Stop elektryfikacjom w Węglińcu... - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html) +--- Dział: INFRASTRUKTURA I RUCH KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-66.html) +--- Wątek: Stop elektryfikacjom w Węglińcu... (/thread-517.html) |
Stop elektryfikacjom w Węglińcu... - Lubuszanin - 08.12.2010 Podpis usera rafalek552 jest niedorzeczny a zarazem bardzo ciekawy. Proponuję się zagłębić w temat 30km odcinka z E30 z Węglińca do Zgorzelca, kilka lat temu wyremontowanego, niezeelekryfikowanego dostosowanego do jazdy z prędością 160km/h. Co należałoby zrobić, lub czego nie robic. Proszę rafalka o przytoczenie argumentów i o dysksję użytkowników forum. Pozdrawiam! //edit by Obleśny Szczur Poprawiłem temat. Piszemy elektryfikacjom, to jest celownik liczby mnogiej a nie narzędnik pojedynczej. - Lubuszanin - 08.12.2010 Po pierwsze to wogóle chore jest to że przy modernie E30 nie zeelektryfikowano tego 30 kilometrowego odcinka. Po drugie to SU46 należą do PKP Cargo i towarowe to sobie mogą ciągać, ale nie pospieszne. Przypominam że do Zgorzelca jeździł już pośpieszny (z/do warszawy oraz Ślązak) ale go zlikwidowano m.in dlatego że na tych 30km musiał być ciągnięty przez paliwożerną SU46, do której trzeba było jescze doliczyć koszta za dzierżawę od PKP Cargo. Nawiązują do tego co pisałeś na PW. Szynobus nie wystarczy? Większej bzdury dawno nie słyszałem. Tak się składa że gdy ruch na "zgorzeleckiej" przejeło KD i dzięki polityce tej firmy znacznie zmalały potoki podróżych w efekcie czego co najwyżej na jednym kursie podróżuje kilkanaście osób. Za PR ruch był obsługiwany przez SA102 lub SU46+2xB. I ludzie i tak się mieścili, więc nowoczesny szynobus przy odpowiednim zarządzaniu (czyli nieuruchamianiu KKZ-ów i odwoływaniu pociągów) były wystarczający. Pozatym ludzi się muszą w Węglińcu przesiadać. IR Drezno-Wrocław jest zapchany do granic mozliwości, a alternatywą są pociągi osobowe (KD) i regio (PR) z przesiadką w Węglińcu. Twierdzenie że wszystko byłoby fajnie gdyby SU46 wszystko tam obsługiwały jest śmieszne. Przyjmij do wiadomości że trakcja splinowa jest droga, i dzięki braku druta do Gorlitz/Zgorzelca nie jeździ tam żaden pośpiech w głab Polski a także nie ma bezpośrednich osobówek do Wrocławia. Największym właśnie absurdem jest niezeelektryfikowanie tego 30km odcinka przy modernie E30, a pisanie że byłoby to za drogo jest idiotyczne. Tutaj cena nie gra roli bo w tym przypadku komplikuje to wszystko. Mieszkaszna drugim końcu polski i myślisz że SU46 są receptą na wszystko. Zrozum, bez druta na zachodnim odcinku E30 kolej tam w zasadzie nie funkcjonuje normalnie, a przesiadki są uciązliwe, zwłaszcza w świadomości że wystarczy tak niewiele by było lepiej. Oczywiście od rachunku ekonomicznego i wygody pasażerów ważniejsze są dla niektórych różne fanaberie, że widoczek, że SU46 i najlepiej jeszcze że niepasuje niektórym SM42 z Huty w Częstochowie. Zachęcam do myślenia. Pozdrawiam bzduropisarzy. - rustsaltz - 08.12.2010 Cały czas jeździły parowozy, co tam parowozy, dyliżanse też jeździły. Ba, opłacało się jeździć! Czy to znaczy, że mamy inwestować w konie tudzież węgiel? Co do siedzeń w szynobusie, to możesz sobie zamówić jakie Ci się żywnie podoba, że są takie, a nie inne wynika pewnie z faktu, że kolejarz wziął scyzoryka i pociął, tudzież kierownik kupił w żabce wino wątpliwego gatunku i wylewa je złośliwie na siedzenia. Idąc Twoim tokiem rozumowania: dawniej były drewniane ławy i wszyscy jeździli. A wracając do racjonalnej argumentacji to napisałeś choć raz, że siedzenia są niewygodne? - mikrobart - 08.12.2010 rafalek552, jednak szynobus jest o wiele bardziej ekonomiczny i będzie wypierał składy wagonowe - czy tego chcesz, czy nie. - rustsaltz - 08.12.2010 Jakieś wyliczenia? I dowody, że jest gorzej? Bo na razie to swoja argumentację opierasz na fakcie, że SU46 jest najlepszą maszyną na świecie, a skład wagonowy jedynie słusznym pociągiem. - rustsaltz - 08.12.2010 Jeżeli są na gwarancjach to problem producenta. Poza tym masz jakieś statystyki awarii maszyn? Czy tak na zasadzie "raz na pół roku jadę i się popsuło"? Zwróć też uwagę na kulturę techniczna warsztatów, także na fakt, że obsługa nie zna do końca nowych maszyn i jest oporna w stosunku do każdej nowości. Inną kwestią jest fakt, że SU46 naprawisz kawałkiem drutu/gazety a w szynobusie trzeba zachować określone procedury. Ludzie to jest temat o elektryfikacji w Węglińcu czy o tym która lokomotywa jest lepsza od SZT? / Lutek - Lubuszanin - 08.12.2010 Cytat:Spójrz tylko ile miejsca jest w takim SA-XXX a ile było w co najmniej 4 wagonach Azd z SU46 na czele.Szynobusy jeżdżą na trasach regionalnych, gdzie nie ma ogromnego potoku podróżnych, a więc pojazdy te w pełni wystarczają. Ponadto są czystsze, mają większy przyspieszenie. I teraz tak: PR nie ma niezliczonej ilości wagonów Azd. Większość do Bd, Bdnu. Miejsc w szynobusie zawsze starcza, do tego jest stworzony. Cytat:Paliwożerne? kiedy nie było jeszcze ''cudownych'' zabawek PESY to tylko takie składy jeździły,Nawet sobie nie wyobrażasz ile linii poszło w piach tylko dlatego że ruch na niej był prowadzony przez SU45/6, ST44 czy ST43. Pali tego paliwa od cholery i potem były efekty. Gdyby było więcej SP42 bądź jakieś wagony motorowe (via SN61) to byśmy mieli większą sieć kolewą. Cytat:a potem zaczęły się głupie i bezmyślne zakazy wprowadzania tych lokomotyw i im podobnych na np. Hel, Łebę bądź też Kościerzynę.Bzdura. SU46 nie mają zakazu wjazdu na Kościerzynę, Łebę, Hel. Cytat:Nikt wtedy nie narzekał że SU46 są paliwożerne, nikomu to nie przeszkadzało, spełniały swoją rolę i tyle.Kiedyś była wogóle inna mentalność. Kiedyś np. moim pierwszym samochodem był Polonez. Dość dużo palił, ale byłem z niego dumny i wogóle. Później zaczełem stwierdzać że jest już stary, nie na te czasy. Po kilku latach kupiłem Opla Astrę. Cytat:Mówisz o wygodzie pasażerów? Każdy rozsądny i zdrowo myślący pasażer wolałby chyba wybrać zwyczajny przedział Azd niż twardą deskę sedesową w szynobusie.Nie wszędzie jeździł i mogą jeździć Azd. Dużo wagonów na składach regionalnych to były Bh lub Bhp. Dobre wagony, ale nie na teraz. Głośne, szarpie przy rozruchu (zwłaszcza w ostatnim wagonie), trzęsie-pogadać nie można. Wielu pasażerów, gdy zobaczy nowoczesnego szynobusa, i zdezelowany wagon, wybierze coś, co jest nowoczesne. Dużo miałem służb na Zielona Góra-Żary, i nasłuchałem się m.in pochwał że nie jeżdżą już składy, a te "ciche i fajne autobusy szynobwe". Cytat:Teraz piszesz że niektórzy muszą zostawać na peronach? Czy to nie przypadkiem z powodu braku miejsc bo w SA-xxx to za dużo ich nie ma.I tutaj kolejna bzdura. taka sytuacja ma w zasadzie miejsce tylko na IR Wrocław-Drezno i nie obsługuje go SAxxx tylko niemiecki SZT VT Desiro. Zaraz zapytasz, czemu na Drezno nie może jeździć SU46. A no dlatego że w całej okolicy posiada je tylko PKP Cargo i teraz: koszta dzierżawy+paliwo, dużo paliwa+większa opłata za skład dla PKP PLK=nierentowność pociągu. Dzięki szynobusowi VT wogóle było możliwe uruchomienie takiego połączenia. Do niedawna jeździć osobowy bezpośredni z Wrocławia do Zgorzelca. W Węglińcu podmiana loka. Dlaczego zlikwidowali? Bo były zbyt duże koszty dla PR za wynajem lokomotywy i jeszcze jej eksploatacją, co w efekcie doprowadziło ze ten pociąg był nierentowny. Cytat:A propo wygody w szynobusach - osobiście mnie np trafia szlag jak jadę 3 godziny do Olsztyna tym czymś, bądź też 1,5 h do Białegostoku.Fajnie, do Białegostoku, z Ełku szynobusy nie jeżdżą. Cytat: Może PR zastanowiło by się trochę i zamiast kupowania kolejnych SZT rodem z PESY, zajęło się naprawami wagonów.Człowieku, wysysasz wszystko z palca. PR nie kupuje szynobusów PESY. robią to urzędy marszałkowskie i przekazują spółką przewozowym (PR, Arriva, KD) w użytkowanie. Tak więc zadłużona po uszy spółka (KD, PR) czy spółka dla której najważniejsze jest cięcie kosztów (Arriva) będzie odmawiać ulżenia w wydatkach Urzędom Marszałkowskim? To co, nowy tabor ma stać na bocznicy i rdzewieć, byleby SU46 jeździło z wagonami nieprzystosowanymi dla osób niepełnosprawnych, głośnych, trzęsących itp. Cytat:To samo się tyczy IC , którzy zamiast trzymać oszczędności na wynajem loków od Cargo na pociągi dalekobieżne na niezelektryfikowanych liniach wolą marnować kasę na malunek swego taboru.Akurat malowanie lokomotywy nie kosztuje dużo. Poza_tym dzięki braku druta na zgorzeleckiej widocznie Ślązak jak i Sudety były nierentowne i dlatego je zlikwidowano, bo coś przez te 30km musiało ciągać te składy. Tak samo było z liniami na Zamojszczyźnie (w tym przypadku SM42, SU45), osobowym do Goerlitz i wieloma liniami w Polsce. Cytat:Ale postęp techniczny i cywilizacyjny ma polegać na zmienianiu się na lepsze a nie gorsze. W przypadku szynobusów wychodzi na to drugie.Masz rację, zmienny na lepsze-odrzucenie nowoczesnych szynobusów i jazda starym, 30 paro letnim taborem. Rzeczywiście, daleko zajedziemy. Cytat:Porównaj chociażby awaryjność jakiejkolwiek lokomotywy a tych nowych SZT. Oblicz ile kosztowałyby same koszta napraw tych szynobusów. Nadchodzi zima. SA-xxx będą padać jak muchy. Co wtedy podeślecie? Wiadomo że każda maszyna ma prawo się zepsuć,Fakt że u nas produkuje się szajs na kółkach to inny temat. Na_pewno nie będziemy tkwić w miejscu aby dalej jeździły SU46. Wszystko przemawia za tym aby ten 30km odcinek E30 był zelektrfikowany bo komplikuje wszystko. Proszę tylko o ograniczenie bzdurapisactwa m.in. że do szynobusu Pesy ludzie się nie mieszczą. Ale dla rafalka ważniejsi nie sa ludzie, którzy muszą się przesiadać w Węglińcu zamiast bezpośrednio do Wrocławia jechać pociągiem osobowym, bo ważniejsze są SU46. Bez druta, kolej w tym regionie zamiera-ludzie nie będą jeździć, rozkład ograniczą, tylko SU46 zostanie w krzakach. Ortografia i cała masa literówek których nie poprawiałem na czerwono. Pisz staranniej. //przem710 - Lubuszanin - 08.12.2010 Cytat: Nie życzę sobie również aby takie oszczerstwa padały pod moim adresem jak ''nie liczy mu się dobro pasażerów tylko maniactwo dieslowych klimatów''Rozumiem, niech SU46 w Węglińcu jeździ dalej, a pasażerowie niech musza się przesiadać lub jechać w tłoku w IR Drezno-Wrocław. Wszystko przez brak sieci trakcyjnej między Węlgińcem a Zgorzelcem, która powinna zostać zainstalowana przy modernie E30. Szkoda tylko że niektórzy bronią tej absurdalnej sytuacji. - Mannerheim - 08.12.2010 rafalek552 napisał(a):(...) najlepiej rozłóżmy wszędzie druty, polikwidujmy wszystkie pociągi zostawmy tylko EIC i szynobusy, gódźmy się na kasację zamiast na naprawy i modernizacje, (...) a potem płaczmy że nic nie mamy ale to już będzie Polak mądry po szkodzie. Amen. To w końcu jak? Mamy się godzić na "naprawy i modernizacje" czy nie? Bo elektryfikacja to też modernizacja, nie sądzisz? Zaczynasz sam sobie zaprzeczać... - Obleśny Szczur - 08.12.2010 Ale my nie mówimy o wszystkich bezdruciach w Polsce tylko o krótkim odcinku, który jest w±skim gard³em i to o znaczeniu miêdzynarodowym. Nie mówimy tu o lokalnych trasach na Zamojszczy¼nie albo Mazurach, gdzie faktycznie lepiej pu¶ciæ szynobus czy nawet ju¿ stonkê z dwoma wagonami. - Lutek - 08.12.2010 Lubuszanin napisał(a):Akurat malowanie lokomotywy nie kosztuje dużo Jednak się nie zgodzę, te schematy IC kosztują bardzo dużo. - Lubuszanin - 08.12.2010 Cytat:wystarczy do Węglińca EU07 + 4 wagony a od Węglińca SU46. Zawsze tak było i nikt nie płakał.Tak zawsze było, ale czasy się zmieniły i teraz spółki kolejowe maksymalnie tną połączenia deficytowe. Prościej by było jakby te 30km jehcała dalej EU07. Jeszcze raz powtarzam-dzięki tej metodzie zostały uwalone 2 bezpośrednie osobówki do Goerlitz (Kowalski i Schmidt) oraz pociąg pospieszny Slązak i Sudety. Koszta były bardzo wysokie, bo i droga eksploatacja tych SU46 jak i cena dzierżawy tychże lokomotyw jak i większa opłata dla PLK za skład. To się nie zmieni. Gdyby był drut do Zgorzelca to osobówki na ezetach nie kończyłyby puste w Węglińcu a w Zgorzelcu. Zrozum, ludzie nie chcą sie przesiadać. Kiedyś tak było, i właśnie przez te "kiedysiowe" zaniedbania cierpimy teraz. Nie przyjmujesz do wiadomości takich faktów jak: Szynobusy są wystarczające na więksozści trasach IR Drezno-Wrocław nie moze być na składzie bo to połączenie zostało uruchomione jak najmożliwiej tanio. Te 30 km drutu by wiele zmieniło, do Zgorzelca nadal by jeździły pośpieszne i byłoby więcej osobówek bezpośrednich do Wrocławia. Ludzie nie chcą się przesiadać, a w zasadzie jedyną alternatywą jest te IR, jednak wówczas to się jedzie w ścisku. Kiedyś tak było, ale E30 zmodernizowano, tylko nie pomyślano o elektryfikacji i to był największy błąd. To ze kiedyś jeźdizły tam pociągi które był ciągnięte przez SU46, nie oznacza ze musimy teraz nadal jeździć zdezelowanymi wagonami. Pozatym Twoje myslenie, które ziszcza się na E30 to błędne koło. Teraz i tak na pasażerskich w Węglińcu nie jeżdżą SU46 (bo było za DROGO!), tylko na towarówkach (EC Wawel od nowego RJ pojedzie przez Węgliniec, ale to na północ, w kierunku Żar, a my mówimy o południu). Koło się zamyka, ty nadal nie rozumiesz. I nie że zostawiłbym tylko EIC (nic takiego nie pisałem) i szynobusy. Jestem koljerzem i wiem, że powinno się wiele zmienić. Na E30 zmieniły się tory, sieci trakcyjnej już nie założono. Efekt mamy-ludzie coraz mniej chętnie jeżdżą pociągami ze Zgorzelca. - przem710 - 09.12.2010 rafalek552 napisał(a):...Wystarczyłaby odrobina chęci i zadbanie o odpowiedni tabor. W tym wypadku SU46 to nie jest odpowiedni tabor, argumenty dlaczego miałeś przytoczone wyżej. - Lutek - 09.12.2010 Cytat:Tak na marginesie SM42 to wcale nie taki fajny widok ;] To jest dowodem Twojej fobii na punkcie SU46. Cytat:A wracając do tematu : Cały czas jeździły SU46 w Węglińcu i było dobrze. Nikt nie narzekał ani pasażerowie ani pracownicy ani zwykli gapie. Nie rozumiem komu te lokomotywy wyrządzają taką krzywdę, że w całej Polsce muszą być zastępowane przez jak ty to określiłeś ''nowoczesne'' szynobusy (czytaj szynozłomy). Fachowo to są to SZT. Poza tym. Ty tego nie widzisz chłopie i jako MK modernizowałbyś SU46 bo uważasz, że te lokomotywy są świetne. Ale niestety świat nie opiera się na myśli MK. Ty tego nie widzisz i nie wiesz, że SU46 komuś przeszkadzają. To samo można powiedzieć o SU45? Dlaczego piszesz tylko o SU46? Bo je wielbisz i nie chodzi o to że na tej linii jeżdżą suki zamiast fiatów. SU45 idzie w odstawkę. Dlaczego? Bo komuś przeszkadzają, bo są stare i tak bla bla bla dalej. Cytat:Spójrz tylko ile miejsca jest w takim SA-XXX a ile było w co najmniej 4 wagonach Azd z SU46 na czele Z tym się zgodzę. Co prawda nie znam jaki panuje ruch na tej linii, ale można to porównać do TURa gdzie zamiast 4 sekcyjnej Bipy puszczają SA138 lub 137 który i tak w między czasie zdefektował po kilka razy. Cytat:Nikt wtedy nie narzekał że SU46 są paliwożerne, nikomu to nie przeszkadzało, spełniały swoją rolę i tyle Świat się zmienia. Cytat:Ale postęp techniczny i cywilizacyjny ma polegać na zmienianiu się na lepsze a nie gorsze. W przypadku szynobusów wychodzi na to drugie. Bla bla. Nie lubię PESY, anty-pesa, ave SU46 co nie? Cytat:Porównaj chociażby awaryjność jakiejkolwiek lokomotywy a tych nowych SZT. Niestety, ale ludzie którzy eksploatują owy sprzęt myślą, że nowy sprzęt powinien chodzić lepiej niż stara lokomotywa i nie przykładają uwagi do konserwacji danego SZT. Czasem dochodzi o absurdów kiedy SAx zatrzymuje się w polu z winy użytkownika. Cytat:Hahaha procedury ta konstrukcja SA-xxx jest wzięta z kosmosu. Przecież to absurd żeby z powodu zapchanej toalety nie mógł ruszyć pociąg. Konstrukcja nie ma nic do zapchanego kibla. Więc może jakiś referat nt. konstrukcji? Co w niej nie tak? Cytat:Natomiast jadąc SA106,133 wysłuchiwałem okropnie głośnych, doprowadzających do szewskiej pasji odgłosów. Szynobusy na pewno ciche nie są, tego mi nikt nie wmówi W przypadku SA106 to mówisz o pierwszej serii szynobusów więc do idealności im daleko. W ST44 w kabinie też jest głośno. No to ja Ci wmawiam, że cicho jest, pod warunkiem że sprzęt jest prawidłowo użytkowany. Cytat:Te pudełka cały czas defektują, przykład z tym klopem nie jest jedyny Dogłębnie podkreślasz że jesteś z pokolenia anty-pes Co Ci tak szkodzi ta elektryfikacja? SU46 nadal mogą latać po drutem, czyż nie? - Lutek - 09.12.2010 Ja pierdziele, ale smęcisz. Gdyby nie te Twoje okropne i strasznie fuj ble SZT to większość linii lokalnych w Polsce dawno by padła, a druga część nigdy by sie nie odrodziła, więc z łaski swojej doceń ten wg Ciebie pesowski szajs. Niestety tak nie jest i błąd PR polega na tym że wolą kupować awaryjne szynobusy niż utrzymywać tradycyjne składy wagonowe. Hahaha! Dobre :lol: :lol: |