Co dalej? - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html) +--- Dział: NAUKA I PRACA NA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-19.html) +--- Wątek: Co dalej? (/thread-4241.html) Strony:
1
2
|
Co dalej? - scarmory - 26.04.2014 Witam. Mam pewne pytanie dotyczące tych dużych zabawek. Będę maszynistą.. Co dalej? Jak awansować? Co dalej robić bądź w jakim kierunku cokolwiek robić by być tzw. 'szychą'. Kim mógłbym być dalej? Nie potrafię sobie na to pytanie sam odpowiedzieć. - rustsaltz - 26.04.2014 Jak nie masz znajomości, nie jesteś związkowcem albo nie masz fajnych cycków to raczej nie myśl o tym . A na bardziej poważnie to możesz skończyć studia w ciekawym kierunku i liczyć na szczęście. (inną, mniej oficjalną wersją jest kandydowanie na związkowca-nie od dziś wiadomo, że związki siedzą w kieszeni dyrektora, ale mają wpływ na tegoż) - scarmory - 26.04.2014 Yhym. Mi głównie chodziło o to co musiałbym dalej robić i w jakim kierunku iść by w miarę ładnie papierków w portfelu przybywało. ;D Mam spore ambicje tylko brak odwagi i pomysłu. ;d Dajmy na przykład informatyk.. Wybiera specjalizację programista, stara się tu zabłysnąć i portfel szybko nabiera wielkości, a co w tym kierunku? Zaraz po statusie maszynisty? - rustsaltz - 27.04.2014 Ambicje to trochę mało... Możesz zostać instruktorem (jak będziesz miał dużą wiedzę) albo iść do dyspozytury. A jak chcesz pieniążków to śmigaj do prywaciarza robić po 300 godzin w miesiącu . - ET40 - 27.04.2014 Z tymi związkami to chyba dobra rada. - DamianT - 28.04.2014 Kolesiostwo, układy i znajomości to dobra rada? - rustsaltz - 28.04.2014 Chyba nie zaprzeczysz, ze to polska codziennosc? - scarmory - 28.04.2014 Związki tak? - rustsaltz - 28.04.2014 Kolesiostwo, układy i znajomości. - DamianT - 29.04.2014 rustsaltz napisał(a):Chyba nie zaprzeczysz, ze to polska codziennosc? Nie mam podstaw, żeby zaprzeczyć. - rustsaltz - 29.04.2014 Więc jak to mawiają: "przystosowany pożyje dłużej". Owszem, można heroicznie, bohatersko (i jeszcze kilka innych ładnych słów) walczyć o lepsze jutro, o Polskę bez układów (i jeszcze kilka innych ładnych haseł) ale trzeba się liczyć z tym, że nikt za to nic nie da, a przewroty spowodują, że jedne układy zastąpią inne. - DamianT - 30.04.2014 Ale to było jawne proponowanie wejścia w układy Życie mnie nauczyło, że bez układów jest ciężko, ale nikt nie pisał/mówił mi o tym oficjalnie - rustsaltz - 30.04.2014 Ja układów nie mam, więc nikt nic nie proponuje - Gordon - 01.05.2014 scarmory napisał(a):Dajmy na przykład informatyk.. Wybiera specjalizację programista, stara się tu zabłysnąć i portfel szybko nabiera wielkości, a co w tym kierunku? Zaraz po statusie maszynisty? W czym problem ja zawsze chciałem być maszynistą a z podobnych przyczyn pracuję na stanowisku "Inżynier oprogramowania". Ale to też nie jest taka łatwa praca i sielanka. Szczególnie jak terminy oddania projektu gonią. Nie jest też takie proste zostać tym programistą nawet skończenie informatyki (gdzie jest np. ciężka matematyka) tego nie gwarantuje, trzeba pod czas studiów poświęcić dużo czasu w domu i samemu dodatkowo pisać jakieś własne programy żeby to potem miało sens. - rustsaltz - 01.05.2014 Gordon napisał(a):Szczególnie jak terminy oddania projektu gonią."-mechaniku, osobowy za panem, może pan szybciej? -proszę pani, 10 to 10" |