Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Podsłuchy w pociągach
#1
Cytat:Zamontowane w wagonach pociągów PKP kamery rejestrują nie tylko obraz, ale i dźwięk.[...]

[...]Z ustaleń fundacji wynika, że kamery działają w 50 wagonach należących do PKP Intercity oraz Przewozów Regionalnych.[...]

http://natemat.pl/113983,wielki-brat-sl ... ch-rozmowy

Na co im dźwięk?
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

#2
Do wyjaśnienia spięć z obsługą pociągów.

BTW. Czy ludziom naprawdę wydaje się, że są tak ważni, że ktoś będzie słuchał ich rozmów w przedziałach?
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#3
Rozumiem nagrywanie obrazu, ale mikrofony pachną państwem policyjnym. Ciekawe gdzie jeszcze są, a nie mamy o tym pojęcia?
Jaro

Odpowiedz

#4
Dla mnie nie pachnie to żadnym państwem, bo tymi nagraniami na prawdę nikt się nie przejmuje. Czas dostępu to zwykle 48 godzin, starsze nagrania są nadpisywane. W razie zdarzenia/zgłoszenia zdarzenia, wyłącza się rejestrację.
Podobne rejestratory, z tym, że rejestrujące szlak i nagranie dźwięku z kabin, montuje się na lokomotywach/EZT po naprawach i modernizacjach.
Maszyniści robią co mogą, żeby nagrania dźwięku nie było. Myślą, że władza ich będzie podsłuchiwać. Nie spotkałem się z "władzą", która by miała jakąś ogromną potrzebę dowiedzenia się, co o nich myśli obsługa.
Odpowiedz

#5
Koliber też ma funkcję nagrywania, a i radomorowi zdarzy się zawiesić i w eter idzie opinia o władzy Big Grin. Prawda jest taka, że ludzie i tak nawzajem na siebie świadomie bardziej lub mniej donoszą. Ja osobiście także podejrzewam, że nikt się rejestracją nie interesuje, dopóki coś się nie stanie. Zresztą po co ma ktoś słuchać, o czym ludzie mówią, jak może wejść na forumkolejowe.pl i poczytać co kto o kolei myśli Wink
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#6
Nie popadajmy w paranoję, zbyt mało ważni jesteśmy, żeby nas nasłuchiwać.

ET40 napisał(a):Rozumiem nagrywanie obrazu, ale mikrofony pachną państwem policyjnym.
Tak jak wspomnieli przedmówcy, nikt tych nagrań nie przetrzymuje, w przypadku braku zgłoszeń i potrzeby sprawdzenia nagrań trafiają do kosza lub są nadpisywane.

Jeśli lubicie klimat Wielkiego Brata to polecam "Rok 1984" Orwella ;-)
Kanał na YouTube - zachęcam do subskrybcji: https://www.youtube.com/user/BartekDziwak
Odpowiedz

#7
Mi nie chodzi o to czy jestem ważny, czy nie i czy kogokolwiek interesują moje rozmowy, ale jaka jest gwarancja, że te rozmowy są nadpisywane po 2 dniach? Nawet, jeżeli teraz są, to czy za 2 lata ktoś nie wymyśli, że warto jednak trzymać te nagrania nie 48 godzin, ale np. 7 dób? Dyski mają teraz terabajty pojemności, co stwarza taką możliwość. Poza tym wystarczający dyskomfort powoduje u mnie sam fakt nagrywania mojej rozmowy ze współpasażerem o spółce PKP IC, polityce, niedźwiedziach polarnych i waleniu konia.

Jaką mam gwarancję, że nikt tego później nie przesłuchuje, również poza przypadkami, kiedy jest to potrzebne dla wyjaśnienia jakiejś reklamacji? Co zresztą jest bardzo lipnym uzasadnieniem dla nagrywania kogokolwiek, tu się gra nie toczy jednak o bezpieczeństwo państwa czy inne miliony.
Jaro

Odpowiedz

#8
mikrobart napisał(a):Nie popadajmy w paranoję, zbyt mało ważni jesteśmy, żeby nas nasłuchiwać.
No ja się za takiego nie uważam.
ET40 napisał(a):Mi nie chodzi o to czy jestem ważny, czy nie i czy kogokolwiek interesują moje rozmowy, ale jaka jest gwarancja, że te rozmowy są nadpisywane po 2 dniach?
Czas się oswoić, że możesz być inwigilowany na każdym kroku. Kamery są w wielu publicznie dostępnych miejscach, nikt nad tym już nie panuje, nie ma żadnego rejestru systemów monitorowania. Wchodząc do lokalu może się okazać, że jednocześnie wyraziłeś zgodę na fotografowanie i zdjęcia Twoja dziewczyna zobaczy jakieś zdjęcie na stronie klubu. Każda zapłata przez kartę płatniczą jest rejestrowana, z dokładną lokalizacją. Logowania do wielu usług sieciowych są rejestrowane. Przybliżona lokalizacja Twojego telefonu komórkowego jest rejestrowana. Ba, rozmowy telefoniczne są rejestrowane na kilka lat (2?).
Z kolei państwo, nawet jeśli podejmie przypadkowo jakieś działania wobec Ciebie, np. próbując namierzyć innego gościa, nie ma obowiązku Cię poinformować o tym.
ET40 napisał(a):Poza tym wystarczający dyskomfort powoduje u mnie sam fakt nagrywania mojej rozmowy ze współpasażerem o spółce PKP IC, polityce, niedźwiedziach polarnych i waleniu konia.
Jeśli jest tego dużo, to prostu nikt tego nie przesłuchuje. Trafi na jakąś śmieszną rozmowę o waleniu konia, ale równie dobrze może trafić na kilku godzinną rozmowę „o wszystkim i o niczym”.
Odpowiedz

#9
Jak to jest, ze ludzie nie chca byc nagrywani, a pisza w internecie, gdzie wszystko po kilka lat wisi i sporo informacji moze kazdy zobaczyc?
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#10
Może dlatego, że w internecie robią to dobrowolnie i często mogą w każdej chwili to skasować/zmienić?
Jaro

Odpowiedz

#11
Dobra, kolejny pismak dał o sobie znać:

http://intercity.pl/pl/site/o-firmie/ak ... ringu.html
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

#12
ET40 napisał(a):Może dlatego, że w internecie robią to dobrowolnie i często mogą w każdej chwili to skasować/zmienić?
No nie żartuj. Jest taka teoria, że rzecz raz wrzucona do międzysieci może pozostać w niej na zawsze. Są portale archiwizujące strony, kopie w pamięci podręcznej wyszukiwarek, przekopiowania pomiędzy portalami itd. Wystarczy spróbować wyszukać frazę z jakiegoś artykułu, by zobaczyć w ilu miejscach został powielony.
DamianT napisał(a):Dobra, kolejny pismak dał o sobie znać:

http://intercity.pl/pl/site/o-firmie/ak ... ringu.html
PKP IC też sobie strzeliło. Pismak powołuje się na informację uzyskaną z PKP IC, w której wprost stwierdzono że w ED74 nagrywany jest dźwięk: http://panoptykon.org/files/pkp_interci ... 4.2014.pdf
Odpowiedz

#13
Dlatego napisałem "często", a nie "zawsze" Smile
Jaro

Odpowiedz

#14
Panie i Panowie :-).

Kilka kwestii – tak aby podtrzymać dyskusję która w internecie żyje od kilku miesięcy, ale też po to aby poznać opinie innych :-D

rustsaltz napisał(a):Do wyjaśnienia spięć z obsługą pociągów.

przecież i tak zawsze PKP wysyła

"w odpowiedzi na skargę / protest obywatela(niepotrzebne skreślić), kierownictwo naszej placówki informuje że personel został odpowiednio poinstruowany i pouczony na okoliczność zażalenia, dziękując za cenne uwagi zapraszamy do dalszego korzystania z usług naszej placówki”

ale sobie nie ma nic do zarzucenia :-D

ET40 napisał(a):Rozumiem nagrywanie obrazu, ale mikrofony pachną państwem policyjnym. Ciekawe gdzie jeszcze są, a nie mamy o tym pojęcia?


Patrząc na to co życzą sobie moi klienci na co dzień, mógłby się kolega zdziwić jak często jest nagrywany także z dźwiękiem idąc sobie po prostu po ulicy.
W dodatku czasami te nagrania potrafią być trzymane nie 2 dni, nie 7 dni a 2 LATA i to jest dopiero proceder nad którym nikt nie panuje, bo Pan Gienek ze sklepu chce mieć monitoring i już bo go ch _ _ e 3 razy już okradły i on musi mieć dowody, a potem każdy ma dostęp do tych nagrań bo trafiły na śmietnik 42 płyty DVD z nagraniami z monitoringu z zeszłego roku bo nie były potrzebne.

Co do przeglądania / przesłuchiwania to uwierzcie mi, że mnie cholera bierze przy przeglądaniu dwóch kamer w firmie – nomen omen z dźwiękiem - bo jestem

przewoz napisał(a):"władzą", która by miała jakąś ogromną potrzebę dowiedzenia się, co o nich myśli obsługa.

:-D, i tu zgodzę się z przedmówcami że prawdopodobnie i tak tego nikt nie przegląda, chociażby ze względów na brak pieniędzy na zatrudnienie osób do odsłuchu.

… Ale uwierzcie mi też, że są już systemy – i to nie za „kupę” kasy i nie w szpiegowskich filmach – które na podstawie zdjęcia są w stanie wyszukiwać daną osobę w nagraniach wideo. Z głosem gorzej, ale też sobie radzą. Nie mówiąc już o systemach które potrafią stwierdzić „nielegalne zgromadzenie” na podstawie ilości osób w kadrze i potrafią zaalarmować obsługę / ochronę / rencistę w kapciach czy kto tam akurat jest na zmianie.

Zresztą, robimy awanturę o nagrywanie rozmów, a to jest przecież część międzynarodowego programu „PRISM” do którego przystąpiliśmy w ramach znoszenia wiz do USA :-), i wszyscy źle wypowiadający się o kwestii dbania o nasze bezpieczeństwo w oparciu o „permanentną inwigilację” są już namierzani przez odpowiednie służby :-).
A propos „panie kapitanie! poproszę 5 herbat pod 14-stkę.”

Gwoli wyjaśnienia – nie bagatelizuję tematu, wręcz przeciwnie, mam na co dzień bardzo radykalne podejście do mojej prywatności, po prostu po kolejnym „ratowaniu” monitoringu miałem ochotę na trochę żartów :-)

A z innej beczki – kojarzy ktoś z „czego” jest cytat odnośnie reklamacji i permanentnej inwigilacji?
Pełnia mojej miłości? SM31-007 o imieniu Tosia z komputerem w środku :-)
Odpowiedz

#15
Cytat o hdrbatach to zdaje sie z anegdoty Korwin-Mikkego pochodziWink
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.