Pobór do wojska i jego zasadność / bezzasadność - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html) +--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html) +--- Wątek: Pobór do wojska i jego zasadność / bezzasadność (/thread-2604.html) |
- kulachimk - 06.01.2013 flanker, Ot co 100% racji masz chłopie ;-) . Właśnie przez takie głupie filmiki ludzie uważają,że w wojsku panuje taka patologia, ale wojsko jest ucywilizowane, pojęcie fali nie istnieje, a to, że dowódca rzuca mięsem, to nic nadzwyczajnego, tak było jest i będzie. - mikrobart - 06.01.2013 flanker napisał(a):to jest SŁUŻBAJak na kolei teraz (a kilkanaście lat temu tym bardziej). I podczas tej służby nie odnotowałem w rozmowach z emerytowanymi kolejarzami, żeby dyżurni ruchu albo dyspozytorzy odnosili się do nich z "kur..." jako przecinkiem. - rustsaltz - 06.01.2013 Oj, Bartku, ja na kolei znam takich, że i do naczelnika z przecinkiem mówią. Tramwajarze są z kulturą słowa wręcz legendarni, ale myślę, że kolejarze są zaraz za nimi. Tyle, że pasażer na ogół tego nie słyszy. - mikrobart - 06.01.2013 rustsaltz, jak wszędzie, ale nie wygląda to z pewnością tak, jak na załączonym obrazku. Język nie ma na celu położenia podwładnego do poziomu gruntu. - rustsaltz - 06.01.2013 Może idea była podobna, ale (przynajmniej u mnie) darcie się i przekleństwa nie wywołują pożądanych efektów, bo zawsze ktoś "odszczeknie". To jest związane częściowo z tym, o czym pisał flanker- jak się komuś nie podoba to sobie zmienia pracę. - flanker - 06.01.2013 mikrobart napisał(a):Jak na kolei teraz (a kilkanaście lat temu tym bardziej). I podczas tej służby nie odnotowałem w rozmowach z emerytowanymi kolejarzami, żeby dyżurni ruchu albo dyspozytorzy odnosili się do nich z "kur..." jako przecinkiem. Mylisz pojęcie służby. Dzisiaj na kolei już w zasadzie służby nie ma, bo i jednego PKP nie ma, czyli instytucji państwowej. Tak więc kolejarz nie służy już państwu i ludziom, tylko jest pracownikiem cywilnym i pracuje w firmie na umowę, jak wielu innych ludzi. Choć można się w tej kwestii spierać, ale to dyskusja na oddzielny temat. Ad vocem nawet jeżeli na kolei dalej praca kolejarzy jest służbą, to jest to w zupełnie innym wymiarze i charakterze, również dawniej gdy było jedno PKP. Nie można tego porównywać z wojskiem. To zupełnie inna bajka. Nawet policja, chociaż to też mundurówka jak wojsko - to również inna bajka. Cywile nigdy tego nie zrozumieją i nie mają zielonego pojęcia o wojsku. Tak było, jest i tak będzie. To samo się tyczy wielu pracowników MONu którzy o wojsku gówno wiedzą, dlatego jest tak nieudolnie zarządzane w naszym kraju. Jeśli chcecie mieć jakiekolwiek prawdziwe pojęcie w tym temacie radzę porozmawiać z żołnierzami którzy pracują obecnie teraz w wojsku, nie tylko szeregowymi ale i kadrą. Popytajcie, posłuchajcie to się sami dowiecie dlaczego jest tak, a nie inaczej i jak rzeczywiście jest. Nie bzdet w necie - pójdzie na jakieś spotkania organizowane przez armię, może macie kogoś znajomego kto ma kogoś z rodziny w wojsku itd. Zapytajcie się u źródła, najlepiej u kilku by mieć jakieś porównanie jak to rzeczywiście w wojsku jest. - Valcyte - 06.01.2013 Jestem jak najbardziej przeciwny zniesieniu poboru do wojska. Jako że sam byłem prawie 10 lat temu w wojsku muszę przyznać że pobyt tam wiele mnie nauczył. Dla jasności swojego czasu służyłem w 6.Brygadzie Powietrznodesantowej im. gen. Stanisława F. Sosabowskiego w Krakowie. Muszę przyznać że wielu chłopaków którzy byli tam ze mną przed przyjściem bardzo nie chcieli iść do woja tak jak i ja sam ale po wyjściu okazało się że wielu chłopakom naprawdę wojsko się spodobało i zostali na zawodowe. Ja uważam że wojsko potrafi wychować i dać w dupę co naprawdę przynosi pozytywne efekty. Niech nikt mi nie mów że wojsko to więzienie bo wcale tak nie jest ;/ nie ma tam rygoru itd są normalne zajęcia a potem czas wolny tak jak byśmy chodzili to szkoły tylko mieszkali w internacie. Nie obchodzi mnie również zdanie osób które w wojsku nie byli i nie mają jako takiej opinii wyrobionej przez bycie tam. Moim zdaniem efekt tego co mamy teraz w wojsku jest dość bardzo dziwny ponieważ bardzo mało ludzi idzie do wojska zawodowego w porównaniu z tym co było kiedyś jest to mały procencik. Owszem w dalszym ciągu istnieje kolesiostwo jak w każdym innym instytucie. Ale Panowie zacznijmy myśleć racjonalnie wojsko dzisiaj to nie to samo co wojsko 25 lat temu. Dzisiaj to przedszkole a nie wojsko gdzie uczono dyscypliny gdzie służba zasadnicza trwała od 3 do 5 lat. Dlatego jestem za przywróceniem służby zasadniczej i okresu 2 lat przynajmniej, myślę że dzięki temu pewien procent złodziejstwa i patologi młodych ludzi by zmalał. - stachu - 06.01.2013 flanker: Nic dodać, nic ująć. A zawieszenie ZSW jest najgłupszą i najgorszą decyzją, jakąkolwiek podjął ten rząd, a właściwie pacyfista B.Klich. I ja modlę się codziennie, aby ZSW w jakiejś nowej formule przywrócić. - kulachimk - 06.01.2013 Ostatnio były jakieś przebąkiwania o powrocie ZSW, ale co z tego wyjdzie nie wiadomo. - Maciej - 06.01.2013 flanker napisał(a):Żołnierz służby zasadniczej to nie zwykły pracownik - nie przychodzi na 8h do pracy, nie popija kawki i do domu. To nie jest praca, to jest służba. To samo żołnierze zawodowi - jak podpiszą kontrakt to muszą go do końca wysłużyć i nie ma zmiłuj. Przypominam wojsko to nie jest praca, zielona szkoła czy kółko wędkarskie - to jest SŁUŻBA. Ja rozumiem, że to jest co innego niż praca, ale pytam się po raz trzeci i jakoś nikt nie ma odpowiedzi - czy musi to się wiązać z chamstwem ze strony wyższych stopniem? Owszem, są cwaniaki, których trzeba trochę ustawić, nie przeczę, ale - znów powtórzę - niech szanowne państwo kapralostwo nie wrzuca wszystkich do jednego wora. flanker napisał(a):Młody szwej jak przychodzi do wojska jest nieokrzesany, nieogarnięty.Zaiste, bardzo ciekawa teoria. flanker napisał(a):Te durne filmiki to pic na wodę. W dzisiejszym wojsku nie ma już czegoś takiego, jest na o wiele wyższym poziomie kulturalnym niż kiedyś. Poboru nie ma i stawia się na profesjonalizm. Czasem tam ktoś sypnie mięsem, ale jak to wszędzie. No właśnie. A czemu to zawdzięczamy? Likwidacji poboru, której to likwidacji jesteś przeciwny. kulachimk napisał(a):przez takie głupie filmiki ludzie uważają,że w wojsku panuje taka patologia, ale wojsko jest ucywilizowane, pojęcie fali nie istnieje, I znów pytanie - dlaczego nie istnieje fala i patologia? Odsyłam kilka linijek wyżej. Valcyte napisał(a):Ja uważam że wojsko potrafi wychować i dać w dupę co naprawdę przynosi pozytywne efekty. I znów zataczamy koło i wracamy do jednego z punktów, który nazywa się "cel wojska". Co jest jego celem? Mówiliśmy tu tyle o obronności kraju. Tymczasem większość zapomina o tym i plecie, wybacz, farmazony o wychowaniu. I znów powtórzę, wydawanie miliardów na wychowanie 19-latków jest moim zdaniem niepoważne. Valcyte napisał(a):Moim zdaniem efekt tego co mamy teraz w wojsku jest dość bardzo dziwny ponieważ bardzo mało ludzi idzie do wojska zawodowego w porównaniu z tym co było kiedyś jest to mały procencik. Dziwisz się, skoro nasze państwo wymyśliło coś tak durnego jak "kontrakt" i po 12 latach armia powie ci "nie jesteś nam potrzebny, wypad" i zostajesz na rynku pracy z umiejętnością strzelania z kałacha i rzucania granatem. - Valcyte - 06.01.2013 Maciej, powiedz mi byłeś w wojsku, spędziłeś tan przynajmniej miesiąc lub parę tygodni do przysięgi ?? - kulachimk - 06.01.2013 Valcyte, Dla siedemnastolatka, to raczej niemożliwe ;-) - Valcyte - 06.01.2013 No właśnie, w dzisiejszych czasach ma wybór iść czy nie iść. Odpowiadam na pytanie Maciej, wojsko dzisiaj uczy Cię tylko jak strzelać z kałacha i podstawy jak radzić sobie w razie ataku chemicznego oraz co jest bardzo istotne jak ścielić łóżko i składach pościel w kosteczkę lub jak kto woli szlifować buty na błysk. O obronności kraju ludzie wiedzą tyle co nic bo z tego tematu zajęć masz tyle co kot napłakał, więcej godzin poświęca się śpiewaniu piosenek. Szkolenie i doskonalenie zawodowe w wojsku jest tylko napiszę jeszcze raz TYLKO w jednostkach specjalnego przeznaczenia typu GROM, JW Agat, JW, Nil oraz Specjalsi z Lublińca, tam uczysz się taktyki białej, czarnej oraz niebieskiej. A w innych jednostkach masz o wiele mniejsze zadania oraz szerokość tematów które musisz poznać. Minus naszego Państwa jest taki i nie chodzi tu tylko o wojsko ale i o policję , straż pożarną że w ludzi których się szkoliło i wpompowano kasę odchodzą przeważnie przed 40 dlaczego ?? A no dlatego że większość z nich odstawia się za biurko zamiast p0rzydzielić im inne zadanie. - psim - 06.01.2013 flanker napisał(a):jak przyjdzie wojna (...) Wtedy problem będziemy mieć my - cywile. Bo wojsko ma nam zapewnić ochronę, to od nich zależy nasze życie. O, zarąbiście, kochane wojsko ochroni (na ile będzie w stanie) mnie, głupiutkiego i naiwnego cywila przed napaścią... innego wojska. Żyć, nie umierać. - Valcyte - 06.01.2013 psim, oj oj oj takie są realia tego oczekuje od wojska przeciętny cywil, raczej jak ruski Cię będzie atakował sam sobie nie poradzisz |