Co do moich preferencji, nie wyobrażam sobie podróży wagonem przedziałowym. Wynika to z tego, że najczęściej podróżuję sam, lub z osobą towarzyszącą. W przedziale jeśli siedzę sam, lub ze znajomym można swobodnie pogadać, że tak powiem jest swój klimat. Kiedy ktoś się dosiada, albo ja dosiadam się do już w pewnej części zajętego przedziału, nie czuję tego komfortu. Cóż... Przedziały są ok, kiedy jedzie jakaś większa grupka znajomych. Wówczas taki przedział zdominowany jest przez samych swoich
Dlatego w takim przypadku lepszy jest przedział. Osobiście wagonów przedziałowych nie lubie do tego stopnia, że nie jadę w ogóle pociągiem kiedy on nie ma w składzie wagonu bezprzedziałowego.
Swego czasu jechałem z dziewczyną z Wielunia "Podhalaninem" do Suchej Beskidzkiej. Po kilku przystankach, do naszego przedziału dosiadła się jakaś grupka młodzików, zaczęli gwarzyć na swoje tematy, i ja mam ich pierdół teraz wysłuchiwać ? Zabraliśmy się z dziewczyną i poszliśmy poszukać innego przedziału. Po jakimś czasie ponownie się ktoś dosiadł, i ponownie poszliśmy do innego w całości wolnego przedziału. Przeszukaliśmy cały pociąg, i znaleźliśmy chyba ostatni pusty przedział. W końcu dotarliśmy do docelowej stacji. W drodze powrotnej wybraliśmy podróż pociągami REGIO. Czas nam się wydłużył o kilka ładnych godzin, nie pamiętam czy cena także nie była wyższa, ale z tej podróży byliśmy bardziej zadowoleni.
W tamtym roku wybraliśmy się na Woodstock pociągiem MUSIC REGIO. Nigdy wcześniej nie widziałem takiego tłumu w pociągu. Nie szło przejść, momentami jeden siedział na drugim, jakaś makabra dosłownie. Ale takie warunki podróży były dla mnie bardziej akceptowalne niż jazda np. TLK w przedziale. W bezprzedziałowym czuję się o tyle bardziej komfortowo, że raz nie patrze wprost na kogoś (chyba, że w przypadku siedzeń skierowanych do siebie) a dwa w takim wagonie panuje siłą rzeczy większy zgiełk, więc nikt nie zwraca na ciebie uwagi. Czuję się mniej skrępowany rozmawiając np. przez tel. czy z osobą z którą jadę. W przedziale nawet kiedy rozmawia się cicho, każdy słyszy to o czym rozmawiasz. Nie każdy jest towarzyski, chętny do poznawania nowych osób itd. Ja nie mam ochoty rozpoczynać pogawędki z nowo poznanymi osobami. Rozumiem, jeśli ktoś preferuje przedziały, ale ja nienawidzę takich wagonów.