26.03.2015, 20:51
Witajcie.
Najpierw trochę historii:
Nastawnia bramowa Gdańsk Wrzeszcz została zbudowana około 1913 roku.
Nastawnia została wybudowana na wysokim nasypie kolejowym wzmocnionym murem, a jej wygląd z galeryjkami, pomostem i wieżyczką wkomponowany został w styl dzielnicy w której się znajduje. W 1995 roku Wojewódzki Konserwator Zabytków próbował nastawnię wpisać do rejestru zabytków, ale w 1997 roku odstąpiono od pomysłu ponieważ PKP przekonało konserwatora że budynek jest w fatalnym stanie i zagraża modernizacji linii kolejowej.
Niestety kilka lat temu PKP Nieruchomości chciało wyburzyć nastawnię. Spółka złożyła do Wojewódzkiego Inspektora Budowlanego wniosek o wydanie pozwolenia na rozbiórkę obiektu. Inspektor postanowił sprawdzić czy budynek nie jest zabytkiem i tym samym sprawa wyburzenia wywołała poruszenie wśród mieszkańców Wrzeszcza ale także miłośników architektury i miłośników kolei. Już w 2011 roku mówiono o wpisaniu jej jako zabytek, narobiono szumu, po czym wiele osób o niej zapomniało.
Na dzień dzisiejszy UTK przypomniało wszystkim o nastawni ponieważ nakazało ograniczenie ruchu na linii nr 202 relacji Gdańsk Główny - Stargard Szczeciński.
Cały artykuł na stronie Kuriera Kolejowego
PKP PLK ograniczyło szlakową wokół nastawni do 50 km / h, i nadal forsuje projekt wyburzenia budynku twierdząc że budynek do niczego się nie nadaje i wtórując rzeczoznawcom UTK powtarza że budynek stwarza zagrożenie dla ludzi i ruchu pociągów.
Oczywiście jest druga strona konfliktu która chce bronić zabytku, tworząc dla niego nawet koncepcje wykorzystania piwnic nastawni w celach gastronomicznych.
W całym tym konflikcie dwie kwestie łączą obie strony - budynek nastawni i gorączkowe oczekiwanie na decyzję Konserwatora Zabytków który przeważy szalę zwycięstwa na korzyść jednej ze stron. Smaczku całej sytuacji dodaje fakt że jest to jedna z 5 nastawni bramowych w Polsce z czego jedyna poza Śląskiem.
I tu moje pytanie - Jest ktoś z okolic Wrzeszcza kto mógłby rzucić szersze światło na temat faktycznego stanu budynku i opcji jego wykorzystania jako zabytku? Nastawnia bramowa jako obiekt architektury kolejowej jest ciekawym budynkiem i można by ją wykorzystać tak jak w Poznaniu nastawnię PoC. A z drugiej strony jako budynek tego typu stwarza na pewno większe zagrożenie dla ruchu kolejowego i ludzi.
Pozdrawiam
sm31-131
Najpierw trochę historii:
Nastawnia bramowa Gdańsk Wrzeszcz została zbudowana około 1913 roku.
Nastawnia została wybudowana na wysokim nasypie kolejowym wzmocnionym murem, a jej wygląd z galeryjkami, pomostem i wieżyczką wkomponowany został w styl dzielnicy w której się znajduje. W 1995 roku Wojewódzki Konserwator Zabytków próbował nastawnię wpisać do rejestru zabytków, ale w 1997 roku odstąpiono od pomysłu ponieważ PKP przekonało konserwatora że budynek jest w fatalnym stanie i zagraża modernizacji linii kolejowej.
Niestety kilka lat temu PKP Nieruchomości chciało wyburzyć nastawnię. Spółka złożyła do Wojewódzkiego Inspektora Budowlanego wniosek o wydanie pozwolenia na rozbiórkę obiektu. Inspektor postanowił sprawdzić czy budynek nie jest zabytkiem i tym samym sprawa wyburzenia wywołała poruszenie wśród mieszkańców Wrzeszcza ale także miłośników architektury i miłośników kolei. Już w 2011 roku mówiono o wpisaniu jej jako zabytek, narobiono szumu, po czym wiele osób o niej zapomniało.
Na dzień dzisiejszy UTK przypomniało wszystkim o nastawni ponieważ nakazało ograniczenie ruchu na linii nr 202 relacji Gdańsk Główny - Stargard Szczeciński.
Cytat:We wtorek, UTK zobowiązał zarządcę infrastruktury PKP PLK do wprowadzenie ograniczeń eksploatacyjnych na stacji Gdańsk Wrzeszcz na linii kolejowej nr 202 Gdańsk Główny - Stargard Szczeciński. Za nakazem stoi skrajnie zły stan techniczny nastawni bramowej, która jest niebezpieczna dla prowadzenia ruchu
Cały artykuł na stronie Kuriera Kolejowego
PKP PLK ograniczyło szlakową wokół nastawni do 50 km / h, i nadal forsuje projekt wyburzenia budynku twierdząc że budynek do niczego się nie nadaje i wtórując rzeczoznawcom UTK powtarza że budynek stwarza zagrożenie dla ludzi i ruchu pociągów.
Oczywiście jest druga strona konfliktu która chce bronić zabytku, tworząc dla niego nawet koncepcje wykorzystania piwnic nastawni w celach gastronomicznych.
W całym tym konflikcie dwie kwestie łączą obie strony - budynek nastawni i gorączkowe oczekiwanie na decyzję Konserwatora Zabytków który przeważy szalę zwycięstwa na korzyść jednej ze stron. Smaczku całej sytuacji dodaje fakt że jest to jedna z 5 nastawni bramowych w Polsce z czego jedyna poza Śląskiem.
I tu moje pytanie - Jest ktoś z okolic Wrzeszcza kto mógłby rzucić szersze światło na temat faktycznego stanu budynku i opcji jego wykorzystania jako zabytku? Nastawnia bramowa jako obiekt architektury kolejowej jest ciekawym budynkiem i można by ją wykorzystać tak jak w Poznaniu nastawnię PoC. A z drugiej strony jako budynek tego typu stwarza na pewno większe zagrożenie dla ruchu kolejowego i ludzi.
Pozdrawiam
sm31-131
