19.03.2013, 16:29
Miałem przyjemność jazdy SA109-004 w Kolejach Dolnośląskich. Nie spodziewałem się jego przybycia, ale zawsze to jakieś nowe doświadczenie – nigdy nim nie jechałem.
Zazwyczaj opinie o pojazdach Kolzamu były nieprzychylne. Moja będzie neutralna, ale nie dziwię się negatywnym opiniom.
Wygląd jest zupełnie nieadekwatny do komfortu jazdy. W środku wszystko trzeszczy i nieregularnie hałasuje, szczególnie w okolicach wózków. W pewnym momencie miałem wrażenie, jakby coś się rozpadało. :-D Już chyba w EN57 jest ciszej. Podczas jazdy mocno trzęsie w porównaniu do innych wagonów trakcyjnych na tej samej linii.
Dziwny układ wnętrza, raczej mało praktyczny. Ciasne WC. Brak rozkładanego podjazdu dla wózków.
Generalnie pojazd jakby z innej epoki. Porównując do SA105 z tego samego roku produkcji, to jest niebo a ziemia.
Generalnie SA109, a przynajmniej numer którym jechałem, nadaje się do unowocześnienia.
Zazwyczaj opinie o pojazdach Kolzamu były nieprzychylne. Moja będzie neutralna, ale nie dziwię się negatywnym opiniom.
Wygląd jest zupełnie nieadekwatny do komfortu jazdy. W środku wszystko trzeszczy i nieregularnie hałasuje, szczególnie w okolicach wózków. W pewnym momencie miałem wrażenie, jakby coś się rozpadało. :-D Już chyba w EN57 jest ciszej. Podczas jazdy mocno trzęsie w porównaniu do innych wagonów trakcyjnych na tej samej linii.
Dziwny układ wnętrza, raczej mało praktyczny. Ciasne WC. Brak rozkładanego podjazdu dla wózków.
Generalnie pojazd jakby z innej epoki. Porównując do SA105 z tego samego roku produkcji, to jest niebo a ziemia.
Generalnie SA109, a przynajmniej numer którym jechałem, nadaje się do unowocześnienia.