Wrocław - Toruń w niedzielę po 16:00 - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html) +--- Dział: KOLEJ DALEKOBIEŻNA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-5.html) +--- Wątek: Wrocław - Toruń w niedzielę po 16:00 (/thread-3461.html) |
Wrocław - Toruń w niedzielę po 16:00 - WinD - 23.05.2013 Dziś wybieram się do Wrocławia (naturalnie nie zmarnuję okazji, żeby pojechać Regio Gniezno - Jarocin, ale to na marginesie ;-) ), a wracam w niedzielę. Nie mogę wyjechać z Wrocka wcześniej niż o 16:00. Dwa lata temu w podobnych okolicznościach miałem bezpośredni Regio do Torunia o 16:35 (jechał w niedzielę "na dwa klopa" i był nieźle napchany), teraz jednak nie wygląda to dobrze. SITKol proponuje następujące połączenie: Wrocław Główny 16:25 - Poznań Główny 19:39 TLK 38100 "Kossak" Poznań Główny 19:48 - Toruń Główny 22:20 7536 (przyjemny Regio na "bohunach") Niestety w Poznaniu na przesiadkę jest tylko 9 minut, a przy remontach między Wrockiem a Poznaniem nietrudno pewnie będzie złapać opóźnienie. Stąd pytanie nr 1: 1a) Jak duża jest szansa na powodzenie tego wariantu podróży? 1b) Czy zgłoszenie w pociągu TLK chęci przesiadki może poskutkować przytrzymaniem Regio przy niewielkim opóźnieniu TLK? Załóżmy jednak, że Regio ucieknie. Robi się wtedy niewesoło, czekać na nocne TLK 65201 "Rozewie" nie ma sensu, bo przecież w Toruniu chciałbym być przed północą, a nie nad ranem (6:04). W geście desperacji odblokowałem "niebieskie" pociągi i pojawiła się alternatywa: Poznań Główny 20:30 - Kutno 22:07 EC 47 "B-W-E" Kutno 0:05 - Toruń Główny 1:30 TLK 38202 "Ustronie" Cenowo brutalna, co rodzi pytanie nr 2: 2a) Czy skoro w kasie sprzedadzą nam bilet na TLK + R, a R nam w Poznaniu ucieknie z powodu opóźnienia TLK i zgłosimy to natychmiast w Poznaniu (tylko u kogo najlepiej?), a wcześniej w TLK będziemy zgłaszać chęć przesiadki, to co nam odpowie PKP IC? Czy nie powinni wtedy pozwolić pojechać powyższym wariantem bez dopłaty? 2b) Domyślam się, że zgody nie będzie. Za bilet R dostanę zwrot. Czy będę mógł dokupić bilet na dalszą trasę pociągami PKP IC jako kontynuację podróży z Wrocka, czy policzą mi od zera? - pitagoras23 - 23.05.2013 Rozpocznę od tego. Spójrz proszę na rozkład jazdy: http://infopasazer.intercity.pl/index_p ... d=34769084. Zauważyć możesz 14 minutowy postój w Luboniu koło Poznania. Póki co nie jest on przestrzegany, ponieważ od Lubonia do Poznania czynne są jeszcze dwa tory i w 95% przypadków Kossak przyjeżdża przed czasem do Poznania i bardzo długo stoi na Głównym. Wjeżdża na peron 5 stacji, a Regio do Torunia stoi na peronie 2. Nie raz widziałem już, że Regio czekał, gdyż przyjeżdżają także osobowe z innych kierunków i często zdarzają się chętni na ten skład, więc te kilka minut może go przetrzymają. Jeżeli jednak Ci się nie uda, mimo zgłoszenia to na bilecie myślę, że powinieneś poprosić o adnotację informującą o braku wykorzystania części biletu i za nią w kasie uzyskać zwrot kosztów i niestety kupić nowy bilet kombinowany EC + TLK. Podróż bez dopłaty masz w przypadku, gdy na bilecie istnieje adnotacja "Dalej", jednak to się pisze, jak jest mało czasu na przesiadkę i w miejscu przesiadki nie masz możliwości zakupu biletu. Jednak w wariancie przyjazdu Kossakiem, a odjazdu BWE masz ponad godzinę na podróż, więc tutaj pozostaje Ci zakup biletu w kasie. - WinD - 23.05.2013 Dziękuję! Mam nadzieję, że zdążę na Regio... - kebeka - 23.05.2013 W razie czego zgłoś skomunikowanie bo to Regio to ostatni pociąg w ciągu doby do Torunia z Poznania więc poczekają na pewno jak by Kossak miał plecy ;-) - WinD - 26.05.2013 Informuję, że jestem już na pokładzie "bohuna" w Regio do Torunia. TLK "Kossak" stał faktycznie w Luboniu (ruszył, gdy na peron wjechał Regio do Wrocka "na dwa klopa" w barwach dolnośląskich), ale w Poznaniu zameldował się 3 minuty przed planowym przyjazdem. Dziękuję za wskazówki! - pitagoras23 - 26.05.2013 Czyli pewnie trafiłeś na sytuację, że już ten postój jest przestrzegany. A do Poznania jechałeś w takim razie torem lewym (przeciwnym do zasadniczego) czy normalnie? Najważniejsze, że się udało. - WinD - 26.05.2013 Przyznaję, że gdy ruszyliśmy z Lubonia, to skoncentrowałem się na przemieszczaniu z dość pokaźną walizką w kierunku wyjścia. Nie zwróciłem więc uwagi, czy wjechaliśmy na lewy tor. |