Polskie konstrukcje lokomotyw produkowane na eksport

[Tet]

Problem polega na tym, że są to tylko plany, a Traxxy są już od dawna produkowane i sprawdzone, a niestety polska kolej nie może czekać, do czasu pojawienia się na rynku lokomotyw z polskich fabryk (czyli jeszcze kilka lat) musimy zadowolić się produktami Siemensa.

A ty myślisz, że Traxxy jak powstały? Na zamówienie - ktoś był pierwszy. Czesi w 2004 roku zamówili 109E, a dopiero w tym zaczyna jeździć. Myślę, że ZNLE/Newag wyrobili by się szybciej. Do tego nasze firmy przewozowe są w kiepskiej sytuacji finansowej, wątpię w zakupy w ciągu najbliższych ~2 lat. 10 Eurosprinterów dla IC to raczej jednorazowy epizod.

Problem w tym, że żadna firma raczej nie zdecyduje się na próbę zaprojektowania nowej lokomotywy, która miałabyh konkurować z Eurosprinterami, bez uwcześniejszego zamówienia na taki produkt. Inwestować duże pieniądze bez gwarancji zarobku jest zbyt ryzykowne finansowo dla rodzimych producentów.
Pomijając jednak kwestie ekonomiczne, co mi się osobiście nie podoba to fakt ujednolicania floty w wielu krajach Europy. Jeździłem już po kilku krajach pociągami i naprawdę fascynujące jest widzieć lokalne maszyny na przykład w Wielkiej Brytanii, Szwajcarii czy też we Włoszech. Za to coraz popularniejsze, szczególnie na nowych rynkach, produkty Siemensa zaczynają nudzić. Są wszędzie w Niemczech, Austrii, Belgii, na Węgrzech i za jakiś czas mogą też zdominować polski krajobraz kolejowy. A biorąc pod uwagę plany DB względem naszego rynku, Siódemki i Epoki mogą znikać z widoku szybciej niż myślimy.