Grecka tragedia - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html) +--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html) +--- Wątek: Grecka tragedia (/thread-2882.html) |
- ET40 - 04.02.2015 Ależ państwo polskie tworzy wiele miejsc pracy (w urzędach) :-P [ Dodano: 2015-02-04, 18:32 ] Wrócimy w końcu do tematu greckiego kryzysu? - rustsaltz - 04.02.2015 Mariusz W. napisał(a):A zasady?Zasad się nie je. Nie są walutą wymienialną, toteż nie można oczekiwać, że w gospodarce ktoś będzie się zasadami kierował. Cytat:Nie wszystkich, tylko wszystkich chętnych.Co w zasadzie na jedno wychodzi. Kiedyś Amerykanie wymyślili sobie, żeby wszystkie dzieci dostawały jednakową nagrodę. Teraz wyobraźmy sobie sytuację-leniwy John i pracowita Emma startują w konkursie. Emma cały tydzień się przygotowywała, John nie robił nic. Jako, iż wszyscy dostają po równo Emma i John dostały jednakową nagrodę. W efekcie: Emma czuje się sfrustrowana, że zmarnowała czas i przy odrobinie szczęścia nie będzie się więcej przygotowywać do konkursów, natomiast John jest zadowolony z nagrody i nie ma krzty motywacji do pracy. Znajome? - Mariusz W. - 04.02.2015 rustsaltz napisał(a):Emma cały tydzień się przygotowywała, John nie robił nic. Jako, iż wszyscy dostają po równo Emma i John dostały jednakową nagrodę. W efekcie: Emma czuje się sfrustrowana, że zmarnowała czas i przy odrobinie szczęścia nie będzie się więcej przygotowywać do konkursów, natomiast John jest zadowolony z nagrody i nie ma krzty motywacji do pracy. Znajome?Ale kto powiedział, że Emma i John mają dostać jednakową pracę? Emma dostanie tę pracę. Będzie zarabiać lepiej od Johna i przez to będzie sobie mogła poszaleć na zakupach. John skoro się nie przyłożył, to tej pracy nie dostanie i będzie mógł zostać co najwyżej cieciem na tę chwilę. Będzie miał pracę, środki niezbędne do życia, ale nie będzie mógł poszaleć. Proste. - rustsaltz - 04.02.2015 Tak, a kto Johnowi zapłaci? Ze swoich wyłożysz dla nierobów, którzy będą przychodzić na 8 godzin pospać w zakładzie? - Mariusz W. - 04.02.2015 Jeju, gdzie widzisz problem? Jak ktoś się nie wywiązuje z pracowniczych obowiązków to zawsze go można zwolnić. - rustsaltz - 04.02.2015 W jednej fabryce zwolnią, a za płotem przyjmą bo przecież praca jest dla wszystkich (chętnych). - Mariusz W. - 04.02.2015 Ale już będzie miał nabajdużone w papierach. W końcu już nikt go nie będzie chciał. To są skrajne przypadki. Ile jest takich osób, które są niereformowalne i dawałyby się tak zwalniać? To jakiś niewielki odsetek i wlicza się właśnie do bezrobocia naturalnego wynoszącego ok. 2%, bo w rzeczywistości taki pacjent nie chce pracować. - DamianT - 05.02.2015 ET40 napisał(a):Nie, jeżeli masz ładną siedzibę! ;-D Siedziba to mój dom, a miejsce wykonywania pracy nowoczesna hala sportowa. może być? Mariusz W. napisał(a):Jeju, gdzie widzisz problem? Jak ktoś się nie wywiązuje z pracowniczych obowiązków to zawsze go można zwolnić. Ejże, ejże... a czy właśnie przed zwolnieniem takich nie strajkują czasem obecnie? - Mariusz W. - 05.02.2015 DamianT napisał(a):Ejże, ejże... a czy właśnie przed zwolnieniem takich nie strajkują czasem obecnie?Nie. - Afrika Bambaataa - 05.02.2015 Mariusz W. napisał(a):Jeju, gdzie widzisz problem? Jak ktoś się nie wywiązuje z pracowniczych obowiązków to zawsze go można zwolnić. A jak było z Wilkiem z Cargo? W końcu go wywalili, ale ile było z tym zachodu i cudowania? - DamianT - 06.02.2015 Mariusz W. napisał(a):DamianT napisał(a):Ejże, ejże... a czy właśnie przed zwolnieniem takich nie strajkują czasem obecnie?Nie. Tak myślałem - ET40 - 29.06.2015 Się dzieje! - sm31-131 - 29.06.2015 Banki pozamykane, limit 60 euro dziennie na osobę z bankomatu... Gdzie nie jedziesz w ciepłe kraje tam terroryści i zamachy. Do czego to dąży? Może to faktycznie już koniec świata? Pan B. stwierdził że odpuści sobie armagedon i pozwoli nam samym się wykończyć? Pozdrawiam sm31-131 - ET40 - 29.06.2015 Przecież zawsze takie rzeczy się działy, tylko w różnych regionach świata. Ameryka Południowa jest też ciepła (gorąca) a wojen tam żadnych nie ma, no chyba że wojny gangów z policją, z sobą nawzajem i takie tam No i partyzantka w Kolumbii. - masovian - 29.06.2015 Kolumbia to bardzo słaby przykład. Ten kraj jest w stanie wojny z dwoma organizacjami zbrojnymi FARC-EP i ELN. Rozmowy pokojowe trwają z FARC-EP, ale ostatnio uchylono zawieszenie broni. W kwestii partyznatek, to jest jeszcze peruwiański "Świetlisty szlak". W Meksyku, co prawda to nie Ameryka Południowa, lecz łacińska też jest "wesoło". Fałszerstwo wyborcze tam to normalka nawet w wyborach prezydenckich na skalę dziesiatek punktów procentowych w całym kraju. Gubernator elekt jakiegoś stanu ostatnio został zabity, a najlepsza stategia wyborcza to kulka w łeb konkurentowi. Zabójstwa kandydatów do różnych gremiów obieralnych są tam na porządku dziennym... Niby teoretycznie pokój, ale naprawdę to... Poza tym z rok czy 2 lata temu Nikaragua z Kostaryką się tam ostrzeliwały o jakieś bezludne wysepki... Już nie wspominam o pomniejszych państwach, gdzie mniej więcej raz na 2/3 miesiące są aresztowania za próby zamachu stanu sterownego przez CIA... |