+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html)
+--- Dział: NAUKA I PRACA NA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-19.html)
+--- Wątek: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary (/thread-5956.html)
Strony:
1
2
Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - vito217@gmail.com - 10.04.2017
Jest kilka tematów poświęconych temu zagadnieniu ale są one już stare w google wyskakuje jako pierwsze forum z 2011 roku.
Jestem na etapie "świadomego" wyboru swojej drogi życiowej. Mam 24 lata trochę popracowałem i szukam pracy do której chciało by mi się "wstać rano" i po paru latach nie wyobrażać sobie że mógłbym pracować gdzie indziej.
Jednym z pomysłów jest praca jako maszynista. Jednak problem leży w tych nieszczęsnych tablicach. Jak to jest w praktyce czy osoba która nie widzi znacznej większości liczb rzeczywiście nie ma co próbować, czy coś może się zmieniło? Przy robieniu prawo jazdy na C. Gdy lekarz wyciągną te tablice od razu mu powiedziałem że nie widzę tych liczb, powiedział że w takim razie nie mogę być kierowcą ale zajrzał do chyba ustawy gdzie pisało "Widzenie podstawowych barw"
Pokazał mi prare przedmiotów powiedziałem jaki mają kolor i podpisał papierek. Jak to teraz wygląda z pracą jako maszynista.
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - wołodyjowskiIC - 11.04.2017
Wymagania są na pierwszą kategorię wzroku, więc tak łatwo nie będziesz miał. Nie jestem lekarzem, więc nie wiem jak to jest z tymi tablicami, że widzisz podstawowe barwy, a liczb nie widzisz, ale wiem, że medycyna kolejowa jest bardzo restrykcyjna jeśli chodzi chociażby o wzrok i na tym możesz "polec" w badaniach wstępnych.
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - vito217@gmail.com - 11.04.2017
Tak właśnie myślałem... no szkoda szkoda. Będę musiał znaleźć inny sposób na życie
Ale może chociaż spróbuje, jak nie to nie.
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - Lokermat - 11.04.2017
"Tablice Ishihary (tablice pseudoizochromatyczne Ishihary) – tablice używane przez okulistów do sprawdzenia zdolności rozróżniania kolorów czerwonego i zielonego". Niestety "książeczki w kropeczki" na kolej to podstawa, o ile nie rozróżnianie barw u kierowcy jeszcze jakoś przejdzie, bo każdy sygnalizator drogowy ma czerwone światło na górze, pomarańczowe w środku a zielone na dole, więc korzystając z tej prawidłowości można bezpiecznie prowadzić samochód o tyle na semaforach takiej zależności nie ma,a dodatkowo pojawia sie na nich kombinacja 2 świateł lub nawet 2 plus świetlny pas wiec bez rozróżniania kolorów nigdy nie będziesz miał pewności jaki obraz jest na takim semaforze wyświetlony, a tym samym nikt cie do tej pracy nie dopuści
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - szy_mat - 11.04.2017
Nigdy się tym osobiście nie interesowałem, jednak czytając podobne wątki na różnych forach niektórzy pisali iż jest możliwość wykonania testów na lampie Wilczka. Być może ktoś to potwierdzi?
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - rustsaltz - 11.04.2017
Mi robili na testach Ishihary i lampie Wilczka badania.
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - vito217@gmail.com - 12.04.2017
Dzisiaj idę do okulisty zrobić badania ogólne tak dla własnej świadomości. Wczoraj z siostrą patrzyliśmy na te tablice i ona widziała liczby tam gdzie ja ich nie widziałem.. za to ona nie widziała na tych co ja widziałem
. W google przykładowe sygnalizacje semaforów dobrze widzę gdzie jest pomarańczowy gdzie czerwony gdzie zielony itd. Na pewno spróbuje zrobić badania wstępne na maszynistę najwyżej stracę 200 zł.
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - wołodyjowskiIC - 12.04.2017
No to życzymy powodzenia
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - vito217@gmail.com - 12.04.2017
Dzięki dam znać jak poszło chociaż to będzie za jakieś 2miesiące jak skończę prace w niemczech.
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - erap2 - 12.04.2017
Swoją drogą badanie te jest trochę bez sensu, skoro część osób mimo rozpoznawania barw podstawowych nie może jego przejść...
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - Ptrrk - 13.04.2017
Dla mnie wgl jest bez sensu to ze nie mozna miec nawet soczewek a po 2 latach w cudowny sposob nagle mozesz miec nawet okulary bedac maszynista. Takze te badania to jest wgl parodia i cyrk na kolkach.
Robia z maszynistow jakichs komando corps.
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - DamianT - 13.04.2017
Najlepsze jest to, że początkujący kierowca autobusu ma prawo mieć wadę wzroku, którą da się skorygować szkłami. A na kolei konduktor musi widzieć jak sokół
Żenada
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - Ptrrk - 14.04.2017
Idiotyzm ale co poradzisz ? Przez to duzo osob nie nadaje sie do tej pracy pomimo wielkich checi. Juz rozumiem jakas baardzo duza wade na oczach ale jak ktos ma mala wade ? W czym jest problem?
Az moze napisze maila z pytaniem do ministra (i tak zapewne nie odpowie) .
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - pitekman - 29.04.2017
Cześć,
garść informacji jak to wygląda na przykładzie lotnictwa.
Nierozpoznawanie poszczególnych tablic Isihary to trzy potencjalne wady: daltonizm (wiadomo), deuteranopia (nie rozponawanie danych barw, np. czerwony a zielony), deuteranomalia (zaburzenie, łagodna deuteranopia).
Nigdy nie miałem na codzień problemu z kolorami, wbrew opinii kobiet
W podstawówce pielęgniarka zwrociła uwagę na fakt, że nie rozpoznaje barw na tablicach, stąd uznała, że jestem daltonistą. Postanowiłem problem zbadać więc zapisałem się na badanie anomaloskopem (ważne urządzenie) w ogólnej klinice. Anomaloskop występuje w dwóch odmianach, w obydwu widzisz dwie połówki jabłka o różnych kolorach. Pierwsza wersja działa sama, tzn. barwy się zmieniają, a Ty klikasz przycisk kiedy będą takie same. To badanie oblałem, tzn. potwierdziło fakt wady, ale zawęziło mnie do grupy deuteranopii na linii zielony -
czerwony. Lekarz podsumował "Ty nie będziesz ani pilotem ani maszynista ani kierowca, ja tu jakby problemu nie widze". Nieznajomy lekarzu, wiedz ze po dziś dzień mam ochotę obić Ci mordę.
Z tym wynikiem udałem się na badania lotnicze, które dostałem w ograniczonej formie (latanie tylko w dzień), zgodnie z przepisami. Jakieś tam uprawnienia porobiłem ale badania znacznie mnie ograniczały. Po roku zrobiłem kolejne badania, po ogromnym researchu metodyki takiego badania i na najnowszym anomaloskopie w Polsce wszedłem w swiat deuteranomali. Ten anomaloskop, każe Ci samemu zmienić barwę drugiej połówki jabłka więc nie bada faktu a głębokość wady. Okazało się, że moja wada to "wadusieńka" i mieści się (z ogromną tolerancja) w przepisach medycyny lotniczej. Musiałem się jeszcze odwołać do lotniczego UTK, przewiercic przez trochę betonu i tak zostałem pilotem.
Moje rady:
- idź na badanie, poinformuj ze nie masz żadnych problemów z rozpoznawaniem barw na codzień
- poproś o badanie alternatywne (lampka wilczka)
- w przypadku odmowy żądaj podstawy prawnej, zapisz ją i dokładnie przestudiuj zawartość przepisu
- zrób badania na anomaloskopie (polecam LuxMed Warszawa, 17 stycznia)
Jeśli anomaloskop wyjdzie po Twojej myśli, walcz o swoje marzenia. Bazując na opiniach znajomych słyszałem, że urzędy kolejowe to beton, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Powołaj się na przepisy europejskie, zakwestionuj metodykę badania tej wady. Tablice Isihary to metoda powierzchowna i stara. Dziś są nowsze, dokładniejsze.
Powodzenia!
RE: Praca jako motorniczy a tablice Ishihary - ET40 - 30.04.2017
A to fakt, nie widziałem chyba nigdy konduktora z okularami... Kiedy zacznie ich brakować, to może wymagania się zmienią. Tytuł tematu chyba jest lekko nietrafiony, bo motorniczy jest w tramwaju, a w pociągu maszynista.
