marne 5 minut, trasę Warszawa - Łódź również, dla około 20 minut. Przy czym koszt jednej minuty jest znacznie wyższy niż w przypadku Pendolino. Cytat:I teraz pytanie do Ciebie czy nadal uważasz, że pudło jest potrzebne? Jeżeli już mamy mieć taki tabor to uważam że tak. Cytat: Nie dawaj mi kolejnych artykułów, tylko napisz swoje argumenty, bo jak na razie ich tu nie widzę, a podpieranie się czyimiś argumentami uważam za płytkie. Teraz sam cytuję artykuły, ale wcześniej pisałem własne przemyślenia. A to niby dlaczego? Cały czas podaję swoje poglądy, w oparciu o fachowe artykuły, czy jest w tym coś złego? A twoje poglądy to niby sam wymyśliłeś? Nie jesteś pierwszą osobą która ma tego typu zadanie, więc Nobla nie dostaniesz. Wiesz co ja myślę, że bardzo Cię nosi jak ktoś ma odmienne zadanie niż Ty, a to jest dopiero płytkie. - pitagoras23 - 01.08.2011 Mój osąd wziął się po przeczytaniu kilku artykułów to racja, ale ja po prostu mam dość odnoszenia się do mojej osoby. Dyskusja powinna być na argumenty, a nie na to kto jaki jest i co przeżył w tym czy innym miejscu. Po co docinasz mi o jakimś tam Noblu. Mogłeś to sobie darować i swoją wypowiedź zakończyć te kilka zdań wcześniej. Ty, podobnie jak ja fachowcami nie jesteśmy, ale skoro sam prezes PKP PLK twierdzi, że się nie opłaca to chyba coś w tym jest. No dobrze może dla 20-30 minut oszczędności warto, ale nie za takie pieniądze, jakie są przeznaczane na to w Polsce, gdzie wybudowanie 1 km jest chyba najdroższe. Mówisz, że tam są specjalnie budowane dla tych pociągów trasy. Przecież u nas też? E 65 jest gruntownie modernizowana. W planach jest całe KDP, specjalnie przygotowane dla takich pociągów. Co do czasu dochodzi tutaj jeszcze aspekt społeczny. Na zachodzie Europy ludzie nauczyli się, że wszędzie dojadą w bardzo krótkim czasie i tam te marne 5 minut ma znaczenie. Polacy od dobrych kilkudziesięciu lat przyzwyczaili się, że podróż koleją trwa coraz dłużej, dlatego uważam, że takie 5-10 czy 20 minut nie odgrywa większego znaczenia. Gdyby dało się z Warszawy do Wrocławia dojechać już teraz w mniej niż 4 godziny, wówczas zabiegi o skrócenie czasu miałyby sens. A teraz? Nie mówię już o trasie p. Ostrów czy Częstochowę, ale przez Poznań i Katowice. Podróż tak trwa długo, więc psychologicznie te kilka minut nic nie da w sytuacji, kiedy na polskiej kolei w przeciwieństwie do zachodu wyjątkowo często dochodzi do opóźnień. Tak więc nawet jeśli będziemy mieli trasy specjalnie przygotowane, będziemy mieli pociągi z wychylnym pudłem to wystarczy jakiś nieszczęśliwy wypadek na trasie (do jakich dochodzi ostatnio coraz częściej) i cała wizja skrócenia czasu idzie w łeb. Dlatego ja jestem przeciwnikiem wychylnego pudła w składach, które też moim zdaniem nie powinny być kupowane. Jestem też sceptycznie nastawiony wobec projektu KDP, który tak czy siak ma biec w okolicach mojego miasta. - przem710 - 01.08.2011 Cytat:Mój osąd wziął się po przeczytaniu kilku artykułów to racja, ale ja po prostu mam dość odnoszenia się do mojej osoby. Dyskusja powinna być na argumenty, a nie na to kto jaki jest i co przeżył w tym czy innym miejscu. Po co docinasz mi o jakimś tam Noblu. Mogłeś to sobie darować i swoją wypowiedź zakończyć te kilka zdań wcześniej. Gdzie odnoszę się do Twojej osoby, zaczepiam Cię czy przedstawiam swoje zdanie? Dyskusja cały czas jest na argumenty. Po co docinam o Noblu? Naprawdę człowieku ogarnij się kto rozpoczął zaczepki o mówiąc o płytkim rozumowaniu. Sam zaczepiasz innych, nie potrafisz zaakceptować innego zadnia niż Twoje a potem masz pretensje że Cię wszyscy atakują. Cytat:Mówisz, że tam są specjalnie budowane dla tych pociągów trasy. Przecież u nas też? E 65 jest gruntownie modernizowana. Nie porównuj europejskich czy Chińskich KDP do E65, bo na odcinku Warszawa - Gdańsk nigdy nie osiągniemy 300 km/h, tam docelowo ma być szlakowa 160 km/h z licznymi ograniczeniami oraz kilkoma odcinkami 200km/h ale chyba tylko pod wychylne pudło którego nie będzie. Cytat:Co do czasu dochodzi tutaj jeszcze aspekt społeczny. Na zachodzie Europy ludzie nauczyli się, że wszędzie dojadą w bardzo krótkim czasie i tam te marne 5 minut ma znaczenie. Polacy od dobrych kilkudziesięciu lat przyzwyczaili się, że podróż koleją trwa coraz dłużej, dlatego uważam, że takie 5-10 czy 20 minut nie odgrywa większego znaczenia. Może dla Ciebie 15 minut to nic, lecz dla innych czas to pieniądz. Skoro jesteśmy przyzwyczajeni do tak długich czasów podróży to po co to zmieniać? Może jednak warto pokazać że kolej może być konkurencyjna i szybka, a nie utrwalać ludzi w przestarzałej mentalności. 20 minut przy 6 godzinach to bardzo mało natomiast przy 2,5 godzinach to jednak bardzo dużo. Cytat:Tak więc nawet jeśli będziemy mieli trasy specjalnie przygotowane, będziemy mieli pociągi z wychylnym pudłem to wystarczy jakiś nieszczęśliwy wypadek na trasie (do jakich dochodzi ostatnio coraz częściej) i cała wizja skrócenia czasu idzie w łeb. Zgodzę się zdarza się, lecz są to wypadki sporadyczne, nie codziennie wykoleja się pociąg na tej samej linii. - karolmaszynista - 01.08.2011 Kryniczanin Nie wszędzie jest lotnisko, a ci co mają w mieście lotnisko muszą dojechać dalej niż na stację i kontrola bagażowa itp. Zanim to wszystko zrobią będzie pociąg w połowie drogi. Więc walka z TLL jest prostsza. - Obleśny Szczur - 01.08.2011 Z jednej strony karolmaszynista ma racjê - obecnie z punktu widzenia pasa¿era do ogólnego czasu podró¿y samolotem dolicza siê dojazd na lotnisko i czas trwania odpraw. Ale z drugiej strony popatrzmy jak wygl±daj± obecnie poci±gi lotniskowe (ale nie nasze marne Balice Express), nawet odprawa odbywa siê w takim poci±gu w trakcie dojazdu na lotnisko (zdaje siê, ¿e w Wiedniu jest co¶ takiego). - karolmaszynista - 01.08.2011 Obleśny Szczur Nie narzekaj na pociąg do Balic, on nawet przynosi dochody i jedziesz 3 razy krócej niż innym środkiem transportu drogowym. - Obleśny Szczur - 01.08.2011 To, ¿e przynosi dochody to akurat podró¿uj±cego samolotem najmniej interesuje. Czas przejazdu - ok, ale zamiast w tym czasie siedzieæ bez sensu w takim "elektrobusie", w cywilizowanych krajach za³atwia siê to, do czego trzeba by staæ w kolejce na lotnisku. Z tym, ¿e prawdziwe poci±gi lotniskowe to nie s± jakie¶ tam EZT, tylko w³a¶nie sk³ady zespolone. - karolmaszynista - 02.08.2011 Obleśny Szczur Czepiam się, ale nie EZT, ale SZT i szynobusy w rezerwie. Co do odprawy w pociągu to, ile musi chodzić pracowników linii lotniczych żeby odprawić ich w niecałe 20 minut? Kryniczanin Z powodu hałasu lotniska buduje się daleko od miast, a dworce i stacje są pod nosem, bo nie wydają takich hałasów, a więc na pociąg ma się bliżej. - Obleśny Szczur - 02.08.2011 To nie jest tak, ¿e pracownicy ³a¿± po poci±gu i wszystkich na si³ê uszczê¶liwiaj± odpraw±. Po prostu kto chce, mo¿e z takiej mo¿liwo¶ci skorzystaæ. EOT. - karolmaszynista - 03.08.2011 Obleśny Szczur Ale zapewne dużo ludzi z tego korzysta, więc ile jest pracowników lotniska? - DamianT - 25.08.2011 http://www.tvn24.pl/-1,1715118,0,1,pols ... omosc.html - pitagoras23 - 25.08.2011 I po co je kupować, skoro nie pojadą z maksymalną prędkością? Kolejna wydana w błoto kasa. Można by zakup tych składów przełożyć w czasie i wykorzystać na linii KDP, na którą i tak trafią z czasem. Ale będą już wówczas starawe, bo 6 letnie. A można by w 2018 zacząć kupować i tak, żeby na otwarcie pierwszego odcinka KDP były już takie pociągi. - TOMEKKOT - 01.09.2011 Rozpoczęto produkcje: http://www.rynek-kolejowy.pl/26890/Alst ... dolino.htm - mikrobart - 12.09.2011 PKP IC ogłosiło konkurs na nazwę dla Pendolino. Do wygrania półroczna Srebrna Karta IC. Prawdę mówiąc - nie do końca wiem, jaki profity ta karta daje, prosiłbym przy okazji o oświecenie. Propozycje nazwy można składać tu: http://www.intercity.pl/kolej_na_nazwe/ |