Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
[Warszawa] FauxNews. Czyli wiadomości błędne - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html)
+--- Dział: DWORCE, STACJE I PRZYSTANKI KOLEJOWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-13.html)
+--- Wątek: [Warszawa] FauxNews. Czyli wiadomości błędne (/thread-3009.html)



[Warszawa] FauxNews. Czyli wiadomości błędne - psim - 17.12.2012

Cytat:Wypatruje cieknących dachów, plam, rozbitych szyb. Kolejarza przyłapał na sikaniu na peronie, a dworcowych ochroniarzy - na kolegowaniu się z chuliganami. - Dopóki nie zmieni się myślenie na górze, powoli będzie wracał do nas stary dworzec - mówi Faux News, bloger, który czuwa nad Centralnym.

Faux News: Czyli wiadomości błędne. Szukam na dworcu błahych błędów, usterek z pozoru nieważnych. A jestem zwykłym szarym człowiekiem. Tak proszę napisać. Tylko że mam fiksację na Centralny. Pan też pewnie chodzi na ryby albo ma inne hobby. Ja mam Centralny.

(...)

Pewnie mógłbym robić zdjęcia w Łazienkach, łabędzie fotografować. Ale po co? Lepiej robić coś takiego, żeby coś z tego było. Zdarza się, że moje zdjęcia, filmy z dworca coś zmieniają. Ktoś coś naprawi, ktoś zareaguje, zmieni się coś. To jest, drogi panie, najlepsze uczucie.

(...)

"Czy wy, Ludzie z PKP, nie dostrzegacie faktu, iż za jakiś czas pozostaniecie sami na tym tonącym okręcie zwanym Dworcem PKP?" - pyta w sieci bloger.

całość: Gazeta Stołeczna


- Ciaki - 17.12.2012

Szlachetnie, że szuka błędów, ale wydaje mi się trochę paranoikiem Smile


- psim - 17.12.2012

Paranoikiem? Ktoś kto wykrył i unieszkodliwił Knapika szczającego na peron? Paranoikiem?

Więcej takich paranoików.


- Ciaki - 17.12.2012

Chodziło mi o chodzenie i szukanie błędów z uporem maniaka Wink to, że przyciął gościa lejącego na peron to czyn chwalebny... Ale takie szukanie dla zasady szukania to lekka paranoja.


- psim - 17.12.2012

Wiesz. Niektórzy kilka godzin dziennie spędzają przed TV, inni wolą pochodzić po Centralnym. Mi prawdę mówiąc znacznie bliżej do p. Kamila. Też zdarza mi się tam spędzić nieraz godzinkę czy dwie, kręcąc się po całym obiekcie, zaglądając do pociągów, podsłuchując rozmowy ludzi, czasami pomagając im.