Prośba o pomoc w transporcie - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html) +--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html) +--- Wątek: Prośba o pomoc w transporcie (/thread-2990.html) |
Prośba o pomoc w transporcie - Nemi - 11.12.2012 Ponieważ to mój pierwszy post na forum - witam serdecznie :-) Prowadzę ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt i zalogowałam się ponieważ, poszukuję pomocy w transporcie bardzo chorego jeża z Rybnika do Warszawy. Pomyślałam sobie, że może osoba z załogi pociągu mogłaby go zabrać ze sobą. To tylko niewielkie pudełko z małym zwierzątkiem. Z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc, albo za informacje, jak można przewieść biedaka. - rustsaltz - 11.12.2012 Hmm... O ile mi wiadomo to przesyłką konduktorską nie można nadać żywego zwierzęcia. - Nemi - 11.12.2012 Też mi się tak wydaje, dlatego pomyślałam sobie, żeby pojechał pod opieką osoby z załogi pociągu, a nie jako bezosobowa przesyłka :-) Z tego wszystkiego całkiem zapomniałam napisać o trasie, jaką jeżyk musiałby pokonać -> to Rybnik - Warszawa. Miejscowemu weterynarzowi nie udało się go zdiagnozować i skutecznie wyleczyć. Ale myślę, że nie powinniśmy się poddawać i mimo wszystko dać mu szansę. - rustsaltz - 11.12.2012 Może jechać pod opieką podróżnego. - Mika - 11.12.2012 Trasa Rybnik - Warszawa. taki temat i koniec :-) Paweł, szczytny cel to i nie pisz o półśrodkach ]-> Za 3 dni szeryfie usuniesz pewnie :-) - Nemi - 11.12.2012 rustsaltz napisał(a):Może jechać pod opieką podróżnego. No wiem :-) Tylko problem w tym, że nikt się nie wybiera tą trasą. No i chyba trochę jest tak, że ponieważ pochodzę z "kolejarskiej" rodziny, myślę, że więcej zaufania mogę mieć do kogoś z pociągu, niż do przypadkowej dziewczyny, która zaoferuje pomoc na jakimś forum. Mika, myślę że masz rację - z każdym dniem maleją szanse na pomoc, więc temat będzie do usunięcia. Dramatycznie to zabrzmiało. ale taka jest prawda. No ale, nie każdemu można pomóc. Nie chcę epatować drastycznymi zdjęciami, więc wstawiam link. Mam nadzieję, że mi się uda ;-) http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-a ... 8930_o.jpg - przewoz - 11.12.2012 Cholerka. Dwa dni za późno i sam bym przewiózł, a wczoraj kolega... A teraz to nieprędko z mojej strony Jedno co widzę, to stanąć przy pociągu z Rybnika do Białegostoku (14 z hakiem z Rybnika) i zobaczyć, może jakaś osoba będzie jechać do Wwy i się zgodzi... Bo drużyna konduktorska pewnie się zmieni w Katowicach. - mikrobart - 12.12.2012 przewoz napisał(a):Jedno co widzę, to stanąć przy pociągu z Rybnika do Białegostoku (14 z hakiem z Rybnika) i zobaczyć, może jakaś osoba będzie jechać do Wwy i się zgodzi...Dokładnie, Nemi, zrób tak, na pewno ktoś się zgodzi, jeśli wyjaśnisz w czym rzecz i że to pilna sprawa. - psim - 12.12.2012 rustsaltz napisał(a):Hmm... O ile mi wiadomo to przesyłką konduktorską nie można nadać żywego zwierzęcia. Woziło się, woziło. Osobiście karmiłem przez dziurę w pudle nadanego przesyłką konduktorską przez pół Polski... skunksa (wracał od weterynarza). Oczywiście formalnie był zarejestrowany jako... kotek :-) Pszczoły ponoć dość często też tak podróżują. A co do jeża... w piątek ja się wybieram REGIOekspresem "Chemik" z Gliwic do Warszawy. - przem710 - 12.12.2012 Niektóre firmy kurierskie mają opcję przewozu zwierząt, myślę że to pewniejszy sposób niż wysyłanie go koleją. - Nemi - 12.12.2012 Wielkie dzięki ! Strasznie się cieszę, że napisaliście :-) Psim, z Rybnika do Gliwic, to już bliko - może uda się podrzucić biedaka. - przewoz - 12.12.2012 Trzymam kciuki za tego zwierzaka w takim razie, powinno się udać - Nemi - 12.12.2012 Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć :-) Na 90 % jeżu w piątek pojedzie do ośrodka, który jest bliżej - w Kłodzku. Ale proszę Moda, o nie kasowanie tematu dopóki maluch nie dotrze na miejsce. - mikrobart - 16.12.2012 Nemi napisał(a):Ale proszę Moda, o nie kasowanie tematu dopóki maluch nie dotrze na miejsce.Admin będzie czuwał, żeby nikt nic nie skasował ;-) - MichałŁ - 16.12.2012 Wiem ze jestem znany już z mojej "miłości do zwierząt " ale akurat jeże lubię. Co jemu jest? bo jeże mają jakąś tam chorobę że puchną jak zatkana krowa. Wtedy wystarczy je delikatnie przekuć igłą lekarską w odpowiednim miejscu i problem rozwiązany. |