Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.11.2014
Reputacja:
0
Witam,
zakładam temat ponieważ ostatnio zainteresowałem się pracą jako maszynista pojazdów trakcyjnych.
Ten pomysł wpadł mi do głowy gdy akurat wracałem z pracy, a codziennie dojeżdżam WKD koleją miejską oraz tramwajem.
Przechodzę obecnie korektę płci na drodze sądowej (zmiana imienia z kobiety na mężczyznę) ten proces trwa długo ale myślę, że to nie będzie jakiś strasznie ogromny problem tutaj.
Moje dwa ważniejsze problemy to wada wzroku i brak doświadczenia, czyli zaczynanie od zera.
Jeśli chodzi o wadę wzroku, w 2012 roku przechodziłem operację zeza z czego zrobiło mi się podwójne widzenie.
Na początku było ciężko, z czasem dostosowałem się do takiego sposobu życia i obecnie naprawdę nie przeszkadza mi to w prowadzeniu normalnego życia - mam ostry wzrok poza tym.
Ten brak doświadczenia mnie trochę niepokoi, a wiadomo, że z pracą na rynku coraz trudniej więc trzeba się trzymać tego co pewne.
Moim atutem jest biegły angielski więc być może z kwalifikacjami maszynisty mógłbym liczyć na pracę zagranicą po 2 latach prowadzenia pociągów tutaj w Polsce.
Dodatkowe zmartwienie dla mnie to pieniądze, dlatego chcę pracować w zawodzie, z którego będę w stanie utrzymać swoją rodzinę czyli kobietę i przyszłe dzieci - chodzi mi o zapewnienie przyszłości z tej pracy po wyjeździe zagranicę, np. UK albo Australia.
Problemem nie będzie nauka lecz czy mam szanse na szkolenie?
Wysłałem już aplikacje ale chciałbym też zjawić się osobiście w jednostce PKP Cargo aby porozmawiać bezpośrednio i ewentualnie podesłać CV na miejscu.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Z wadą wzroku nie masz nawet co startować do badań.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.11.2014
Reputacja:
0
Pomijając wzrok coś jeszcze może być problemem?
Ja naprawdę widzę idealnie, nie rozumiem dlaczego miałbym nie startować tylko ze względu na to, że mam taką dolegliwość a nie inną
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Dlatego, że lekarz zada Ci pytanie o widzenie. Możesz oczywiście spróbować zataić wadę (jeżeli przejdziesz badania-olśnienie, widzenie zmierzchowe, tablica, kolory, widzenie przestrzenne), ale jeżeli będziesz uczestniczył w wypadku to wezmą na szczegółowe badanie i przypiszą Ci winę.
Na kolei jest dużo ciekawych zajęć niewymagających idealnego wzroku, może warto się nad nimi zastanowić? Ale jeżeli myślisz o wyjeździe-czy ma to sens?
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.11.2014
Reputacja:
0
Właśnie wydaje mi się (przynajmniej), że ta praca byłaby stabilna za granicą dla mnie.
Jeśli tutaj ukończę potrzebne szkolenie i zdobędę dokumenty to po przepracowanym czasie tutaj w Polsce gdy wyjadę zarobię więcej a chciałbym mieć zapewniony konkretny zawód na długie lata.
To już decyzja, którą chciałbym właśnie omówić tutaj z wami na forum - czy warto zaczynać tutaj i kontynuować w innym kraju.
Co do pozostałych zawodów na kolei - nie jestem, że tak napiszę "oświecony" za bardzo. ;-)
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Przemyśl, czy lubisz wstawać o 2 w nocy, latać wzdłuż pociągu po kolana (a czasem po pas) w śniegu, błocie albo trawie, czy lubisz siedzieć w hałasie, czy lubisz użerać się z lokomotywą, która z jakiegoś powodu nie chce jechać, czy lubisz zostać w środku nocy na pustkowiu bez możliwości powrotu do domu.
Praca maszynisty (zwłaszcza towarowego) to nie jest symulator MaSzyna czy zabawa kolejką PIKO. Żeby od razu wyjaśnić-jak lubisz, żeby zegarek śnił się po nocach i jeżeli potrzebujesz adrnaliny (skoczy mi pod pociąg czy nie) ewentualnie jeśli chcesz, żeby w razie usterki kierownik i pasażerowie stali nad Tobą- idź na pociągi pasażerskie.
Jeżeli z góry zakładasz, że chcesz wyjechać-zrób to od razu, nie baw się w szkolenie tutaj. Licencja maszynisty to nie prawo jazdy, że ważne bez problemu (większego lub mniejszego) na całym świecie.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.11.2014
Reputacja:
0
Rozumiem, dzięki.
Obecnie mam 19 lat więc tutaj już starałem się na motorniczego tramwaju oraz maszynistę metra ale nie spełniam wymagań czyli nie mam ukończonych 21 ani zawodowej szkoły.
Czy mogę liczyć ewentualnie na zatrudnienie w innych środkach transportu?
Co do wyjazdu nie mogę wyjechać, choć zrobiłbym to od razu.
Moja partnerka kończy szkołę za 2 lata dopiero a nie chcę aby przeze mnie rezygnowała z nauki zwłaszcza, że angielski u niej średnio.
Jeszcze myślałem o górnictwie, ogólnie kręcą mnie po prostu takie ryzykowne zawody. 8-)
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Na maszynistę musisz mieć ukończone 20 lat. Myślałeś o kierowcy autobusu? Ten to dopiero ma ryzyko, zwłaszcza na nocnych kursach
Praca maszynisty nie jet niebezpieczna (chyba że do nastawnika dorwie się skończony idiota), wszak maszyniści giną bardzo rzadko.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 591
Liczba wątków: 24
Dołączył: 01.11.2014
Reputacja:
8
A propos idiotów..niejeden raz już słyszałem ,że trzeba być idiotą,żeby zatrudnić się w PKP na maszynistę, by przez 3 lata zanim skończy się świadectwo zarabiać 1700zł ..to jest dopiero adrenalina..
"Im dłużej żyjemy,tym życie więcej nam odbiera,niż daje"
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Trzeba by albo bardzo źle żyć z ludźmi, albo co miesiąc premię tracić, żeby 1700 zarabiać na świadectwie
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 499
Liczba wątków: 4
Dołączył: 25.12.2012
Reputacja:
0
rustsaltz W IC właśnie tak zarabiasz..
Liczba postów: 60
Liczba wątków: 6
Dołączył: 15.09.2014
Reputacja:
0
niektórzy nawet 11 lat pracowali za 1700 i dali rade i maja chędź zostać maszynistami więc trochę pokory w stosunku do tych pieniążków PekaP - nie każdy ma bogatych staruszków czy babcię co zostawi mieszkanie tudzież jest plecakiem i jakoś musimy dawać sobie radę od pierwszego do ostatniego to tak reasumując odnośnie idiotów :-O , uważam że warto wytrzymać ten okres by potem jak na polskie warunki w miarę normalnie zarabiać
Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
rustsaltz napisał(a):Na kolei jest dużo ciekawych zajęć niewymagających idealnego wzroku
Podaj, proszę, przykłady
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Dyspozytor, dyrektor, naczelnik, prezes zarządu, wszelkiej maści konstruktorzy w zakładach...
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 1 430
Liczba wątków: 62
Dołączył: 28.02.2018
Reputacja:
3
rustsaltz napisał(a):dyrektor, naczelnik, prezes zarządu
http://www.youtube.com/watch?v=d738Nvr6QCQ&t=12s hehehehe :-)
|