Liczba postów: 25
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18.03.2012
Reputacja:
0
Witam.
Zasadniczo szukając wad i jakości samych wstawek,to jest to dobre pytanie do technologa w zakładzie produkującym takowe. Ponieważ zdarza się, że wstawka hamulcowa (klocek)potrafi bez widocznego zużycia przełamać się na pół i spaść gdzieś na torach, podczas eksploatacji taboru. Bez znaczenia czy to kompozyt czy żeliwo. Każda wkładka ma w sobie metalowy wkład tzw. rdzeń który powoduje usztywnienie jej i w razie pęknięcia utrzymuje w całości. Rdzeń znajduje się po przeciwnej stronie powierzchni przylegającej do profilu koła. Taką wkładkę należy bezwzględnie wymienić. Jakość wstawek zależy też od procesu produkcji. Wymieniając wstawki spotkałem się z bąblami powietrza w środku żeliwa, przepisy jednak nie dyskwalifikują tego jako usterkę o ile nie ma pęknięć. Kompozyt nie może mieć żadnych wtrąceń metalicznych i widocznych wyłupań na nie większej niż 1/4 długości. Grubość wstawki w eksploatacji nie może być mniejsza niż 10 mm. To tyle odnośnie usterek wstawek.
Teraz najlepsze odnośnie żeliwnych:
"schodzenie" wstawek z powierzchni tocznej najczęstsze przyczyny.
a)skrzywienie trójkąta hamulcowego, oraz niewłaściwy wymiar do konstrukcji wagonu
b)"miękka" szpilka - wyjaśnienie dalej
c)źle założony klocek - odwrotnie profilem
d)klocki nie zostały wymienione parami - na tym samym trójkącie hamulcowym.
e)przegrzanie klocków.
Zadziwiające jest to, że częstsze np. przegrzanie wstawek hamulcowych, występuje przy zestawach monoblokowych, gdzie przewodność cieplna jest dużo większa niż w zestawach obręczowych.
Przyczyny przegrzania:
Właściwie to złe przełożenia przekładni sterujących zaworem rozrządczym hamulca tj. załóżmy, skład pociągu ma nastawienie na pośpieszny a trafi się w środku z ustawieniem na towarowy (szybkość działania hamulca) towarowy odhamuje wagon w dłuższym czasie i mamy wtedy gotowe przeciążenie termiczne.
Szpilka która trzyma klocek w obsadzie, traci swoją sprężystość i wygina się powodując "luźny" klocek, który potrafi zajść na obrzeże koła (rzadko) lub zejść na powierzchnię boczną wieńca bądź obręczy (często)
Uffffff.....
Przyda się choć troszkę? Zaznaczam, że to tylko moje spostrzeżenia
Mile widziane uwagi. :->
I sorry za prozę...
młotkowy