Transpolarna Magistrala Kolejowa (Martwa Droga) - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html) +--- Dział: KOLEJ ZA GRANICĄ (https://www.forumkolejowe.pl/forum-6.html) +--- Wątek: Transpolarna Magistrala Kolejowa (Martwa Droga) (/thread-3976.html) |
Transpolarna Magistrala Kolejowa (Martwa Droga) - Mariusz W. - 23.12.2013 W ramach ciekawostki. Transpolarna Magistrala Kolejowa, potocznie zwana Martwą Drogą, to jednotorowa linia kolejowa w Rosji na Syberii łącząca Salechard i Igarkę. Miała liczyć 1300 km, 26 stacji i 106 mijanek. Budowana w latach 1949-1953. Wybudowano 700 km. Do budowy wykorzystywano więźniów poprawczych obozów pracy, tworzonych specjalnie przy budowie. Po śmierci Józefa Stalina dalszej budowy zaniechano. Wybudowane odcinki początkowo utrzymywano, ale z powodu zaniechania budowy i tym samym bezużyteczności istniejących odcinków – linię opuszczono, pozostawiając na niej nawet tabor. Od 60 lat linią zajmują się siły natury. Kilka zdjęć znazielonych w międzysieci: Linia prowadzi przez totalne pustkowia, gdzie w promieniu kilkuset km brak cywilizacji. Tajga. Zimą panują mrozy -50°C, latem bagna i naturalne pożary. To chyba najtrudniejsza linia do pieszego zaliczania. ;-) - kazio - 24.12.2013 Mapa linii jest na angielskiej wikipedii. Mariusz W. napisał(a):Linia prowadzi przez totalne pustkowia, gdzie w promieniu kilkuset km brak cywilizacjiLekka przesada. Po drodze jest m.in Nadym (50 tys. mieszkańców), Nowy Urengoj (prawie 100 tys.), Urengoj (10 tys.). No więc pewnie brak takich podstawowych elementów cywilizacji jak Mc Donald's i Biedronka, ale coś tam po drodze jest oprócz białych niedźwiedzi. - przem710 - 24.12.2013 Dodam że budowa linii i jej utrzymanie na Syberii jest bardzo trudne, wszystko przez proces zamarzania i rozmarzania gleby. Efekt pracy gleby w takich warunkach można zobaczyć na pierwszym zdjęciu. Nie tylko Rosjanie zmagali się z tym problemem, ale Kanada jak i również Chińczycy budując kolej tybetańską. - Mariusz W. - 24.12.2013 kazio napisał(a):Lekka przesada. Po drodze jest m.in Nadym (50 tys. mieszkańców), Nowy Urengoj (prawie 100 tys.), Urengoj (10 tys.). No więc pewnie brak takich podstawowych elementów cywilizacji jak Mc Donald's i Biedronka, ale coś tam po drodze jest oprócz białych niedźwiedzi.Redakcja „Odkrywcy” niedawno się tam wybierała i musieli m.in. przejść pieszo 150 km przez obszar całkowicie nieucywilizowany. - kazio - 25.12.2013 ok, to znaczy że idąc po torze byli najdalej 75 km od cywilizacji. Nieco bliżej niż 'kilkaset kilometrów'. - Mariusz W. - 25.12.2013 150 km pieszo oznacza, że byli co najmniej 150 km od cywilizacji. Wcześniej przelecieli kawałek śmigłowcem, co też świadczy o braku możliwości dojazdu. Nie wiem, może Ty tutaj widzisz jakąś cywilizację, oprócz Nadymu: http://goo.gl/maps/Lc6lK - Gordon - 26.12.2013 Jak ja bym chciał zobaczyć Rosję a w szczególności Syberię. Nestety brak kasy i czasu. A to prezentowane, to jest wycieczka dla turystów z nastawieniem wyprawowym a nie dla wczasowiczów jeżdżących do hoteli. Tu trzeba namiot zamiast hotelu i puszkę sardynki zamiast restauracji a zamiast wycieczek autokarowych trzeba by się na własnych nogach przebijać przez chaszcze i tak przez całą trasę. Coś dla fanów Beara Gryllsa i podobnych klimatów. - kazio - 26.12.2013 Mariusz W. napisał(a):150 km pieszo oznacza, że byli co najmniej 150 km od cywilizacji.Jak przeszli 76 km to byli o 74 km od cywilizacji na drugim końcu. P.S. Myślenie ma kolosalną przyszlość. - Mariusz W. - 26.12.2013 A skąd informacja, że znaleźli się w połowie? Ale skoro wiesz lepiej, tam byłeś i twierdzisz że zdjęcia satelitarne się mylą... - kazio - 26.12.2013 Mariusz W. napisał(a):A skąd informacja, że znaleźli się w połowie?Z wypowiedzi niejakiego Mariusza W.: Mariusz W. napisał(a):Redakcja „Odkrywcy” niedawno się tam wybierała i musieli m.in. przejść pieszo 150 kmJak się przechodzi dowolną trasę to w którymś momencie jest się w połowie, prawda? - Mariusz W. - 26.12.2013 Gdzie napisałem, że 150 km było tam i z powrotem? 150 km musieli przejść, aby dojść do celu. Obozy pracy poprawczej przy tej linii nie miały ogrodzeń, dlatego że ewentualna ucieczka oznaczała przejście kilkuset kilometrów przez naturalną dzicz, co bez przygotowanego ekwipunku oznaczało śmierć. |