Pytanie o sygnał na semaforze - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html) +--- Dział: INFRASTRUKTURA I RUCH KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-66.html) +---- Dział: STEROWANIE RUCHEM KOLEJOWYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-67.html) +---- Wątek: Pytanie o sygnał na semaforze (/thread-2289.html) Strony:
1
2
|
Pytanie o sygnał na semaforze - maszynista - 29.05.2012 Mam pytanie dotyczące sygnału S10-jazda nieprzekraczająca 40 km/h potem największą dozwoloną prędkością. Co to znaczy potem? Czyli od następnego semafora czy od kiedy. Mam tutaj film (napewno bardzo dobrze w ostatnich dniach każdemu znany):http://www.youtube.com/watch?v=bERuffQxlHs w 10 sekundzie maszynista mówi: wyjazd na 40 km/h potem 20 dozwolone?? Co to znaczy wyjazd i do czego się go rozumie? Czy do następnego semafora? - rustsaltz - 29.05.2012 Przy wyjeździe oznacza to: przez okręg nastawczy 40, na szlaku z maksymalną dozwoloną. W praktyce wyjazdy na prędkość 40 są tylko na szlaku z sbl. Wyjazd to wyjazd ze stacji . Czyli ostatni semafor na danym posterunku, który pokazuje z jaką prędkością można jechać na szlaku (maksymalna lub 40) - maszynista - 29.05.2012 Czyli: ruszam ze stacji mam 40 potem największa dozwolona prędkość. To mam na semaforze wyjazdowym, za którym nie mam żadnego przez 9 km.Wyjeżdżam ze stacji (zwrotnice itp. czyli okręg nastawczy) potem, kiedy minąłem to wszystko i widzę, że już żadne rozjazdy mi się nie szykują do przyspieszam... O to chodzi? - rustsaltz - 29.05.2012 Jak masz zezwalający z obostrzeniem (czyli cokolwiek z pomarańczowym na dole) na semaforze z W24 (Czyli wyjazdowym) to jedziesz 40 do ostatniego rozjazdu, potem przyspieszasz. - maszynista - 29.05.2012 Ok, rozumiem. Jeżeli mam S11 to tak samo jadę do ostatniego rozjazdu i dalej przyspieszam. - rustsaltz - 29.05.2012 Tak, przy czym S11 będzie tylko w wypadku blokady czterostawnej - maszynista - 02.06.2012 Ten sygnał S10 jest według mnie bardzo ryzykowny. Jeżeli maszynista nie zna trasy (powinien znać) to można łatwo narobić bałaganu. Pomyśli, że to koniec z rozjazdami, a tu jeszcze kilka. - Mannerheim - 02.06.2012 Nie ma tu żadnego, najmniejszego nawet ryzyka. Każdy maszynista zna trasy po których jeździ i wie dokładnie gdzie są rozjazdy. Poza tym są jeszcze wskaźniki W5 i semafory wjazdowe... Nie masz się więc czym martwić - maszynista - 02.06.2012 Wskaźniki oczywiście mam (niestety w teorii). W5 również bardzo często giną. Nie są uzupełniane. Podobnie jak wskaźniki odległościowe do tarcz ostrzegawczych W11a. W wielu przypadkach po prostu ich nie ma. Bardzo często jest wyjazdowy, a za nim jeszcze kolejne rozjazdy. Tutaj już trzeba się zdać na znajomość linii. - MichałŁ - 02.06.2012 Dlatego właśnie istnieje teki coś jak karta znajomości szlaku. Bez niej albo jazda z pilotem albo Max 40km/h - maszynista - 02.06.2012 To mi powiedz jak ludzie mają się ze szlakami zapoznać skoro są brani z ulicy i szkoleni do zawodu 3 miesiące. - Mannerheim - 02.06.2012 Szkolenie to jedno, znajomość szlaku drugie. Każdy maszynista, nawet jeśli zaczął pracę miesiąc wcześniej musi odbyć odpowiednią ilość jazd po danym odcinku. To nie jest tak jak piszesz że za nastawnik siadają ludzie "z ulicy" i od razu jeżdżą tam gdzie kierownictwo/dyspozytor wyśle... Cytat z instrukcji Ct1, §7: "3. Maszynista nabywa znajomość szlaku po dokonaniu czterech jazd na danym odcinku w czynnej kabinie pojazdu trakcyjnego prowadzącego, z czego dwie należy wykonać w porze między zmrokiem a świtem. Jako jednąjazdę należy rozumieć przejazd tam i z powrotem. 4. Znajomość szlaku zatraca się po upływie sześciu miesięcy od ostatniej jazdy na danej linii (odcinku linii kolejowej) w charakterze pracownika drużyny trakcyjnej. Odzyskuje się znajomość szlaku po dokonaniu dwóch jazd w czynnej kabinie pojazdu trakcyjnego prowadzącego, z czego jedna powinna być w porze między zmrokiem a świtem. " - maszynista - 02.06.2012 Czyli maszynista po szkoleniu musi zapoznać się z liniami kolejowymi, po których bedzie jeździć w ilości, jakie podane są w instrukcji (4 jazdy). Czy maszynista może je odbyć jako prowadzący pojazd trakcyjny w obecności pilota, czy na stanowisku pomocnika maszynisty? Przykładowo CTL Logistic jeździ po całym kraju. Czy muszę przejeździć linie kolejowe w całym kraju x4 żeby być maszynistą i samodzielnie obsługiwać pojazd trakcyjny? - DamianT - 03.06.2012 maszynista, prosty przykład. W terminie wakacji będą jeździć pociągi pasażerskie przez Częstochowę i dalej na Siemkowice i Zduńską Wolę Karsznice. Przez to, że wcześniej tamtędy nie jeździły owe składy maszyniści muszą robić zapoznawcze kursy. Do tego dysponowała została lokomotywa (siódemka 369), która stacjonuje w te dni w Częstochowie. Maszyniści przyjeżdżają, wsiadają do lokomotywy i jadą nią luzem aż do Inowrocławia by tego szlaku się nauczyć. Drugi przykład: Na "zaprzyjaźnionej" nastawni ktoś powiedział mi, że pociąg towarowy jechał dlatego tak wolno, że maszynista nie znał szlaku. - przewoz - 03.06.2012 maszynista napisał(a):Przykładowo CTL Logistic jeździ po całym kraju. I w różnych rejonach ma różnych maszynistów, którzy znają dobrze swoje szlaki. Maszynisty z Wrocławia nie wyślą do Białegostoku, chyba że obsługują tam jedną, stałą linię, z którą jakiś paru maszynistów ze Śląska albo Dolnego Śląska się zdołało już zapoznać. Wszystkiego ogarnąć się nie da. |