Jakość usług Poczty Polskiej - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html) +--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html) +--- Wątek: Jakość usług Poczty Polskiej (/thread-4199.html) Strony:
1
2
|
- DamianT - 11.04.2014 mikrobart napisał(a):Poczta Polska mnie kolejny raz zawodzi. Mały OT: Ostatnio też zaginął list czasopismem, które prenumeruję. Na szczęście wysłali jeszcze raz. Poczta Polska to dno i 5 metrów mułu. - Mariusz W. - 11.04.2014 Wydzieli się. Konkurencja odwala jeszcze gorsze numery, ma o 1/3 mniej placówek i nie potrafi znajdować adresów. Na pewno dobrze adresujecie? Bo często spotykam się z błędnym adresowaniem, np. nazwa urzędu pocztowego zamiast miejscowości (w której nie ma urzędu pocztowego) lub pisanie jej z małych liter. - KubaWieWiór - 11.04.2014 Sorry za OT ale ostatnio jeden kolejarz wysłał mi paczkę, kod podał dobry ale miasto zamiast Katowice wpisał Kielce (w sumie niedaleko ;-) ) Doszła ale 3 tygodnie błądziła po kraju :-P PP to jak PKP - beton. - DamianT - 14.04.2014 Mariusz W. napisał(a):Konkurencja odwala jeszcze gorsze numery, ma o 1/3 mniej placówek i nie potrafi znajdować adresów. Nie gloryfikuję tutaj konkurencji. Ale fakt, że list na odległość około 50 kilometrów idzie 4 dni to dla mnie trochę przesada. Albo przesyłka polecona. Wysłana we wtorek z Zakopanego do tej pory do mnie nie dotarła. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie. - Mariusz W. - 14.04.2014 Polecone zawsze idą dłużej, bo na każdym etapie ich dotarcie i wyjście jest sprawdzane indywidualnie dla każdej przesyłki. - DamianT - 15.04.2014 Ale 250km 7 dni? Tak, wczoraj jeszcze nie dotarło. Podejrzewam, że na idąc pieszo bym dotarł szybciej. - theqkash - 16.04.2014 A priorytet może? Ja ostatnio dużo korespondencji poleconymi priorytetami puszczam i zawsze praktycznie docierają na następny dzień, no max. 2 dni po nadaniu. - DamianT - 17.04.2014 Zgadza się, istnieje coś takiego. Ale to nie jest dla mnie usprawiedliwienie. dla mnie to jest płacenie więcej za coś, co powinno być standardem, bo jak widać "da się", żeby list szedł nieco szybciej, jak tydzień czasu... Nie znam się na pracy poczty. Ale na moje oko, gdzie list ma do pokonania te 50km jak idzie 5-6 dni to dla mnie jest to trochę chore. Pierwszy dzień - list trafia na pocztę, drugi dzień do sortowni, trzeciego dnia do adresata. Nie wiem, czy to takie trudne? A już nie będę wspominał ile rzeczy ginie na poczcie... Nie wyślij czegoś ważniejszego co najmniej poleconym (czytaj - zapłać więcej), to martw się czy w ogóle dojdzie. Nie wspomniałem też, że listy polecone, te normalne i te priorytetowe od lutego tego roku podrożały o 50gr! Priorytetowa kosztuje 5.50. Oczywiście za podstawową jej wersję Masakra. Wiec wcale się nie dziwię, że coraz więcej ludzi wybiera konkurencję, która jednak też działa jak działa... - Bartek - 17.04.2014 DamianT, jeżeli byś wysłał list jako polecony wtedy miałbyś możliwość śledzenia przesyłki gdzie się znajduje. Bardzo fajna i przydatna opcja - często wysyłam listy do Niemiec i raz przesyłka długo nie dochodziła, sprawdziłem na internecie i okazało się że listonosz nie zastał adresata ale nie pozostawił awiza. Poniżej podaję Ci przykładowy link jak wygląda takie śledzenie przesyłki: http://emonitoring.poczta-polska.pl/?nu ... 43380174PL - KlimaT - 17.04.2014 Bartek, krajowy polecony nie wygląda tak różowo w monitoringu. http://emonitoring.poczta-polska.pl/?nu ... 1419937511 - porównaj. Tylko urząd nadania i dostarczenia. Zero pośrednich. A i te godziny przekazania przesyłki i doręczenia nie są dobre - otóż, listonosz chodzi u mnie po 10... a tu pokazuje, że przesyłka wyszła po 14 - Mariusz W. - 17.04.2014 DamianT napisał(a):Zgadza się, istnieje coś takiego. Ale to nie jest dla mnie usprawiedliwienie. dla mnie to jest płacenie więcej za coś, co powinno być standardem, bo jak widać "da się", żeby list szedł nieco szybciej, jak tydzień czasu...No tyle tylko że priorytet wymaga szczególnego traktowania względem innych paczek. Nie wiem jak z kosztami jednostkowymi, ale dla przesyłki ze Szczecina do Warszawy priorytet leci samolotem, standardowy jedzie samochodem. DamianT napisał(a):Nie znam się na pracy poczty. Ale na moje oko, gdzie list ma do pokonania te 50km jak idzie 5-6 dni to dla mnie jest to trochę chore. Pierwszy dzień - list trafia na pocztę, drugi dzień do sortowni, trzeciego dnia do adresata. Nie wiem, czy to takie trudne?To nie takie proste. Jeśli można to porównać, to podobnie masz z przewozami wielogrupowymi na kolei. Ile zajmuje przejazd pociągiem towarowym przez całą Polskę? 20 godzin? Podczas gdy przesyłka niemasowa idzie wiele dłużej, bo najpierw wędruje do stacji obsługiwanej, potem do manewrowej, potem do rozrządowej, następnie pomiędzy rozrządowymi, dalej do manewrowej, obsługiwanej i dopiero na punkt ładunkowy – ponieważ taki jest system przewozów niemasowych. Ile trwa obrót wagonu w Polsce? 23 dni, o ile dobrze pamiętam. No chyba że zapłacisz ekstra za wytrasowanie całego pociągu z trzema wagonami. I pewnie podobnie jest na poczcie. Jak zapłacisz ekstra, to kurierem dojdzie znacznie szybciej. Z pozoru wydaje się proste, ale raczej nikt nie wysyła samochodu z kilkoma przesyłkami. Pewnie mają taki system, że albo czekają aż będzie tych paczek więcej, albo czekają na wybrany kurs zajeżdżający po drodze. Zwłaszcza że tych przesyłek mają całe mnóstwo w porównaniu do prywatnych firm, obsługują urzędy, dostarczają renty i emerytury itd. No i nie zauważam też piractwa drogowego, podczas gdy taka Siódemka nawet kilka razy w hitach na YouTube się znalazła. DamianT napisał(a):A już nie będę wspominał ile rzeczy ginie na poczcie... Nie wyślij czegoś ważniejszego co najmniej poleconym (czytaj - zapłać więcej), to martw się czy w ogóle dojdzie.Zawsze wysyłam Pocztą Polską i jeżeli jest wybór opcji dostawy, to zawsze wybieram Pocztę Polską. Chyba tylko raz miałem, że priorytet szedł 6 dni pomiędzy adresami w tym samym mieście (4 km), w czasie gdy nie było jakichś świąt. I był to jedyny przypadek, kiedy PP rzeczywiście dała ciała. Ale doszedł, generalnie zazwyczaj trzymają deklarowanych terminów i nie ma problemów. Żadnego zaginięcia nigdy nie miałem. Czy naprawdę jestem odosobniony? DamianT napisał(a):Nie wspomniałem też, że listy polecone, te normalne i te priorytetowe od lutego tego roku podrożały o 50gr! Priorytetowa kosztuje 5.50. Oczywiście za podstawową jej wersję Masakra.To przez utratę wpływów z sądów i prokuratur. ;-) - DamianT - 18.04.2014 Mariusz W. napisał(a):standardowy jedzie samochodem. To którędy jedzie skoro trwa to tyle dni Mariusz W. napisał(a):Żadnego zaginięcia nigdy nie miałem. Czy naprawdę jestem odosobniony? Nie twierdzę, że jest to nagminne. Ale skoro już dwie osoby zgłosiły brak dotarcia kalendarza, więc coś jest na rzeczy. Nie chcę tu wyrokować, ale kto wie, czy po prostu coś się komuś nie spodobało i postanowił sobie zatrzymać dla siebie. Do mnie też nie dotarło czasopismo listem ekonomicznym. Dopiero jak wysłali poleconym to już musiało dotrzeć. Cytat:To przez utratę wpływów z sądów i prokuratur. ;-) Czyli brak umiejętności pozyskiwania klientów odbijają sobie na... klientach Skąd ja to znam - Mariusz W. - 18.04.2014 DamianT napisał(a):Ale skoro już dwie osoby zgłosiły brak dotarcia kalendarza, więc coś jest na rzeczy. Nie chcę tu wyrokować, ale kto wie, czy po prostu coś się komuś nie spodobało i postanowił sobie zatrzymać dla siebie.Kto chciałby forumowy kalendarz? PP przesyła o wiele wartościowsze przesyłki i nic nie ginie. Coś musi być na rzeczy, skoro nie doszedł. Jeżeli przesyłka nie może być dostarczona, ani zwrócona nadawcy, to przez jakiś czas czeka w urzędzie nadania. Później trafia do Koluszek, gdzie zostaje otworzona i, jeżeli w dalszym ciągu nie zostanie ustalony adresat/nadawca, będzie zutylizowana. Niestety PP odstąpiła od licytacji wartościowych rzeczy z przesyłek niedoręczalnych, więc nie dowiemy się czy kalendarz FK tam trafił. DamianT napisał(a):Sądy i prokuratury chciały PP, ale głupie prawo im nie pozwalało wybrać PP.Cytat:To przez utratę wpływów z sądów i prokuratur. ;-)Czyli brak umiejętności pozyskiwania klientów odbijają sobie na... klientach Skąd ja to znam - DamianT - 22.04.2014 Mariusz W. napisał(a):Kto chciałby forumowy kalendarz? A jak jest zamknięte w kopercie, to wiesz co tam jest? Ktoś sprawdzi, później już nie dojdzie rozdarte Oczywiście to hipoteza. Sam fakt niedotarcia jest trochę niefajny. - Mariusz W. - 22.04.2014 Spora część przesyłek to koperty. Musiałby otwierać losowo. I akurat trafiło na dwa kalendarze forumowe. Przypadek? Swoją drogą, ostatnio przy rodzinnym śniadaniu wywiązała się ciekawa dyskusja nt. adresowania. Okazało się, że większość osób nie wie, że po kodzie pocztowym piszemy nazwę miejscowości docelowej, a nie miejscowość w której znajduje się urząd pocztowy. |