16.07.2012, 02:45
Zakładam ten temat, bo jakiś czas temu miałem okazję robić objazd takich przystanków w Szczecinie do celów propagandowych. Przystanków, gdzie niemożliwe jest podjechanie pod krawężnik z uwagi na złe ukształtowanie zatoki.
Najbardziej zapadły mi w pamięć przystanki Osów 12 i Osów 11:
http://goo.gl/maps/uvgQ
Dla niewtajemniczonych: Autobus przyjeżdża ulicą Chorzowską, skręca w prawo w Miodową, po czym zawraca i zatrzymuje się na przystanku Osów 12 (jeżeli kurs końcowy) albo Osów 11 (jeżeli kurs wydłużony). Przy kurach powrotnych autobus wykonuje tu tzw. pętelkę i skręt w prawo realizuje poprzez trzykrotny skręt w lewo.
Przy kursie wydłużonym kierowca podjechała drugimi drzwiami (wejście dla wózków) idealnie pod peron 11. Ale przy kursie powrotnym, gdzie zatrzymanie następuje przy peronie 12 nie ma żadnych możliwości aby podjechać pod krawężnik, nawet gdyby zwisem przednim wjechać na chodnik.
Jedynym rozwiązaniem jest zmiana lokalizacji przystanków, albo wprowadzenie rozkładowego cofania (wszystkie kursy są wykonywane autobusami nieprzegubowymi)
Tu inny przykład, przystanek Żwirki i Wigury 11:
http://goo.gl/maps/Q7Ot
Busem to tu może i by podjechał do krawężnika na styk, tyle że tu jeżdżą wyłącznie autobusy przegubowe, 18-metrowe. Z resztą słupek przystankowy i tak to uniemożliwia.
Rozwiązaniem jest albo zwężenie jezdni i likwidacja zatoki, albo też złagodzenie zatoki i rozszerzenie jezdni przed zatoką. Albo częściowe jedno i drugie.
A tutaj spory absurd. Przystanek Berlinga 11:
http://goo.gl/maps/n4ab
Zatoka przystankowa to dawna zatoka postojowa. Jest zagłębiona, więc kierowca musi wprawnie manewrować, aby podjechać pod sam krawężnik. Ale najlepsze jest w tym to, że dawna zatoka przystankowa znajduje się nieco przed (na zdjęciu też ją widać). Na wniosek mieszkańców (zamiast się cieszyć że mają autobus pod nosem, to marudzili że im przeszkadza) przystanek przeniesiono i dotychczasowa zatoka przystankowa jest teraz postojem, a zatoka postojowa stała się przystankiem.
Rozwiązaniem jest przywrócenie przystanku wbrew maruderom.
Znacie jakieś inne takie przypadki? Oczywiście jest ich mnóstwo (np. z powodu latarni ustawionej zbyt blisko krawędzi), ale te najbardziej wyszukane.
Najbardziej zapadły mi w pamięć przystanki Osów 12 i Osów 11:
http://goo.gl/maps/uvgQ
Dla niewtajemniczonych: Autobus przyjeżdża ulicą Chorzowską, skręca w prawo w Miodową, po czym zawraca i zatrzymuje się na przystanku Osów 12 (jeżeli kurs końcowy) albo Osów 11 (jeżeli kurs wydłużony). Przy kurach powrotnych autobus wykonuje tu tzw. pętelkę i skręt w prawo realizuje poprzez trzykrotny skręt w lewo.
Przy kursie wydłużonym kierowca podjechała drugimi drzwiami (wejście dla wózków) idealnie pod peron 11. Ale przy kursie powrotnym, gdzie zatrzymanie następuje przy peronie 12 nie ma żadnych możliwości aby podjechać pod krawężnik, nawet gdyby zwisem przednim wjechać na chodnik.
Jedynym rozwiązaniem jest zmiana lokalizacji przystanków, albo wprowadzenie rozkładowego cofania (wszystkie kursy są wykonywane autobusami nieprzegubowymi)
Tu inny przykład, przystanek Żwirki i Wigury 11:
http://goo.gl/maps/Q7Ot
Busem to tu może i by podjechał do krawężnika na styk, tyle że tu jeżdżą wyłącznie autobusy przegubowe, 18-metrowe. Z resztą słupek przystankowy i tak to uniemożliwia.
Rozwiązaniem jest albo zwężenie jezdni i likwidacja zatoki, albo też złagodzenie zatoki i rozszerzenie jezdni przed zatoką. Albo częściowe jedno i drugie.
A tutaj spory absurd. Przystanek Berlinga 11:
http://goo.gl/maps/n4ab
Zatoka przystankowa to dawna zatoka postojowa. Jest zagłębiona, więc kierowca musi wprawnie manewrować, aby podjechać pod sam krawężnik. Ale najlepsze jest w tym to, że dawna zatoka przystankowa znajduje się nieco przed (na zdjęciu też ją widać). Na wniosek mieszkańców (zamiast się cieszyć że mają autobus pod nosem, to marudzili że im przeszkadza) przystanek przeniesiono i dotychczasowa zatoka przystankowa jest teraz postojem, a zatoka postojowa stała się przystankiem.
Rozwiązaniem jest przywrócenie przystanku wbrew maruderom.
Znacie jakieś inne takie przypadki? Oczywiście jest ich mnóstwo (np. z powodu latarni ustawionej zbyt blisko krawędzi), ale te najbardziej wyszukane.