Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
Myślę, że ogólne i podstawowe schematy powinny nie tylko znajdować się u przewoźnika, ale także w pojeździe. Wówczas mechanik, o ile dobrze wyszkolony z pojęciem, co z czym się je, to powinien z podstawowymi rzeczami dać sobie radę i wówczas będzie mniej problemów i przestojów.
Normy EN-PL to są tylko tłumaczenia bez zmieniania wartości i przystosowywania ich na polskie warunki. Do tych norm czy ustaw, ministrowie mogą i myślę, że powinni zacząć wydawać odpowiednie rozporządzenia. Jednak, jak pisałem na samym początku u nas panuje ta "luka prawna", że polskich norm można nie przestrzegać, kierując się normami zagranicznymi.
Poza tym jestem także ciekawy, jak wyglądają procedury testowe nowych pojazdów. My wiemy tylko o jazdach (nie raz przez nas uwiecznionych na filmach i zdjęciach), ale co dokładnie się wtedy sprawdza, jakie urządzenia są szczególnie kontrolowane. Ponadto testy każdego pojazdu nie odbywają się w tych samych warunkach (szczególnie zimą), bo raz w grudniu czy styczniu może być 0 stopni a innym razem -10 stopni.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
pitagoras23 napisał(a):Wówczas mechanik, o ile dobrze wyszkolony z pojęciem, co z czym się je, to powinien z podstawowymi rzeczami dać sobie radę i wówczas będzie mniej problemów i przestojów. Maszyniście to nie bardzo wolno cokolwiek ruszyć.
Cytat:Jednak, jak pisałem na samym początku u nas panuje ta "luka prawna", że polskich norm można nie przestrzegać, kierując się normami zagranicznymi.
Normy nie są do obowiązkowego stosowania, o ile nie powołuje się na nie prawo.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
To w takim razie od czego jest mechanik. Ma tylko wsiąść, spróbować "odpalić" pojazd i jechać. A jak coś nie wyjdzie to kicha, pociąg ze stacji nie wyjedzie. Po co w takim razie szkolić maszynistów w tak długim trybie? Nauczyć go jeździć, jak kierowców na prawo jazdy i każdy będzie mógł nim zostać...
To jest chore i zaczyna panować taka sytuacja, jak w firmie, gdzie przepali się żarówka to pracownik biurowy nie ma prawa wymienić żarówki bo nie ma uprawnień SEP do 1kV.
Liczba postów: 1 548
Liczba wątków: 5
Dołączył: 18.03.2011
Reputacja:
0
pitagoras23 napisał(a):Myślę, że ogólne i podstawowe schematy powinny nie tylko znajdować się u przewoźnika, ale także w pojeździe. Wówczas mechanik, o ile dobrze wyszkolony z pojęciem, co z czym się je, to powinien z podstawowymi rzeczami dać sobie radę i wówczas będzie mniej problemów i przestojów.
Generalnie tak, ale to już od przewoźnika zależy, czy udostępni dalej schematy, czy nie.
Znam maszynistów, którzy z powodzeniem mogliby użyć ich, jakby wystąpiła jakaś drobnostka, która serwisowi zajmie 20 minut, a trzeba jechać do niej 300km na przykład, ale znam i takich, którym żadne schematy nic nie pomogą Cóż począć.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Maszynista jest od tego, żeby prowadzić pociąg. Do szafy w jednoosobowej obsadzie wchodzić nie wolno z racji bezpieczeństwa.
Cytat:To jest chore i zaczyna panować taka sytuacja, jak w firmie, gdzie przepali się żarówka to pracownik biurowy nie ma prawa wymienić żarówki bo nie ma uprawnień SEP do 1kV.
Żarówkę i wkładkę bezpiecznikową wolno zawsze i każdemu. A że przepisy wewnętrzne stanowią inaczej to już problem firmy.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 1 548
Liczba wątków: 5
Dołączył: 18.03.2011
Reputacja:
0
Absolutnie nie mówię, że ma wchodzić w czasie jazdy chociaż w nowoczesnych lokomotywach przebywanie w maszynowni nie jest już niebezpieczne, w czasie jazdy i tak zablokowane są wszystkie zamki, które umożliwiłyby dostęp do wysokiego.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
W maszynowni na ogół jest bezpiecznie, bo do szafy nie wejdziesz i tak. A w nowoczesności wszystko masz i tak zabudowane, więc prawdopodobieństwo złapania czegoś jest znikome.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 1 548
Liczba wątków: 5
Dołączył: 18.03.2011
Reputacja:
0
Tak, bardzo dobrze o tym wiem na prawdę Trochę siedziałem w tych rzeczach i siedzę. Natomiast nikt maszynisty w ruchu do maszynowni wysyłać nie każe, ale znam takich, co i na postoju bez większej wiedzy o programie PLC potrafią wiele zdziałać
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Wiesz, zdziałać mogą, ale jaką mają pewność, że jakaś menda nie przylezie i się czepi? Albo jak coś się stanie?
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
|