14.06.2011, 06:33
Będąc wczoraj przy Wschodnim zdziwiło mnie kilka rzeczy dotyczących tramwajów w Warszawie. Otóż około 23, zasuwały trzy robocze eNki (chyba) jedna po drugiej, nie spodziewałem się że takie coś w Warszawie jest, nie wspominając o tym że jest na "chodzie' i sobie wyjeżdża tak jedna za drugą i całkiem szybko zasuwa po tych ładnych torach. Kolejna rzecz to to że nie spodziewałem się solówki a jednak i to nawet kilka, następna rzecz mnie tylko zastanawia. Po co około 24. godziny jeżdżą składy i inne Pesy? W środku pusto a to śmiga w te i nazad np. na linii 22. Mam nadzieję że psim się rozpisze :-)
Pozdrawiam ;-)