Maszynista zatrzymał pociąg w polu i...poszedł do domu - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: AKTUALNOŚCI ZE ŚWIATA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-93.html) +--- Dział: AKTUALNOŚCI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-4.html) +--- Wątek: Maszynista zatrzymał pociąg w polu i...poszedł do domu (/thread-5665.html) |
Maszynista zatrzymał pociąg w polu i...poszedł do domu - ET40 - 17.09.2016 Cytat:109 pasażerów utknęło w polu. Maszynista porzucił pociąg w środku trasy i poszedł do domucałość: http://deser.gazeta.pl/deser/7,111858,2 ... .html#Prze - DamianT - 19.09.2016 Pokazał jak idiotyczne są ich przepisy? - rustsaltz - 20.09.2016 Albo jak niekompetentna kadra zarządzająca - ET40 - 20.09.2016 Źle ułożony rozkład jazdy i tyle. - DamianT - 22.09.2016 Ciekawe jak się dalej potoczyła ta sprawa dla owego maszynisty - Paweł Piotr - 22.09.2016 DamianT napisał(a):Pokazał jak idiotyczne są ich przepisy?A co takiego idiotycznego jest w tym przepisie? - Afrika Bambaataa - 22.09.2016 Jednej rzeczy w tym wszystkim nie rozumiem. Jeśli wiem, że na trasie z A do B wypadnie mi 5,5 godzin pracy, to dlaczego wyjeżdżam ze stacji A nie mając zmiennika? - rustsaltz - 22.09.2016 Dyspozytor nie dał sobie powiedzieć, że nie dojadę do stacji B i do ostatniej chwili nie wierzył, że pier*olnę pociągiem na szlaku. - Afrika Bambaataa - 23.09.2016 Czyli nie tyle pokazał, że przepisy są idiotyczne, co dyspozytor niekompetentny :-). - DamianT - 23.09.2016 Paweł Piotr napisał(a):A co takiego idiotycznego jest w tym przepisie? Zachowanie maszynisty pokazało co - rustsaltz - 23.09.2016 Z jakiegoś powodu przepisy zabraniające jazdy dłużej niż 5,5 godziny były wprowadzone i trudno stwierdzić, że są idiotyczne. U nas możesz sobie 12 godzin pociąg prowadzić, zapałki między powieki włożysz, szóstą kawę zrobisz i śmigasz. Które przepisy są bardziej idiotyczne? P.S. Pomijając fakt, że możesz zacząć pracę o północy, czyli de facto już zmęczony przychodzisz. - DamianT - 26.09.2016 Tylko, że ja głupotę widzę w innej rzeczy. Mianowicie jak stał na jakiejś stacji i wiedział, że nie dojedzie dalej, to już wtedy przepisy powinny pozwolić na opuszczenie miejsca pracy. Ale nie. Trzeba było pojechać i stanąć w polu. Abstrahując już od tego dlaczego tak się wydarzyło, bo o tym nie napisano. Swoją drogą napisano, że wysiadł z pociągu. I co? Poszedł do domu na nogach? - Paweł Piotr - 26.09.2016 Polski dziennikarski przekaz z wydarzeń na kolei słynie z nierzetelności, o czym można dowiedzieć się czytając kolejne kretyństwa w stylu "skradziono trakcję..." Warto zadać sobie jednak trud i przeczytać materiał źródłowy, skoro jest przytoczone źródło informacji. I tam też nie ma nic o tym, że "maszynista opuścił pociąg" ani o tym, że "poszedł do domu". Jest natomiast informacja - pominięta przez portal gazeta.pl - że wielokrotnie monitował dyspozyturę o kończeniu się czasu pracy - bezskutecznie... “He repeatedly told headquarters that he was coming to the end of his shift and would go into overtime but received no answer, so he had to stop.” |