Czesi narzekają na stan polskich torów

[pitagoras23]

Czescy urzędnicy boją się o przyszłość połączenia kolejowego z Mikulovic do Krnova. Zainteresowanie podróżnych jest, tyle że trasa znajduje się w opłakanym stanie. Zdaniem Czechów 17 kilometrowy odcinek to ruina, a problemom winni są Polacy.

Jak to możliwe? Ze względu na przebieg granicy, aby dostać się z Mikulovic do Krnova czeskie pociągi przez 17 kilometrów jadą po terytorium naszego kraju (przez Głuchołazy).

źródło: www.logistyka.wnp.pl

Kolejny przykład, jak Polakom nie chce się dbać o linie kolejowe. Podobny przykład jest w przypadku stacji Świnoujście Centrum. Niemcy przejęli linię, dworzec i teraz jest super. Może ten krótki odcinek oddać Czechom i oni sami sobie wyremontują?
Druga sprawa, dworzec w Głuchołazach widać, że działa. Szkoda, że polscy przewoźnicy nie chcą tam jeździć.

[radix49]

W Swinoujściu to jednak trochę inna sprawa. Oni tam to chyba ziemię tylko przejęli (tory kończyły się przed polską granicą) . Nie wiem czy coś zostało po przedwojennej ich infrastrukturze kolejowej w Świnoujściu na wyspie Uznam. Poza tym to połączenie prowadzi tylko w stronę Niemiec i przez PLK nie było nigdy wykorzystane.

A że u nas poziom remontów linii kolejowych jest w opłakanym stanie, to inna historia. Moim zdaniem, choć mogę się mylić, bo w PKP nigdy nie pracowałem, to wina zbyt dużej prowizorki i spontanu, zamiast potrzebnego planowania. Z tego co mi wiadomo, że w PRL nie dokonywano wielu remontów, bo koniecznie trzeba było coś przewieźć (węgiel, zboże, buraki po stosowanych kampaniach). A w III RP, to już nagle na nic nie było pieniędzy...

[semaforek]

Stan tej linii jest porównywalny ze stanem innych polskich linii takiej kategorii.

[pitagoras23]

radix49, mimo, że w Świnoujściu pociągi jeżdżą tylko do Niemiec to i tak Niemcy wyremontowali ten kawałeczek torów, wybudowali peron, a teraz zamierzają wybudować budynek dworcowy.

Na terenie Polski południowo - zachodniej, czyli w tych Głuchołazach można by było zrobić tak samo, bowiem z tego miasta również dojedziesz tylko do Czech i stacja nie jest, podobnie jak Świnoujście Centrum uwzględniona w systemie Infopasażer, czyli jako tako zarządzana jest przez CD.

[Maniek]

Świnoujściu pociągi jeżdżą tylko do Niemiec

Jak to tylko do Niemiec? To znaczy że pociągi od strony Szczecina kończą bieg tak na prawdę na zadupiu, parę kilometrów za miastem? ;-D ;-D :->

[radix49]

Ale oni w Świnoujściu nie wyremontowali, ale zbudowali na nowo. Poza tym tylko i wyłącznie dla własnych kolei, bo nic innego tam nie jeździ. I tu tkwi różnica, bo ta trasa w ww. artykule jest własnością PLK. A w Świnoujściu została zlikwidowana. Poza tym, nie wiem czy Czesi są tak chętni do takich inwestycji, bo trasa wcale nie musi prowadzić tylko do Czech. No i jeszcze nie jest to tylko problem samorządu jak w przypadku Świnoujścia, ale też i PLK. Pewne analogie są, ale gdy się przyjrzy bliżej, to są spore różnice.

[semaforek]

mimo, że w Świnoujściu pociągi jeżdżą tylko do Niemiec to i tak Niemcy wyremontowali ten kawałeczek torów

Tamta linia była rozebrana po II wojnie światowej, więc nie było co remontować. To była odbudowa. Tam zarządcą infrastruktury i przewoźnikiem są Niemcy.

w tych Głuchołazach można by było zrobić tak samo, bowiem z tego miasta również dojedziesz tylko do Czech i stacja nie jest, podobnie jak Świnoujście Centrum uwzględniona w systemie Infopasażer, czyli jako tako zarządzana jest przez CD.

Tu sytuacja jest nieco inna, bo od granicy do Głuchołaz zarządcą infrastruktury jest PLK. Zaś przewoźnikiem w ramach umowy tranzytowej są Czeskie Drahy.

Jak to tylko do Niemiec? To znaczy że pociągi od strony Szczecina kończą bieg tak na prawdę na zadupiu, parę kilometrów za miastem? ;-D ;-D :->

Nie byłeś tam nigdy? W Świnoujściu jest taka bariera w postaci rzeki Świny. Po jednej stronie jest polska stacja, a po drugiej miasto i niemiecka stacja. Pomiędzy pływa się promem.

[radix49]

Dokładnie. Świnoujście leży na wyspach z czego największe to: Uznam i Wolin. Polskie pociągi dojeżdżają na wyspę Wolin, a niemieckie na wyspę Uznam. Pomiędzy wsypami nie ma bezpośredniego połączenia kolejowego. Zresztą obie strony miasta łączy prom, bo mostu drogowego też nie ma. Zresztą przed wojną, to byłe dwie osobne miejscowości.

[Maniek]

radix49, semaforek, przeczytajcie uważnie wypowiedź Pitagorasa, z jego zdania "w Świnoujściu pociągi jeżdżą tylko do Niemiec" można było wywnioskować, że pociągi w Świnoujściu do Polski nie jeżdżą w ogóle, a nie z innej wyspy. :->

[radix49]

Z punktu widzenia formalnego, to masz rację. Ale potocznie, to Pitagoras23 miał trochę racji. :-) W Świnoujściu niektórzy mieszkańcy nazywają tylko część na stronie Uznam Świnoujściem. To widać na stronie promów miejskich:

http://www.zegluga.swi.pl/rozklad.html

[Mirash9320]

Szczerze nie dziwię się naszym południowym sąsiadom, od jakiegoś czasu po Odrzance (D29-273) węgiel do Czech ciąga właśnie Czeski przewoźnik AWT, średnio szlakowa na tej linii wynosi 30 km/h ale jak widać nam Polakom to nie przeszkadza :lol:

[pitagoras23]

Miałem okazję ostatnio być w Świnoujściu i tak naprawdę wszystkie domy, ważniejsze instytucje leżą na Uznamie, czyli wyspie gdzie dojeżdżają niemieckie pociągi.

Oczywiście z mojej strony przejęzyczeniem było określenie, że dojeżdżają tylko niemieckie składy, ale chodziło mi o tę część na wyspie Uznam, ale to chyba wyłapaliście.

Odnośnie już samych Czechów i ich problemu. Czy PLK nie może zrzec się praw własności do tych kilkudziesięciu kilometrów i po prostu za free lub za opłatą przekazać tę linię Czechom? Mam tutaj na myśli prywatną linię kolejową, taką jak np. występuje w dużych zakładach przemysłowych jak baza paliwowa Lotos w Gdańsku, gdzie do pewnej stacji tory należą do Lotosu, a za tą stacją już do PLK.

[rustsaltz]

gdzie do pewnej stacji tory należą do Lotosu, a za tą stacją już do PLK.

Wiele bocznic tak ma. Są też prywatni zarządcy infrastruktury, więc pewnie Czesi mogliby sobie ewentualnie kupić.

[semaforek]

Odnośnie już samych Czechów i ich problemu. Czy PLK nie może zrzec się praw własności do tych kilkudziesięciu kilometrów i po prostu za free lub za opłatą przekazać tę linię Czechom? Mam tutaj na myśli prywatną linię kolejową, taką jak np. występuje w dużych zakładach przemysłowych jak baza paliwowa Lotos w Gdańsku, gdzie do pewnej stacji tory należą do Lotosu, a za tą stacją już do PLK.

Zapewne niedasie, no i pytanie czy Czesi by chcieli. Może im tak hurtem oddać z Kopaczowem? Tam jeszcze gorzej, bo 20km/h i brak połączenia z polską siecią.