Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Reaktywacja przewozów - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html)
+--- Dział: KOLEJ REGIONALNA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-30.html)
+--- Wątek: Reaktywacja przewozów (/thread-3998.html)

Strony: 1 2


Reaktywacja przewozów - norbis97 - 03.01.2014

Witam, czy sądzicie, czysto teoretycznie, że jeśli kiedykolwiek( w co mocno wątpie ;-) ) doszło by do reaktywacji linii, mogło to by wypalić?, znaczy się, jeżeli stacja, nie ma semaforów(wycieli je palnikiem w pień ]-> ) i dalsza jazda do Smętowa, jest niemożliwa(za stacją jest obowdnica Skórcza ;-) ).
Cytat "W 1994 roku Skórcz stracił połączenie pasażerskie w kierunku Szlachty, a rok później w kierunku Smętowa. W 1997 roku zostają zawieszone ostatnie 2 pary ociągów relacji Starogard Gdański – Skórcz ustał również ruch towarowy na tej linii[1]. W 1999 roku linia do Szlachty została pozbawiona ruch towarowego. W 2001 roku ustał całkowicie ruch pociągów w Skórczu.
218 łącząca Myślice ze Szlachtą oraz 243 łącząca Skórcz ze Starogardem Gdańskim. Wszystkie linie w okolicy Skórcza zostały wykreślone z ewidencji PLK." za wikipedią.

Czyli na przykład, tabor?: taki jak SA102, 132 itp.?
Przewożnik: PR lub Ariviva?.

[ Dodano: 2014-01-03, 16:45 ]
Jeśli wątek nie pasuje do działu, moderatorom daje wolna rękę :-P


- Gżągal - 03.01.2014

Jak po torach nie jechało nic od ponad 10 lat, a tak jak piszesz linia jest wydzielona z ewidencji PKP PLK to ktoś musiałby to przejąć.

Załóż stronę na "gęboksiążcę" coś w stylu "Pociągiem z Skórcza do Starogardu Gdańskiego" i tam zobacz czy akcja spotyka z pozytywnym odbiorem społecznym.


- przem710 - 03.01.2014

Linia 243 jest czynna do Jabłowa, docierają tam towary z gruchami do Jabłowa które obsługuje PKP Cargo, również elektrociepłownia w Starogardzie odbiera swój węgiel koleją. Dostawy zapewnia DB Schenker.


- norbis97 - 23.04.2014

Zapraszam na stronę dotyczącą stacji i linii Skórcz-Starogard
http://www.facebook.com/profile.php?id=749578421743805


- michalek - 27.06.2016

Reaktywacja pociągów osobowych do Bytowa!

http://radiogdansk.pl/index.php/wiadomo ... obraz.html

Kurczę, czemu w zachpomie nie można czegoś podobnego uruchomić? Jest jeszcze kilka ładnych, malowniczych linii jak np. Pyrzyce-Głazów, Płoty-Wysoka Kam. czy Sławno-Darłowo (tu bardziej niż malowniczość liczy się bliskość morza). Tu nawet sporadycznych pociągów specjalnych praktycznie nie organizuje się (poza TurKolem)... Ach szkoda gadać...


- rustsaltz - 27.06.2016

Kupujesz szynobus (SN81), ewentualnie ryflaka z SM30 i już śmigasz Big Grin. Problem fundamentalny- ile to kosztuje i kto za to zapłaci.


- masovian - 27.06.2016

:-D

To jak w tym kawale, w którym syn szejka pisze do niego ze studiów w Berlinie:
"Szanowny Ojcze!

Dziękuję za ładne, złote Ferrari, którym codziennie dojeżdżam do uczelni. Jednakże czuję się nieswojo, ponieważ moi koledzy z uczelni dojeżdżają pociągiem."

Na to przyszła odpowiedź:

"Drogi synu!

Przesyłam Ci czek na 250 mln euro. Kup sobie pociąg i nie przynoś wstydu naszej rodzinie!"

;-D

Nic prostszego tak samo w zach.-pom. Bogaty tatuś i pociąg będzie. ;-D


- michalek - 27.06.2016

Kasa powinna być z UMWZ za to że z nas zdzierają ponad 50% pensji za pomocą podatków, akcyz, itp. Ale to nie przy tej władzy...

[ Dodano: 2016-06-27, 15:42 ]
http://inforail.pl/wracaja-pociagi-do-p ... 85555.html

I kolejna reaktywacja... Można?


- rustsaltz - 27.06.2016

A ja mam mieszane uczucia co do reaktywacji weekendowych. Niby fajnie, niby turyści, ale taką linię trzeba utrzymywać przez cały rok. Przynajmniej pilnować i odkrzaczać.

Cytat: Nic prostszego tak samo w zach.-pom. Bogaty tatuś i pociąg będzie. ;-D
W tym poj*banym kraju problemem są przepisy, które powodują, że nie ma różnicy między prowadzeniem pociągów ekspresowych po CMK, a jeżdżeniem szynobusem typu żukieta po zadupiastej linii. Co doskonale eliminuje z jednej strony "kolejowe busiarstwo", a z drugiej storny uniemożliwia wykorzystanie linii w ruchu lokalnym z inicjatywy prywatnej czy partnerstwa publiczno-prywatnego.

[ Dodano: 2016-06-27, 16:04 ]
A ja mam mieszane uczucia co do reaktywacji weekendowych. Niby fajnie, niby turyści, ale taką linię trzeba utrzymywać przez cały rok. Przynajmniej pilnować i odkrzaczać.

Cytat: Nic prostszego tak samo w zach.-pom. Bogaty tatuś i pociąg będzie. ;-D
W tym poj*banym kraju problemem są przepisy, które powodują, że nie ma różnicy między prowadzeniem pociągów ekspresowych po CMK, a jeżdżeniem szynobusem typu żukieta po zadupiastej linii. Co doskonale eliminuje z jednej strony "kolejowe busiarstwo", a z drugiej storny uniemożliwia wykorzystanie linii w ruchu lokalnym z inicjatywy prywatnej czy partnerstwa publiczno-prywatnego.


- masovian - 27.06.2016

michalek napisał(a):że z nas zdzierają ponad 50% pensji za pomocą podatków, akcyz, itp.

Przy takim myśleniu, to kolej w tym kraju długo nie pociągnie. A z czego chciałbyś, żeby była kolej? Z czarodziejskiej różdżki? Są kraje, w których nie płaci się prawie wcale podatków, ale tez nie mają kolei...

rustsaltz napisał(a):W tym poj*banym kraju problemem są przepisy, które powodują, że nie ma różnicy między prowadzeniem pociągów ekspresowych po CMK, a jeżdżeniem szynobusem typu żukieta po zadupiastej linii. Co doskonale eliminuje z jednej strony "kolejowe busiarstwo", a z drugiej storny uniemożliwia wykorzystanie linii w ruchu lokalnym z inicjatywy prywatnej czy partnerstwa publiczno-prywatnego.

Nie wiem jak sobie wyobrażasz kolejowe busiarstwo. To musiałyby być drezyny, tylko nie wiem ilu znaleźliby frajerów do machania. :-)
Natomiast na "partnertswo" to ja bym nie liczył. Wyglądałoby tak, że województwo musiałoby kupić pociągi, albo wynająć, a "prywatny" łaskawie by nimi jeździł. Ale z przepisami to jest fakt. Inne wymogi powinny być dlatego, kto chce jechać 60 km/h, a inne dla tego kto 160 km/h. Skoro wąskotorówki jeżdżą na wariackich papierach i nie ma wypadków śmiertelnych, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby to samo funkcjonowało na liniach , których nie prędko co pojedzie...


- rustsaltz - 27.06.2016

masovian napisał(a):Nie wiem jak sobie wyobrażasz kolejowe busiarstwo. To musiałyby być drezyny, tylko nie wiem ilu znaleźliby frajerów do machania. :-)
Maszynista i kierownik w sześćdziesiątej godzinie pracy (piąty wykaz akurat kończą-jak za dobrych czasów CTLa Tongue), przeglądy P1 robione na szlaku podczas postoju handlowego, lewe papiery na wagony itd, itp Tongue
Cytat: Inne wymogi powinny być dlatego, kto chce jechać 60 km/h, a inne dla tego kto 160 km/h. Skoro wąskotorówki jeżdżą na wariackich papierach i nie ma wypadków śmiertelnych, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby to samo funkcjonowało na liniach , których nie prędko co pojedzie...
Ale tylko w wydaniu takim, że przewoźnik nie wyjedzie poza linię, którą obsługuje, żeby nagle się nie okazało, że są pociągi Darłowo-Warszawa albo Bytów-Kraków obsługiwane przez niewiadomokogo niewiadomoczym.


- masovian - 28.06.2016

rustsaltz napisał(a):
masovian napisał(a):Nie wiem jak sobie wyobrażasz kolejowe busiarstwo. To musiałyby być drezyny, tylko nie wiem ilu znaleźliby frajerów do machania. :-)
Maszynista i kierownik w sześćdziesiątej godzinie pracy (piąty wykaz akurat kończą-jak za dobrych czasów CTLa Tongue), przeglądy P1 robione na szlaku podczas postoju handlowego, lewe papiery na wagony itd, itp Tongue

Busiarstwo polega głównie na tym, że po dwóch godzinach podróży jako pasażer wszytko cię boli. Natomiast stan techniczny pojazdów i kondycja kierowcy są w porządku.

Cytat:Ale tylko w wydaniu takim, że przewoźnik nie wyjedzie poza linię, którą obsługuje, żeby nagle się nie okazało, że są pociągi Darłowo-Warszawa albo Bytów-Kraków obsługiwane przez niewiadomokogo niewiadomoczym.

Oczywiście. Przecież nikt nie mówi o wpuszczaniu złomu na CMK przykładowo...


- rustsaltz - 29.06.2016

masovian napisał(a):Busiarstwo polega głównie na tym, że po dwóch godzinach podróży jako pasażer wszytko cię boli. Natomiast stan techniczny pojazdów i kondycja kierowcy są w porządku.
Dodając do tego tego typowego Janusza za kierownicą i sprintera, który w Rajchu woził kartofle uzyskamy szerszą definicję busiarstwa. A jakby to mogło wyglądać na kolei? Kupujemy SN81, wymieniamy w nim silnik na mocniejszy, wstawiamy w garażu dodatkowy człon niewiadomego pochodzenia (byleby ktoś podpisał dopuszczenie ramy), zatrudniamy Janusza, którego instruktorzy nawet na najbardziej zadupiastą bocznicę bali się zatrudnić albo wyleciał za wódę, wsadzamy go za stery, za kierownika zatrudniamy ex ustawiacza, który z tymże Januszem na zmianie rozwalili wagony, podpisujemy mu autoryzację na kierownika pociągu i takim zestawem śmigamy po Polsce. Tanio, łatwo i przyjemnie.

Następnie kupujemy smoking, cylinder, fotografujemy się z czekiem dla jakiejś fundacji charytatywnej, pokazują nas w Polsacie, TVNie i diabli wiedzą gdzie jeszcze. Tak z prawdziwego MK stajemy się prawdziwym kapitalistą.


- masovian - 29.06.2016

Ale cztery litery i tak nie bolą po jeździ czymś takim... :-)


- Goldenpass - 30.06.2016

Z tego wątku to sądziłem, że czegoś się dowiem. A tu pierdu, pierdu. Do wiedzy nic to nie wnosi. Sorki Panowie , nie gniewajcie się ale te posty NIC nie wnoszą nowego .