MichałŁ napisał(a):Radia mają różne zasilacze przecież nie każda lokomotywa ma instalację na 110V są też na 64 na 48 na 24 do tego zabudowy stacjonarne na posterunkach.
Radmory tego typu na pojazdy trakcyjne były budowane z przetwornicą jak pisałem powyżej.
Całkiem inna była budowa na posterunki ruchu gdzie zestaw skłądał się też z 3 części:
1. Zasilacz
2. Urządzenie nadawczo - odbiorcze
3. Manipulator
Zabudowa polegała na tym że zasilacz i N/O leżały a na specjalnych uchwytach był mocowany manipulator.
Ten typ różnił się od tych dla loków zasilaczem. Co do zasilania to nie wiem czy wiesz ale nawet w parowozach Ty2 (W Gorzowie na manewrach) były stosowane te zestawy z zasilaczem/przetwornica na 24V DC. Ważne są napięcia wyjściowe a do wejścia Radmor dopasowywał odpowiednią przetwornicę impulsową. :-)
Były też 3001/3011 zwłaszcza stosowane tylko do lokalnej łączności manewrowej które składały się tylko z dwóch części
1) Zasilacz 220V AC
2) Zestaw odbiorczo-nadawczy - zamiast typowej gruszki stosowana była słuchawka telefoniczna z przyciskiem.
Ten zestaw miał całkiem inną elektronikę a moc wyjściowa PPW wcz przy 150 Mhz ograniczona była do 1 W.
Fotka poniżej:
Zestawy pociągowe na lokach jak i na nastawniach moc wyjściowa 5 W
[ Dodano: 2013-02-17, 20:33 ]
przewoz napisał(a):No właśnie, ja też nie doczytałem czy to radio stacjonarne, czy z loka. Na loku standardem na wejściu jest 110VDC i dopiero potem to się przetwarza gdzieś po drodze w radiu.
Już w tamtych latach RADMOR miał opanowaną budowę przetwornic z napięcia DC od około 80V do około 130V DC. Przetwornice były budowane na polskich tranzystorach BUYP52 które są widoczne na zdjęciu kolegi. Na 24V DC w parowozach Ty2 (tylko w Gorzowie takie mieliśmy) była specjalna odmiana przetwornic.
1. PRZETWORNICA TO NIE ZASILACZ !!!!!!
2. ZASILACZ TO NIE PRZETWORNICA.